I to jest podstawowe pytanie.
A jakie to ma znaczenie jakie kierunki kończył? Kolega kończył politologię, w Ostrowcu pracy znaleźć nie mógł miesiącami. Wyjechał do dużego miasta, dostał pracę w IT jako helpdesk, a teraz po kilku latach jest specjalistą w zakresie security i ma 5-cyfrową pensję. Ważne że człowiek ma studia i zna dobrze angielski, w dużym mieście ma szansę w firmach, bo jak będzie obrotny to go wszyskiego nauczą, a w Ostrowcu cały czas będzie się odbijał od ściany i słuchał takich głupich pytań "jakie studia skończył?" i że do niczego się nie nadaje.
Kierunki humanistyczne, ale nawet to i tak jakaś praca powinna być.
Można mieć i wiecej, ale kwestia czy dany zakład takowego poszukuje. Kończą socjologię, filozofię itp a potem się dziwią, że pracy brak. A poza tym, czy kogoś trzeba zwalniać, żeby siostrzeńca zatrudnić? Moglibyśmy przyznac ci rację, gdyby był poszukiwany pracownik z wykształceniem twojego siostrzeńca i on z dwoma kierunkami tej pracy nie dostałby. Teraz większość kończy jakieś studia i spory procent nie pracuje na stanowiskach związanych li z ukończonym kierunkiem. Ciociu nie siej fermentu, bo tak jest nawet i w dużych miastach.
Do 12.27 masz rację całkowitą.
Bo w Ostrowcu nie potrzeba intelektualistów tylko robotników do przysłowiowego walenia młotkiem. Studia i języki nic w Ostrowcu nie znaczą, bo tam nie ma miejsca dla takich ludzi. Jakby był spawaczem, to co innego. A tak to będzie się odbijał od drzwi do drzwi i słyszał że do niczego się nie nadaje.
Chyba to nie jest dla nikogo wywodzącego się z Ostrowca niespodzianką, że nie pochodzi z metropolii i nie ma tu zapotrzebowania na naukowców?
Nie piszcie glupot,bo nasi urzednicy nie chca w pracy ludzi madrych,a stanowiska trzymaja nawet dla wnukow.mlodzi wyksztalceni to zagrozenie dla starych wyjadaczy i ich potomkow.
To po co się tu szarpać, jeśli ktoś ma dyplom z dobrej uczelni? W Krakowie i Warszawie też jest wiele śmiesznych, prywatnych pseudouczelni, w których za systematyczną odpłatnością w wysokości czesnego, można uzyskać tytuły nie mając pojęcia, na jakim kierunku się studiuje. Miasto ukończenia uczelni o niczym nie świadczy.
Niech zrobi inżyniera. Dzisiaj 95% społeczeństwa to magistry, a robić nie ma komu :)
Przejrzyj oferty pracy z PUP Ostrowiec. Zobacz ile zarobi spawacz, murarz, zdun, operatorzy, stolarze itp. Odpowiem Ci od razu - 2100zł. A powiadają,ze jak masz fach w reku to w Ostrowcu zarobisz. Mało tego, nie ma znaczenia nawet ,że jeden jest naprawdę dobrym fachowcem a drugi przysłowiowym lipiorzem.
A widziales gosciu dzieci naszych madrych urzednikow na kasie w sklepie???
I tu mamy jawny i rzeczowy fakt jak ,,cudownie"jest w naszym zapyziałym Lostrowcu
Niech narobi gowniakow bedzie mial z kobitá 500+
Albo zrobic kurs szafarza bo to takie gmodne
Tutaj nie znajdzie pracy. Co najwyżej staż. Niech jedzie do innego miasta- tam z biegłym angielskim dostanie sporą pensję. Tutaj co najwyżej 1500 zł i miłe widziana grupa inwalidzka.
Na tym polega paradoks tego chorego kraju, wydasz na studia 50000 tys a pozniej oferuja ci prace za max 2000tys na reke, minimalna placa powinna byc na poziomie 5000tys
To już PKS nie jeździ z Ostrowca do innych miast? To niech ojciec wyciągnie dawno schowaną furmankę i szerokości!!!