Polacy(czytaj Ostrowczanie)mają małe wymagania od życia, skoro 4zł czy 5zł/godz. wystarcza-ale na co?
14:25 nie wiem czy 3tys wystarczy na życie dla 4os, rodziny. Tzn, na samo jedzenie i opłaty o ile nie ma kredytu to tak, ale na wynajem czy kredyt już za mało, więc jak rodzice dali ci 4kąty to ok... Te 3tys to taka damska pensja.
Z wypowiedzi mieszkańców Ostrowca wynika(Tv Ostrowiec), że nie jest źle, skoro po opłatach na jedzenie wystarcza....?Nie wiem co mam o tym sądzić?Wynika z tego że jak na jedzenie wystarcza to już jest sukces.Innych potrzeb nie ma?
100zl i bylo by spoko : )
Byłoby spoko przy 100? No nie wiem. Sam mam 105 dniówki i nie jest łatwo. Płacę kredyt za kawalerkę (1 nieduży pokój i mikro kuchnia), do tego czynsz, rachunki za energię, telefon, internet. Utrzymuję się sam, nie mam żony, ani dzieci i jakoś nie czuję, bym zarabiał dobrze. Tak naprawdę jak raz w miesiącu wyjdę na sobotnią imprezę to wszystko. Na wakacje mnie nie stać, samochód się rozlatuje, a jak chcę poznać dziewczynę, to liczę grosz, czy aby na pewno stać mnie, by zaprosić ją na kolację i do kina.
Wiem, że inni mają gorsze pensje, ale jeśli mówimy o tym, ile chcielibyśmy mieć dniówki, to ja chciałbym 200. Wtedy byłoby już naprawdę ok.
To jest szok.Waszym marzeniem jest mieć 100 zł dniówki.Sposób myślenia typowy dla chłopa pańszczyżnianego,któremu wystarczała pełna micha,jako taki dach nad głową i dobry pan,który nie bił często batem po grzbiecie.Pomimo transformacji,pomimo wielu przemian w Polsce,wasz tok myślenia uwstecznił się do czasów feudalizmu.Żal ogarnia ,kiedy słyszę ,że np.taki budowlaniec z dumą mówi o swojej wypłacie wynoszącej 3000 zł.Nie wspomni jednak o tym,ile godzin musi przepracować na tą kwotę.Przeważnie jest to minimum 10 godz.dziennie wraz z sobotami.Znam przypadek człowieka ,bardzo dumnego,że przepracował ponad 300 godz.,a jego pan wypłacił mu ogromną sumę 3300 zł.Duma go rozpierała i w jego mniemaniu był Rockefelerem.Wielu z was nie pamięta czasów,kiedy miesiąc pracy wynosił 176 godz.,a wypłata wystarczała nie tylko na michę i opłaty.Współczuję ,że macie marzenia oscylujące w tak niskim poziomie.
To nie sposób myślenia gościu 07:49 tylko realia w naszym kraju i mieście. Jeśli dla kogoś marzeniem jest mieć 100 zł dniówki, to znaczy, że zarabia dużo mniej. O czym to świadczy? Kiedy wreszcie ludziom zacznie się normalnie płacić za ich pracę, czas, wysiłek i energię?
Jestem kobieta mam 1440 miesiecznie, majac 100zl dniowke bylabym zadowolona. Mieszkamy w Ostrowcu i mysle realnie a wiadomo , ze mezczyzna musi zarobic duzo wiecej .
Bo wychodzi z nas murzyńskość. Ludzie sami przed sobą się tłumaczą i wmawiają sobie że mają być biedni - bo realia w kraju, bo realia w mieście, bo pogoda nie pozwala. A zachód nas doi i się z nas śmieje że ma ludzi gotowych do pracy za 4-5x mniej niż ich koledzy na zachodzie. Z takim myśleniem "biedaczym" to my nigdy nie będziemy w tym kraju zarabiać dobrze, bo zawsze się znajdzie spora grupa ludzi żyjących w przekonaniu że trzeba zarabiać mało i o więcej nie można się upominać, bo taki kraj, takie miasto itd.
Niestety 100% prawy.Mentalność chłopa pańszczyźnianego ( homo sovietikus............. )......................
Nie przesadzaj gościu 23:08. Jeśli we dwoje zarabiałoby się te 3 tysiące to czteroosobowa rodzina mogłaby normalnie żyć. No chyba, że ktoś ma naprawdę potrzeby z kosmosu. Ja przy takich zarobkach spokojnie bym sobie żył a i odłożył troszkę na czarną godzinę. Teraz mam połowę mniej i też jakoś jest.
ja zarabiam 1200 zł na miesiąc (mam 3/4 etatu) ale jestem zadowolona bo mnie to starcza. Samochodu nie mam, do pracy chodzę na piechotę 2,5 km w jedną stronę. Nie szaleję z zakupami, więc z każdej wypłaty parę groszy mi zawsze zostaje i mimo niskich zarobków mam trochę oszczędności. 1200/30 = 40 zł na 1 dzień, więcej widać nie potrzebuję
Trochę to przykre luka, że nie masz żadnych marzeń, bo chyba nie masz skoro wystarcza ci 1200zł. Mieszkać z mamą całe życie się nie da, żeby płaciła czynsz i robiła opłaty. No, ale twoje życie twoja sprawa.
Podatek od pracy i inne obciążenia! Dostaje się takie 1,300 zł do ręki i jak by to nazwać "niewolnik systemu" czy "robol pańszczyźniany" mógł płacić za swoje "minimum egzystencjalne"
Dobra dniówka to 300 zł dziennie. 80-140 zł to są dniówki głodowe, ale niestety w ostrowcu są takie realia że więcej niż 80 zł ciężko wyciągnąć chyba, że się ma własną firmę..
Około 150 funtow kierowca w uk
Ja mam dniowke 120 zł i jakoś nie szczególnie czuję, że dużo zarabiam. Jak to ktoś wcześniej napisał to są minimalne stawki. Owszem, wystarczą mi na jedzenie, ubranie i na utrzymanie rodziny i domu. A co z resztą? Wszak nie żyje się po to by następnego dnia wstać rano do pracy...