Witam. Zaciekawił mnie temat rejestracji w PKW partii Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke. Poniżej zamieszczę linki i proszę o komentarze do tej sytuacji, która mnie osobiście nie mieści sie w głowie, ale mieści się w ramach prawa polskiego.
http://www.tvn24.pl/2464618,28378,0,0,1,wideo.html
A na deser dla tych co obejrzeli powyższe filmiki, dodaje kolejny link, który również daje dużo do myślenia:
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,1880,prezydent-odznaczyl-pracownikow-pkw.html
On nie stanowi dla nikogo konkurencji politycznej!!!!!mały, nic nie znaczący krzykacz!
jak przed każdymi wyborami pokrzyczy,pokrzyczy ...namiesza niektórym w głowach...i zniknie na kolejne 4 lata!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie pytałem o opinie na temat Janusza Korwina Mikke, tylko na temat działań PKW i wokół tego chciałbym aby toczyła się dyskusja.
A moze niestety zawinilo tu polskie "jakos to bedzie", czyli odklasanie wszystkiego na ostatnio chwile.
Swoja droga to po raz kolejny wychodzi, ze jak w przepisach nie ma opisanego wszystkiego do przesady dokladnie, to "dziure" ktos poszuka - taka nastepna polska specjalnosc.
A JKM szkoda, bo pilnowal wszystkich ze swojej "armii zacieznej" a o osobie jakos zapomnial i nie dopilnowal wlasnego sztabu.
System wyborczy jest oparty na istniejących dużych partiach (PO i PiS) , historycznych ugrupowaniach typu PSL czy SLD oraz na wszystkich innych kombinacjach wynikających ze zmiany barw, dezercji z istniejących sejmowych partii i tworzenia "nowych", ale niby konkurencyjnych (PJN czy Ruch Palikota), których działalność się wzmaga szczególnie w okresie przedwyborczym.
Jaka Partia taka Prezes jaki Prezes Taka Organizacja i tyle w temacie. Dając sobie nadzieje na Sejm trzeba pierw zacząć od organizacji wewnątrz struktur. Jest taka sytuacja mamy do podpisania traktat a JKM mamy czas dojechał na spotkanie i okazuje się że zapomniał długopisu i po traktacie. Krzykacz i nic więcej a takich ludzi nie lubię i nie mam do nich szacunku