Jeszcze nie widziałem religii, która płaci swoim wyznawcom. To raczej odwrotnie chyba. A jeżeli wierzycie w takie bajki i brednie, to szczerze mi was żal.
A mało tego na ulicach stoi?
do czego to ludzie juz się nie posuną i jak nie klękną..
Nie jest łatwo zostać Świadkiem, sama kiedyś próbowałam, ale nie dałam rady, chociaż z całych sił pomagali mi. Ale przyjaźnię się do tej pory z nimi i uważam , że są to odpowiedzialni i kulturalni ludzie. Wielu pracodawców w Ostrowcu mając do wyboru zatrudnić świadka lub człowieka innego wyznania woli zatrudnić właśnie świadka, bo jest pewien, że go nie oszuka, nie okradnie i nie będzie strajkował ani żądał co miesiąc podwyżki. Mój szef chociaż jest katolikiem zatrudnia świadków i jeżeli mamy zamiar przyjąć kogoś nowego to w pierwszej kolejności są świadkowie.
Swój dom świadkowie Jehowy mają pod Hutą za biedronką.Początkowo otrzymujesz od sekty pomoc, np. majątkową ,lecz z czasem będą wymagać byś przepisał/a na nich swoje dobra własne
To ja jestem świadkiem.Zatrudnisz mnie?
Nie wierzcie w głupoty, nikt nie otrzymuje pomocy materialnej ani nie przepisuje domów. I to nie jest sekta tylko normalnie uznana religia tak jak buddyści w polsce czy zielonoświątkowcy. Widze że nie macie bladego pojęcia o tej religii. I tym chyba się różni katolik od świadka
taka sama sekta jak katolicy, tyle że troche mniej liczna
Drugi dom jest przy ul Trzeciaków. Do xyz --żadnych wymóg aby przepisywać swoje dobra nigdzie nie ma w żadnej religii jest to tylko twoja wola. Jedni przepisują swój majątek psom , kotom a inni dla o.Rydzyka lub inną działalność.A zostać S.J nie jest łatwo ale się opłaci /mam na myśli wartości duchowe/.
Najlepiej ściągnąć spodnie i się wypiąć
Religia rzymsko-katolicka jest odłamem religii chrześcijańskiej i w przeciwieństwie do Świadków Jehowy nie jest żadną sektą gościu 2:11
Też słyszałem że od 18 stego stycznia maja płącić o 3 stówki więcej co miesiąc.Podobno że należy przejść test na wstępie,kto ten test przejdzie pozytywnie od razu awansuje w ich hierarchi .Jest test letni i zimowy ,zimowy test polega na przejściu przez Wisłę w okolicy Annopola przy minus 5 stopniach na drugi brzeg .Test letni to podobno należ przejść gołymi stopami przez rozżażone węgle odcinek 15 metrów.Wtedy uznają kogoś za tzw zaufanego brata lub siostrę i awans prosto z mety (500 zł dodatku)
Jednym z testow jest oddanie sie najstarszemu bratu w stadzie:)
Bylam swiadkiem i juz nie jestem i to sekta niszczy rodziny nikr nikomu nic nie daje to falszywa zyczliwosc na poczatku osiagaja swoje cele maja swoje metody nie dajcie sie wciagnac
Ale przejśc po tej Wiśle tak, jak Mojżesz przez Morze Czerwone?
Bo jak tak, to myślę, że można by zarobic więcej niż te 3-5 stówek ;)
Czy w Polskich realiach oznaczało by to staranie się o rękę córki Komorowskiego? (w sumie nie wiem, czy ma jakąś wolną córkę i jak ewentualnie wygląda, ale jak podobna do rodziców, to ja z góry dziękuję, ale nie).