Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 59

                Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                Jestem normalna gościu 13:23 i pracuję nawet za mniej niz 1600,baa za całe 1530.Honorem mam dzieci karmić?Iść pod Mops żebrać o jałmużnę?Bez pleców kobieta ma marne szanse w Ostrowcu na znalezienie pracy lepiej płatnej.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                  I wlasnie Tobie panstwo doplacac przynajmniej 1000 zl za to ze uczciwie pracujesz a nie siedzisz na mopsach i 500+. Szacunek.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 57

              Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

              niemasz sie czym chwalic bez honoru... ludzie z honorem nie pracuja za grosze i jak juz to nie pracuja i umieraja z honorem a ty umrzesz z bólami itp no chyba ze lubisz swoja prace naprawde w sercu a nie ze nie lubisz a pracujesz wtedy jestes bez honoru normalny czlowiek za 1600 sie niebedzie ponizal

              Gość_dhdthd
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

            Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

            Dostałem się do własnej firmy, nie pracuję na żadnego pana. Ale jak bym miał pracować na etacie to mój czas, wiedzę i kwalifikacje można kupić za min 2000 zł netto miesięcznie na start i poniżej tej kwoty nawet nie rozmawiam.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

              Gratuluje i dziękuję za odp. A ile u Ciebie ludzie zarabiają?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                Nie zatrudniam ludzi gościu 18:58. Sam sobie radzę.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                  Dożyj swej emerytury, nie pozwolą ci umrzec, bo co miesiąc dostaniesz 900 i będziesz się z tego cieszył, i czkał będziesz na następne 900 za miesiąc. Albo weź te 1300, albo żebraj pod kościołem, bo to podobno dobry biznes i w dodatku nieopodatkowany. Zyczę dobrego wyboru...

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

      Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

      Do wszystkich którzy się mądrzą że lepiej mieć 1000 czy 1300 zł niż siedzieć w domu - to przez WAS i takie WASZE poronione myślenie jest taka bieda z płacami w tym mieście i kraju. Nie szanujecie siebie, swojej pracy i umiejętności. Nie umiesz nic - to faktycznie więcej niż najniższa krajowa nie możesz wymagać, ale mając fach w ręku i godząc się na pensję dla przysłowiowej sprzątaczki psujesz rynek pracy i sam pogłębiasz patologię z płacami. A potem jest płacz że nigdzie nie ma lepiej płatnej pracy i wszędzie najniższa - no bo jak niby ma być, skoro każdy jest gotów rąbać za najniższą krajową na każdym stanowisku bez względu na swoje kwalifikacje i wymagania na stanowisku. Pracodawca zapłaci zawsze tylko tyle za ile znajdzie ludzi gotowych do wykonania danej pracy i z odpowiednimi kwalifikacjami. Jak będziecie tanio sprzedawać swoją skórę i swoje doświadczenie to zawsze będziecie narzekać na brak pieniędzy. To nie jest tak że tą sytuację powodują krasnoludki albo siły nadprzyrodzone, tylko WY, WY sami jesteście jej prowodyrami przez swoje decyzje i tworzycie rynek pracy.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

        Nie rozumiesz najprostszej zasady: to popyt kształtuje podaż. Dziwne, że z wykształceniem, którym się tak szczycisz nie pojmuje, że dopóki miejsc pracy będzie mniej niż chętnych na nie tak będzie i już. To logiczne, że jeśli pracodawca może zapłacić mniej to po co ma płacić więcej. Sytuacja zmieni się dopiero jak spadnie bezrobocie i pracownicy będą poszukiwani. Żadne protesty tego nie zmienią, ureguluje to rynek.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

          Oczywiście że nie, że nie tylko popyt i podaż reguluje płace, ale podejście i świadomość ludzi do tego tematu. Możesz sobie włożyć te książkowe ekonomiczne bzdury między bajki, piszesz to magistrowi ekonomii. Każdy towar (a praca jest towarem) można cenowo wywindować w górę, ale również pociągnąć cenowo w dół za pomocą odpowiednich mechanizmów które wychodzą poza podaż i popyt. A Niemcy się z nas śmieją że ludzie w Polsce zarabiają 2x mniej niż u nich wynosi zasiłek dla bezrobotnych, a dzięki takiemu sztucznie utrzymywanemu stanowi rzeczy zagraniczne firmy i koncerny mają u nas tanią siłę roboczą dla swoich fabryk, zakładów i sklepów i mogą z kraju wyprowadzać miliardy złotych i bogacić się. Głosujcie dalej na PO, PiS, PSL, SLD to będzie lepiej w tym temacie i w Polsce sytuacja się poprawi... A najlepiej to nie interesujcie się wcale, to przecież nie ludzie tworzą rynek, to "niewidzialna ręka rynku" go tworzy :)

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

            Prowadzę firmę i powiem Ci że nie masz racji. Dopóki właśnie wszystko będzie regulowane to nigdy z pracą nie będzie dobrze. Płaca minimalna to bzdura, koszty pracy dla pracodawcy są za wysokie ! To bez sensu, żebym sama z oszczędności robiła pewne rzeczy w pracy zamiast kogoś do tego zatrudnić i dać mu godziwie zarobić. A nie zatrudniam bo mi się nie opłaca. Co z tego, że ja wydam na pracownika np.2 tys. na miesiąc jak on z tego dostanie i tak tylko 1400? Kodeks pracy i koszty składek powodują że ludzie niechętnie zatrudniają na normalne umowy. Im więcej będzie się cisnąć odgórnie na przedsiębiorców tym gorzej dla potencjalnych pracowników.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

              Jak nie mam racji, jak sam przyznałeś właśnie że dopóki wszystko będzie regulowane to z pracą nie będzie dobrze? Choćby płac minimalna jest takim przypadkiem oddającym idealnie zaprzeczenie teorii popytu i podaży. Niestety w naszym kraju i przy mentalności naszego społeczeństwa i pracodawców płaca minimalna to czysta patologia.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                Uwolnić wszystko i niech rynek sam się reguluje. A nie narzucać jakąś płacę minimalną. Wysokość wynagrodzenia i sposób jego wypłaty to powinna być sprawa tylko między pracodawcą a pracownikiem. Zasiłki zlikwidować i tak socjal jest zbyt duży i utrzymujemy pasożytów.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                  Tiaaa powiedz to Kowalskiemu że likwidacja płacy minimalnej byłaby dla niego lepsza, bo uwolniłaby rynek pracy i płace i że straci socjal który tak dziesiątki tysięcy Polaków żyjących na kosz pracujących kochają to Ci oczy wydrapie i powie że głosisz herezje. Kowalski by chciał zarabiać dużo, płacić małe podatki i mieć wszystko podsunięte pod nos od państwa - tak się nie da. A najlepiej to żeby nic nie robić i żeby państwo się nim opiekowało, a on nie musiał pracować.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                    No i właśnie dlatego jest u nas tak jak jest. Lata komuny a potem Solidarność i rządy związków zawodowych rozpuściły naród. Wszystko się należy od państwa - praca, wysoka płaca i socjal. To oni przeforsowali takie prawo pracy, które wiąże ręce pracodawcom i prowokuje do omijania go wszelkimi sposobami. Dlatego mamy tak dużą strefę pracy na czarno i na umowach śmieciowych. Dopóki pracodawcom nie będzie się opłacało zatrudniać na umowie o pracę dopóty tej pracy w takiej formie będzie brakować. I żadne kolejne restrykcje tego nie zmienią - celem działalności firmy jest zysk a nie utrzymywanie pracowników wymuszone kodeksem pracy kosztem tych zysków. Dopóki koszty pracy nie spadną dopóty pracodawcy będą kurczowo trzymać się najniższej krajowej. I wszyscy będą tak jak teraz niezadowoleni- jedni, że za mało zarabiają a drudzy że za dużo wydają. Pracownik powinien dostawać wynagrodzenie brutto i sam dobrowolnie odprowadzać sobie z niego składki.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 50

                    Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                    Gdyby nie było płacy minimalne to tytuł tego wątku brzmiał "wolę umrzeć z głodu niż pracować za 500zł". "pracodawcy" zatrudniając na umowy śmieciowe omijają płace minimalną i płacą ludziom po 800zł za miesiąc. Taki proceder byłby nagminny gdyby nie płaca minimalna.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

                      Nie jest tak jak piszesz. Po pierwsze nie umowy śmieciowe - czyli hasło lansowane przez media żeby nastawić ludzi przeciwko pracodawcom - tylko umowy cywilno-prawne. Firmy dlatego proponują takie umowy, ponieważ koszta takiej umowy są dla firm mniejsze. Dzisiejsze 1300 netto kosztuje pracodawcę 2100 zł - resztę zabiera aparat państwowy. Umowa zlecenie jest zwyczajnie dla pracodawcy tańsza. Ale to się niedługo zmieni, bo rząd chce oskładować w pełni umowy cywilno-prawne, nie dlatego że ma dobro pracowników na uwadze tylko dlatego żeby wydrzeć jeszcze więcej pieniędzy do systemu od obywateli (przedsiębiorców). Firmy dlatego proponują umowy cywilno-prawne, ponieważ im się to bardziej opłaca finansowo. A jak ktoś chce pracować za 500 zł to niech pracuje - jego sprawa i jego problem że przyjął taką propozycję. Najniższa krajowa nie jest tutaj żadnym gwarantem poziomu uposażenia dla ludzi, bo zawsze pracodawca może dać umowę-zlecenie, ale pracownik nie musi jej przyjąć. Dlaczego ktoś odgórnie ma mówić pracodawcy "gościu, nie masz prawa zatrudnić człowieka na cały etat za mniej niż 1760 zł brutto, bo dostaniesz domiar ze skarbówki i kontrolę PIP". Mamy ciągle gospodarkę na dorobku kapitalistycznym, zawalenie jej tonami przepisów i reguł to zły kierunek.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 49

              Odp.: Jak to jest? (Wolę umrzeć z głodu, niż pracować za 1300 zł)

              Gościu 10:17 gdyby nie kodeks pracy to ludzie by w ogóle urlopów nie mieli. Co jak co ale kodeks powinien być bo zabezpiecza przed różnymi cwaniaczkami. Umowy śmieciowe, w których kodeks nie obowiązuje powinny natomiast całkowicie zostać zlikwidowane. Jedynie z czym się zgadzam to z tym, że koszty pracy są za wysokie powinny zostać obniżone.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
4 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -