Jeszcze jesteś za młody na takie pytania.Masz 21 lat, i piszesz. "nie wyszło mi z dziewczynami", a ile tych poważnych związków masz za sobą? Bo moim skromnym zdaniem, chłopak 21 lat nie jest jeszcze emocjonalnie gotowy na poważne związki.
Poważnych to nie miałem. Chodzi mi o co innego czy coś się dzieje złego z człowiekiem jak jest kawalerem. Bo ludzie tak mówią że jakieś dziwactwa, choroby psychiczne i fizyczne. Chce wiedzieć czy coś w tym jest czy to tylko plotki zazdrośników?
przeciez ci pisalem bedziesz mial zaburzenia erekcji :D staniesz sie impotentem. Z czasem zmienisz orientacje seksualna. Umawiaj sie z pannami i sobie od czasu do czasu pocisnij :D Znam kilku kawalerow jak byli mlodzi tak sa a ci co zrobili sobie dzieci w mlodym wieku teraz wygladaja 15 lat starzej nie wszyscy ale wiekszosc :) Do tego widac po nich, ze sa zmeczeni zyciem. W koncu obowiazki robota za grosze w ostrowcu to co sie dziwisz. Nie ma lekko. A tu trzeba wyzywic kobite lenia i dzieci :) Tzn jak ci sie uda bedziesz tyral bo mozesz trafic na taka co cie zostawi wtedy alimenty itd tj porazka. W obu przypadkach mozesz popasc w alkoholizm czy jestes starym kawalerem czy tez nie :) Zajmij sie szkola a nie dupami :)
RobinHood czyli wychodzi na to że lepiej być kawalerem. Tylko trzeba od czasu do czasu znaleźć sobie kochankę albo zapłacić wiadomo komu za wiadomo co?
Zalezy jak czujesz. Szukaj sobie odpowiednia partnerke zebyscie mieli podobne zainteresowania i mieli zaplecze finansowe. W innym przypadku tj monotonia i bedziecie z przyzwyczajenia. Do 30stki bedziesz mial sinusoide nastrojow. Mlody jestes to ksztalc sie :)
12.41. Na starych kawalerów tak niestety mówią, że są dziwakami. Coś w tym jest. Z latami w życiu w samotności nabierają pewnych nawyków i przyzwyczajeń. Dla nich jest to na pewno normalne zachowanie, jednak dla ludzi patrzących na to z boku te zachowania są co najmniej dziwne. I nawet jak taki kawaler jest już po 50-tce i nagle chciałby jednak mieć tą kobietę u boku, to nie wiem czy któraś wytrzyma z nim długo. On nie chce zmienić swoich dziwnych nawyków i przyzwyczajeń, a kobieta czuje, że toczy walkę z wiatrakami. To wszystko działa też w drugą stronę, bo to samo dzieje się ze starymi pannami.
Nie martw sie że jako stary kawaler będziesz miał zaburzenia psychiczne.Ty juz je masz.Bo takie dylematy cie gnebią.Wow 21 lat i ile doświadczeń-"nie wyszło mi z dziewczynami".Jestem w miare tolerancyjny ale sorry vinetou weź plecaczek i jedź w Bieszczady,zostań Zakapiorem
Wytarczy ze masz 25+ nie masz zony i juz jestes stary kawaler
Masz jakieś PRLowskie przekonania że 25 to trzeba się żenić, normalne jest w dzisiejszym cywilizowanym świecie w XXI wieku że o takich rzeczach myśli się w okolicach 30-35 lat
"tańczy, spiewa, recytuje.. daje d.py i gotuje" sam widzisz że tylko na ksiedza, wyprasowane masz, ugotowane i posprzątane. Nie napracujesz sie i wiedziesz spokojne zycie jakaś baba ci nie ujada ciągle nad głową,na ręcznym.nie jeździsz bo co pare lat inna gosposia plus te eksklizywne nie jakiś zębiec a i dzieci finansowo zabezpieczysz bo masz z czego. Powodzenia!
Kobieta 25+ to tez juz stara panna niestety
Przecież w wieku 25 lat ludzie dopiero kończą edukacje to jak możesz pisać że stara. Ludzie mentalnie żyjecie w dziewiętnastym wieku chyba
13:47 ty masz pewnie pełno problemów i twoje życie jest do kitu skoro wyzywasz ludzi co normalnie piszą i pytają bardziej doświadczonych o rady
Ha ha ha wbrew pozorom bardzo pozytywny wątek, bez chamstwa i polityki :) a co do "starych" kawalerów, to znam jednego przed 40-stką. Niby wykształcony, oczytany, dobrze sytuowany, ale kobiety znaleźć nie może lub nie chce. Nie wiem, czy w ogóle z jakąś miał do czynienia w swoim życiu. W jego mniemaniu, nikt lepiej od niego nie wykona, dajmy na to, czynności domowych (nie ugotuje, nie uprasuje itd.). Dziecko też by mu przeszkadzało, bo by robiło bałagan i takie tam. On żyje w swoim uporządkowanym świecie i chyba mu z tym dobrze. Każde odchylenie zaburzyłoby proces jego funkcjonowania.
Głupi temat to moment mnóstwo odpowiedzi
Z jakimi konsekwencjami wiąże się bycie starym kawalerem? No np. takimi, że nikt cię nigdy nie zdradzi, nikt nie zabierze połowy twojego majątku, nikt nie zabierze twoich dzieci, nikt cię nie będzie kontrolował, nie będziesz pluł sobie w brodę przez resztę życia, że się z tym czymś związałeś albo np. nie będziesz musiał płacić alimentów na cudzego bachora. Bycie starym kawalerem to najlepsze co facetowi może się trafić. Zajmij się tylko i wyłącznie robieniem kasy, nic innego nie powinno cię obchodzić. Jak będziesz miał kasę to bez znaczenia ile będziesz miał lat, 30, 40, 50 - dupeczki same będą ci wskakiwały do twojej nowej bejcy i będziesz mógł się nimi bawić jak ci się tylko podoba, a potem wymieniać na nowsze jak ci się znudzą. A tak to męcz się całe życie z jakimś pasztetem, który po 25 roku życia wygląda jak idź stąd i nie wracaj.
To musi byc nieziemska satysfakcja jak jakas udaje zainteresowanie starym dziadem, tylko dla kasy.Tutaj to sami postepowi luzacy w kazdym wieku, z kasa, przystojni.Na ulicach to latwo zweryfikowac.