Ale nic nie stoi w miejscu, wszystko się zmienia, sytuacja "1300" też nie będzie trwała wiecznie. Dorabiając zmieni się na sytuację "1800" - też mało. Ale w dorabianej pracy można poznać ludzi, którzy coś zaproponują, podsuną pomysł, obserwując innych można się czegoś nauczyć. Pierwsza praca to nie od razu prezes spółki węglowej, pierwsza praca jest zawsze trudna, niskopłatna, byle jaka. Ale trzeba coś działać, żeby tę pierwsżą pracę mieć za sobą.