głupoty doradzacie i wprowadzacie w blad. jak nie zyje ojciec, to matka moze odwolac swoja czesc
http://darowizny.wieszjak.pl/wykonanie-i-odwolanie-darowizny/79922,Kiedy-mozna-odwolac-wykonana-darowizne.html
Łatwo powiedzieć "pomóż mu". Jak on nie chce to żeby ona na głowie stanęła, nie da rady.Najpierw niech pomoże sobie- zgłosi się do terapeuty dla osób współuzależnionych, przyjdzie na mityng Al-anon( zapraszamy w środę na 18.00 do hospicjum na Focha) . Może szanowny mąż po jakimś czasie zajarzy o co kaman. A przede wszystkim Gosiu- jeśli będzie sie awanturował- wzywaj policję.mają zas***y obowiązek przyjechać w takiej sytuacji i i powiedz im, że jeśli coś się stanie, to złożysz skargę, to powinno poskutkować.Trzymaj sie
Po co w ogóle matka miałaby odwoływać darowiznę tego nie rozumiem.Jeśli. darowizna była na Panią { w akcie notarialnym jest tylko Pani a nie ma Pani męża} to teraz Pani jest właścicielką i mama nie ma nic do powiedzenia , a jeśli ma to tylko w kwestii tzw. dożywotki , {jeśli była przewidziana w akcie notarialnym }.Według mnie z tego co Pani opisała wnioskuję ze "pozbyciem się" męża z lokalu musi Pani zająć się sama a nie poprzez mamę. Powodzenia !
Dziekuje wszystkim .W akcie notarialnym jestem tylko ja i nie ma wiecej nikogo.Jest napisane daruja corce.Jednak musze sie przejsc do radcy prawnego.Pozdrawiam.
ponoc jest jakis adwokat albo radca, co jak ktos nie ma pieniedzy to darmo pomaga. Mam problem z alimentami. Gdzie moge pojsc. Tylko wolalabym do takiego co ma jakies doswiadczenie, bo moj kuzyn jest po prawie i mi tak doradzil, ze dotad sprawa w miejscu utkwila. A jedno mi powiedzial, ze takie sprawy w sadzie nie sa platne
Wniosek o wymeldowanie osoby można złożyć, jeżeli osoba już tam nie mieszka.
Jeżeli mieszkanie jest częścią majątku osobistego, to wówczas uprawnienie do zamieszkiwania w domu opiera się na art. 281 Kodeksu rodzinnego, stosownie do którego, jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi, drugi małżonek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. I nad tym by można się zastanowić - czy zaspokaja?
Jeśli chodzi o eksmisję to podstawą może być art. 13 ust. 1 ustawy o ochronie lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu cywilnego. Wymieniony artykuł stanowi, że jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia.
Natomiast według ust. 2 art. 14 tej ustawy – współlokator może wytoczyć powództwo o nakazanie przez sąd eksmisji małżonka, rozwiedzionego małżonka lub innego współlokatora tego samego lokalu, jeżeli ten swoim rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie.
Niewątpliwie masz problem również podpisuję się pod radami żeby iść do prawnika. Zastanów się nad tym, że nie wiesz kto ci radzi i czy dobrze - niektóre udzielone tutaj "porady" są bez sensu i nie mają żadnej podstawy prawnej wiem bo jestem prawnikiem. I jeszcze jedno jeżeli zrobisz coś źle na samym początku to nawet prawnik tego nie odkręci. Nie znam twojej sytuacji majątkowej, jeżeli nie masz pieniędzy na poradę to w Ostrowcu są również bezpłatne porady. A co do darowizny to napiszę tylko tyle że jeżeli akt notarialny był tylko na ciebie to bez względu na to czy był podpisany po ślubie czy przed to mieszkanie jest tylko twoje. Powodzenia
Bardzo dziekuje za porade.Troche mi sie lzej zrobilo to co mi napisalas.Pozdrawiam,ale porady i tak zasiegne fachowej w kancelari.Jeszcze raz bardzo dziekuje.
Gość z 19 ;07,nie do końca prawda.Nawet jeśli w akcie notarialnym istnieje tylko nazwisko-w tym przypadku Gosi-to każda rzecz staje sie współwłasnością małżonków.No chyba,że przed ślubem została zawarta intercyza.
gosciu z 8.39 nie wprowadzaj w błąd. Darowizy podobnie jak przedmioty nabyte w drodze spadkobrania nie wchodzą w skład majątku wspolnego
gość z 8.39 jak nie wiesz to nie pisz i nie wprowadzaj w błąd. Mieszkanie w tym wypadku jest tylko Gosi . podstawa prawna art. 33 pkt. 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego . heh
Gosiu ... a może najpierw należy stwierdzić dlaczego ten Twój kochany przecież kiedyś mąż, zaczął teraz pić gorzałę, czy aby się do tego nie przyczyniłaś w jakiś sposób, może poszłaś gdzieś "w bok"? Jeśli nie, a przyczyna jest bardziej prozaiczna to zrób kobieto wszystko by ratować jego i siebie też. Bo jeśli tylko Twoim zamysłem jest to by się go pozbyć, to ... wybacz, źle o Tobie świadczy, bo przysięgało się na dobre i na złe, i zrobić musisz wszystko co możliwe. Tak uważam.
Zamknij go w piwnicy do picia woda, do jedzenia chrzan to się nauczy myśleć - to pomorze a nie terapie tylko musisz uzbroić się w cierpliwość.
gość z 8.39 a i naprawdę nie rozumiem jak można takie głupoty wypisywać, a tobie Gosiu radze iść do prawnika albo porozmawiać z kimś to się zna bo na tym forum to durnoty wypisują i nie jest to dobry pomysł aby na forum szukać pomocy prawnej.