Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
        • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

          Nie słyszałeś o programie "Rodzina na swoim"?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 43

          Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

          Nie każdy chce żyć w dużym mieście. Może tez są powody rodzinne albo zdrowotne dlaczego ktoś wraca do rodzinnego miasta. Poza tym w Krakowie żeby wynająć mieszkanie samodzielnie potrzeba duuużo kasy na początek. Całe życie nie można mieszkać w akademiku

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

            Wreszcie ktoś pisze z sensem, dlaczego miałby chłopak uciekać z rodzinnego miasta? Tu też dobra pracę można dostać po kierunkach humanistycznych, różne urzędy się kłaniają, tylko prawda jest taka, że na ciepłe posadki pierwszeństwo mają znajomi tamtejszych 'szych', a nie zwykły szarak. Sama po studiach szukałam przez dłuższy czas pracy w Ostrowcu, niestety Urząd Pracy kierował mnie jedynie na staże, a tam mi odmawiano tłumacząc: ZA WYSOKIE WYKSZTAŁCENIE. Błędne koło, a jeśli ktoś musi zostać w mieście (z różnych przyczyn) to niestety zmuszony jest przełknąć dumę i z dwoma tytułami magistra pracować na kasie.

            Gość_;/
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 45

          Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

          Idąc takim tokiem rozumowania, to na każdego po studiach powinna czekać dobrze płatna praca. Czyli każdy inżynier, magister a podwójny tym bardziej, może dyktować warunki. Tak przecież to nie działa. Co roku kończy studia tysiące osób i co oni muszą mieć pracę? Ba najlepiej państwową. No tak zwalniać starych bo mlodym się należy. Każdy chce emeryturę wypracowac. I ten stary też. I ta pani w urzędzie ostrowieckim, która może nie ma wyższego bo kiedyś ekonomik wystarczył. Ja zwolnić bo brak mgr? Powinnam przytakiwać, bo moje dziecko nie wrocilo. I też powinnam lamentować, ze znajomości? Nie wiem czy znajomości, ale z Ostrowca ile co roku maturzystów zdaje. Urzędy nie są z gumy. Moje dziecko pracuje w spółce prywatnej, kokosów też nie zarabia mimo że studia i b.dobra uczelnia. Tam szefostwo też najbliżsi kumple. Nie narzeka, robi swoje, może coś jeszcze skończy, ale nie uważa, że mu się należy.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie ma owagi stworzyć własnej firmy?

            Studia nie przygotowują do kreowania rzeczywistości. Większość studentów myśli o pracy dla innych (najczęściej nie posiadających wyższego wykształcenia), którzy im stworzą stanowiska pracy.

            To smutne. Absolwent uczelni powinien posiadać umiejętność stworzenia własnej firmy i potrafić robić rzeczy przydatne, za które ktoś zapłaci.

            Niestety szczególnie kierunki humanistyczne produkują bezrobotnych.

            To także wina systemu, który przedsiębiorców traktuje jak przestępców.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 50

            Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

            I wreszcie mądra wypowiedż i rozsądna.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

              Bo najważniejsze to dawać sobie radę w życiu i umieć przystosować się do sytuacji. Zadowala cię Ostrowiec - bierzesz trobotę za 1500, nie zadowala cię- szukasz gdzie indziej. Tego na studiach nie uczą. U mnie sprawa była postawiona jasno - tyle kosztowały twoje studia, sfinansowaliśmy Ci całe, dwa kierunki, i dwa stypendia zagraniczne , że dłużej utrzymywać cię nie możemy. Pomożemy ci się urządzić gdzie chcesz, ale na chleb i czynsz co miesiąc już nie dostaniesz. I nie było jęczenia, praca zaraz się znalazła, potem druga lepsza, trzecią jeszcze lepsza. Nie w Ostrowcu, ale trzeba było się dostosować I wybrać to, co się chce.

              Gość_.
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 54

            Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

            14:37. Jakoś nikt dotąd nie wspomniał o bardzo ważnych aspektach całej zabawy, czyli wiedzy i umiejętnościach. Człowiek otrzymał dyplom jakiejś uczelni i już czuje się wybitnym specjalistą w dziedzinie, którą ma wpisaną w dokumencie z uczelni. Kiedyś ludzie zaczynali pracę po zawodówce i jeśli konkretny zawód im odpowiadał, a chcieli lżej pracować i lepiej zarabiać, to uczyli się w technikum, a potem kontynuowali naukę tej dziedziny na studiach i zostawali dyrektorami, bo byli prawdziwymi fachowcami. Wiedza akademicka, a wiedza praktyczna, to dwie różne pary kaloszy. Często bywa tak, że zatrudnia się na budowie inżynier, który nie ma pojęcia, jak czytać projekt budowlany, o organizacji, specyfice pracy na dużej budowie nie wspomniawszy. Pewnie on też chciałby być od razu kierownikiem budowy, albo dyrektorem w firmie budowlanej, bo przecież ma tytuł inż. lub mgr inż. i powinien zarabiać za sam ten fakt, co najmniej 10 tysięcy na rękę. Młody jest rozgoryczony, bo siedzą w biurze ludzie z wykształceniem średnim, a on utytułowana jednostka nie ma pracy. Mądry pracodawca zawsze wybierze człowieka z praktyką w zawodzie, a nie z tytułami bez żadnej wiedzy. Zupełnie nie rozumiem tych, którzy gdzieś tam kończą studia i wracają do rodzinnego miasta, wiedząc, że nie mają tu szans niczego się tak naprawdę w swoim zawodzie nauczyć, aby do kompletu z tym dyplomem mieć wiedzę. Mądrzy ludzie chowają nieuzasadnione ambicje do kieszeni i zatrudniają się na podrzędnym stanowisku w firmie o profilu, który studiowali i chłoną wiedzę, kończą studia podyplomowe, bo to zawsze później zaprocentuje pełnym sukcesem zawodowym i perspektywami na solidne zarobki i stanowisko. Takie śmieszne teraz czasy, że właściwie dzisiaj studia są tyle warte, co kiedyś ogólniak czy technikum, tylko zamiast świadectwa jest dyplom. Prywatne, mierne uczelnie mamią młodych perspektywami świetlanej przyszłości, a potem wielkie rozczarowania. Każda praca, choćby najmniej znacząca czegoś uczy i mądry człowiek umie z niej wyciągnąć dla siebie jakieś korzyści, ale trzeba trochę pokory i realnej oceny swoich umiejętności. Nie każdemu się to udaje i potem narzekania latami na zły i niesprawiedliwy los oraz podłych, skorumpowanych,przesiąkniętych nepotyzmem ludzi wokół.Takie śmieszne czasy.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

              Kiedyś było inaczej bo niewielki procent ludzi miało wyższe wykształcenie. Teraz młodzi idą na studia i wykształcenie zdobywają i tytuł, ale z pracą już gorzej, bo ilu może być szefów i kierowników czy nawet urzednikow? Urzędnik niższego szczebla to słaby pieniądz.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

                Czy po 56 wpisach, zrozumiałeś dlaczego pomimo 2 x mgr nie może znaleźć pracy.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

                  Tak bo w obecnych czasach tytuł nic nie daje. Czasem trzeba mieć szczęście, być w odpowiednim miejscu, przekonać kogoś kto ci zaufa. Czy znajomosci? Pewnie i to się przydaje, ale jak świat światem znajomości miały, mają i będą mieć znaczenie. Jesli jednak się nie sprawdzisz to nawet znajomości ci nie pomogą. Ty zrozumiałeś?

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 64

                Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

                Było inaczej, znam dokładnie przypadek dyrektora szkoły, który kończył liceum i jakieś kursy. Znam bo z rodziny. Wszyscy mieli pracę 30kilka lat temu a dziś? Dziś się biedę klepie i za grosze ze znajomością języka pracuje.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 67

              Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

              Zaskoczę cie, ale w Ostrowcu też nie dostaniesz pracy jak masz za duże kwalifikacje, bo kierownicy nie zatrudnia kogoś mądrzejszego od siebie w obawie o swoje stanowisko. Smutny, ale prawdziwy fakt.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 66

            Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

            No ba! I dlatego rząd planuje sprowadzić kilka milionów ludzi z dalekiego wschodu i bloku wschodniego?bo niby w Polsce brakuje rąk do pracy? Niezły paradoks

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 61

        Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

        Było od razu pisać, że to humanista. W takim razie polecam McDonald's.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

          Po zawodówce będziesz albo robił za popychla w podrzędnym warsztacie lub hurtowni albo będziesz konserwatorem terenów płaskich i operatorom koparki ręcznej. He he he

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

            Albo weźmiesz dotację i kredyt i otworzysz własny warsztat. Od 10 lat trąbią, żeby nie studiować stricte humanistycznych kierunków, bo roboty niet.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 65

            Odp.: Jak to jest, że młody człowiek z podwójnym tytułem magistra nie może znaleźć w Ostrowcu pracy?

            tak jak i po jakiejś filologii, więc bez różnicy. trzeba się uczyć czegoś z czego da się wyżyć. sama popełniłam błąd i zasuwam na kilku ha ziemi.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -
    Losowa firma:Dodaj firmę