Po ukończeniu dwu fakultetetów i odbyciu dwu staży a 3 m-ce, jeśli nie podejmie pracy w ciągu 1 roku, obligatoryjnie należałoby poddać weryfikacji te dwa dyplomy, poprzez powtórne egzaminy na innej uczelni i tak do skutku. W przypadku nie podjęciu pracy w wyuczonej specjalności tytuł mgr, powinien być po dwu latach unieważniany. Koniec z dożywotnymi tytułami. Po osiągnięciu wieku emerytalnego, należałoby dodawać przedrostek,, w stanie spoczynku".
Żartujesz? Wyraźnie widać, że nie masz żadnego tytułu i stąd pomysł, aby innym pozabierać. Ty nie masz i żyjesz, to oni też mogą, prawda? Tego jeszcze nie grali:-)
Tylko tytuł hrabiego był dożywoctnio, resztę należy weryfikować. To funkcjonuje. Nie wykonuj pracy lekarza przez 5 lat, tracisz prawo wykonywania, zawodu,albo informatyk po 5 latach, gdy nie pracuje co potrafi? Ciekawe czy Chciałbyś, aby Twoje dziecko do matury w perspektywie ubiegania się o przyjęcie na medycynę nie uczył i przygotowywał biolog po 10 latach bycia menadżerem w branży tekstylnej. Nawet farmaceuci zbierają na szkoleniach punkty przez 5 lat. Nic nikomu nie należy się na zawsze. A politolog po 5 latach pracy,na kasie w Biedronce czy potrafi zostać szefem partii politycznej, nawet kanapowej, nie mówiąc o znaczącej (sejmowej)?
09:51. Bredzisz człowieku, jak potłuczony. Niewyobrażalna zawiść przez Ciebie przemawia i podajesz takie abstrakcyjne przykłady, że budzisz politowanie. Jeśli już tak się upierasz przy swojej wizji, że politolog przez pięć lat pracuje na kasie w Biedronce hahahaha, to on się na tej kasie więcej dowie prawdy o społeczeństwie niż, gdyby był wynieś, przynieś pozamiataj w biurze jakiegoś posła. To samo jest z informatykami. To, że ktoś nie pracuje na stanowisku zgodnym, z nazwy, z dyplomem, nie oznacza, że się w swoim zawodzie nie rozwija.Jak jesteś takim racjonalizatorem, to może apeluj do rządzących w naszym państwie o zwiększenie liczby miejsc pracy i zapewnienie zatrudnienia dla lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli, rehabilitantów, aby nie musieli wyjeżdżać z kraju, by szukać pracy w swoim zawodzie po 5 ciu czy 6 ciu latach zdawania setek egzaminów, aby zdobyć tytuł zawodowy. Nie filozofuj tylko idź na jakiekolwiek studia, wyłóż na nie kupę kasy, zdaj wszystkie egzaminy, a potem może zmienisz optykę na temat, który usiłujesz przeforsować beznadziejnie uzasadniając, bo nie masz o nim pojęcia.
A dlaczego wymieniasz te grupy zawodowe tylko? Nauczyciel dziś ma wakacje i bierze pensję, pielęgniarki pracujące w recepcji też się nie napracują, lekarz jak dobry to ma mnóstwo pacjentów prywatnie. Nie wyjeżdżają... Co z kasjerkami, kierowcami, rolnikami itd itp?
@06:53 , objawił się na forum mały hitlerek zabierać karać rozliczać . Brawo Zgadam się z innymi , chciałoby się mieć jakiś tytuł a się nie ma wiec należy pozabierać innym . Żenujące
Jak ma a nie umie go wykorzystać, to jakby go nie miał. Czemu się nad nim użalają?
Myślę, że autorem tych wniosków racjonalizatorskich jest znany prowokator i idiota tego forum. Nie wymienię jego nicku, bo znowu będzie udawał uciemiężonego. Jemu PZPR załatwiła studia jako cudowi natury z tamtych lat, czyli "członkowi z ramienia wysuniętemu na czoło" Dla młodych wyjaśnienie: chodziło o członka PZPR wysuniętemu na czoło partii z uwagi na wybitne zasługi, czyli najczęściej działalność, jako Tajny Współpracownik (TW) SB(Służba Bezpieczeństwa). W tamtych latach krążył dowcip: dzwoni członek PZPR do rektora uczelni. Panie rektorze na którym to ja jestem roku na tych studiach? Na drugim. Oj,nie staracie się, towarzyszu rektorze, nie staracie, bo ja już czuję, jakbym ukończył te studia. Takich mamy bardzo wielu naukowców z tamtych i do dziś udają ważnych.Jakim cudem takie indywiduum zrozumie ludzi w pocie czoła studiujących, płacących krocie za wynajęcie stancji w mieście, gdzie studiują lub czesne, jeśli studiują zaocznie. O kasie na książki i inne pomoce naukowe nie wspomnę o setkach godzin spędzonych w różnych bibliotekach, aby napisać i zaliczyć pracę egzaminacyjną lub dyplomową.Jemu, emerytowi i tak już na nic ten dyplom z fikcyjnych studiów. Nigdy nie pracował w zawodzie, bo nie ma o nim najmniejszego pojęcia. Całe życie spędził na cwaniactwie i koneksjach, a dyplomy nie były do tego potrzebne.Stąd jego wnioski racjonalizatorskie, bo pod koniec życia doszedł do słusznego wniosku, że właściwie jest nikim.
Powinieneś mniej ćpać.
Tobie nie będę radzić, żebyś mniej pił, bo to i tak bezsensowne. Alkoholikowi z 50 letnim stażem nie da się wytłumaczyć już właściwie niczego:-)
Słuchaj, wiejski trollu. Nikogo już nie obchodzą twoje chore obsesje.
Jeśli już trollu, to miejski z krwi i kości. Nie każdy urodził się i wychował na prowincji, tak jak ty chłopski synu :-) Widzę, że jak codziennie dulczysz na forum, bo to ci tylko pozostało stojąc nad grobem:-):-)
To, że wszędzie widzisz jednego osobnika, jest twoją osobistą tragedią. Nie musisz się tym dzielić ze wszystkimi na forum. Twoja wieś nie ma własnego forum?
12:19. No właśnie, twoja wieś nie ma własnego forum? Jednak te cepy w dowodzie strasznie ci uwierają. Wieśniak nazywa innych wieśniakami, to typowe;-)
Szczekaj, szczekaj chory szczeniaku.
11.30
Spałem na styropianie, aby dostępność do nauki była powszechna. Wywalczyłem. Teraz Ty prześpij się przez parę nocy i uciekaj przed UB przez parę lat, wtedy wywalczysz, że każdy z dwoma magistrami będzie miał pracę. Dowcip który cytujesz dotyczył Tow. Gierka.
Jeśli dobrze Wiem, to istniał zakaz pozyskiwania członków PZPR na TW
Może skończyć wszystkie uczelnie w Polsce, ale teraz w Polsce najważniejsze jest ukończenie Wyższej Szkoły ze Znajomości im. doradców PUP w Ostrowcu Świętokrzyskim.