Planuję zrobić remont mieszkania(gładzie,malowanie,wymiana podłog itp).Dzwonię do wielu z prośbą o wycenę i dziwi mnie rozpiętość cen za usługę.Np. u jednego gładzie kosztują ponad 20 zł ,u drugiego 8zł.To samo z malowaniem,położeniem paneli itd.Różnica w cenach sięga ponad 100,czasami 200 procent.Czym oni się kieruja ,że taka rozbieżność?Podam jeszcze jeden przykład.Położenie płytek na podłodze.Cena od 15 zł do 65zł za m2.
Może nie robimy najlepiej. Ale jako tako.
Różnica polega głównie na tym, że zarejestrowana firma, która MUSI dać gwarancję na wykonaną pracę ma minimalny próg opłacalności. Nikt nie będzie pracował za kwotę, którą w całości musi oddać ZUSowi i Urzędowi Skarbowemu. Podane stawki zależą także od używanych narzędzi - ktoś, kto kładzie gładź ręcznie, dociera klockiem nie ponosi kosztów amortyzacji, więc może zaproponować mniejszą kwotę. Oczywiście wówczas jakość wykonanej pracy jest gorsza. Ten, kto używa profesjonalnej szlifierki do gładzi musi zapłacić za dość drogi papier do niej, drogie worki do odkurzacza itp, ale i jakość jest lepsza i remont wówczas jest mniej uciążliwy.
Ze względu na specyfikę tej gałęzi gospodarki masa ogłaszających się nie ma zarejestrowanej działalności, bądź, jak sie też spotkałem, ma zarejestrowaną, ale zawieszoną. Nie przeszkadza im to ogłaszać się szumnymi nazwami, a w razie prośby o FV odwieszają na dwa dni działalność, bądź znajomy wystawia za nich.
W kwestii płytek też, prócz narzędzi i amortyzacji, ważna jest dokładność. Jeden przylepi płytki, poklepie z grubsza, zafuguje i uparcie będzie twierdził, że jest super, a inny dogłaska, podobiera, wszystkie szczegóły dopieści. To też kosztuje, bo to zabiera czas.
A dla tych, którzy twierdzą, że fachowcy w remontach za dużo żądają za swoje usługi, "bo to nie Warszawa", proponuję zobaczyć, jak naprawdę wygląda praca w remontach. To nie jest lekki kawałek chleba. Na youtube to fajnie wygląda, łatwo, lekko i przyjemnie.
Radzę przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac uściślić maksimum szczegółów i spisać to jako aneks do umowy. Każda zaliczka, każda zmiana, czy to ze strony wykonawcy, czy inwestora powinna być na piśmie wraz z wszelkimi zmianami kosztu ostatecznego, żeby potem nie było sytuacji, że inwestor nie wiedział o kosztach, a fachowiec zrobił samowolkę. I sprawdzenie firmy w urzędzie też nie jest wielkim problemem.
brawo dla mojego imiennika mam firme i też tak sądze
Chcesz dobrego fachowca? Podaj nr telefonu. Nie będzie drogo.