Czy uważacie że nie jest dobre aby nauczyciel uczył swoje dziecko w szkole, zauważyłam że pani nauczycielka inaczej traktuje swoje dziecko a inaczej inne, jak to jest z klasowkami, testami ,pracami domowymi
Uważam,że to sprawa honoru i raczej nie powinien uczyć.
chodziłem do klasy z synem polonistki i nie był inaczej traktowany niż pozostali uczniowie. Zależy od "klasy" nauczyciela.
14:26 ja już stara bo 40 latka, ale w mojej szkole to była norma, wiejska szkoła. Wszyscy nauczyciele mieli dzieci i były traktowane lepiej. Robili z nich geniuszy a wcale zbyt bystrzy nie byli. Dziś też dzieci koleżanek nauczycielek są lepiej traktowane. Normalne to ale przykre dla często zdolniejszych i grzeczniejszych dzieci. Tyle, że trudno aby wozić dziecko gdzieś dalej, choć u nas w Ostrowcu szkół aż nadto i miasteczko takie, że w 2h obejdzie się je spacerkiem, więc można.
Dziecko nauczyciela ma przerąbane w szkole, a przynajmniej ja tak miałam... Musiałam umieć i wiedzieć więcej. I musiałam być grzecznaaaaaa!!!!!! To zależy od rodzica. Wyjątkowym traktowaniem może mu zrobić wielką krzywdę. Pozdrawiam wszystkie nauczycielskie dzieci ;)
Odpuśćcie już te tematy o nauczycielach i tak to nic nie zmieni. Po co to wałkować? Ich dzieci też muszą gdzieś chodzić do szkoły. Niech się każdy swoim dzieckiem zajmie. Jeśli nawet dzieci nauczycieli są traktowane inaczej to co z tego? Moje ma się nauczyć i dostać zasłużoną ocenę a najlepiej jakby coś jeszcze w głowie zostało. Co mnie obchodzi czyjeś dziecko...
w sumie nic nikogo to nie obchodzi, ale jeśli mama nawet nie uczy swojego dziecka to i tak inni nauczyciele traktują go inaczej. Dziecko nauczycielki pisze brednie. Moja mama pracowała w przedszkolu, gdzie była szkoła i miałam zawsze fory. Tak zresztą jak inne dzieci, których mamy kolegowały się z nauczycielkami.
Zależy od nauczycieli. Ja bym nie chciała uczyć własnego dziecka. Chodziłam z dziećmi nauczycieli do podstawówki i różnie to wyglądało. Jedni nauczyciele traktowali je ulgowo inni nie.
19.22 dlaczego obrażasz,,dziecko nauczycielki,, mówiąc że bredzi? Ja też jestem takim dzieckiem i też nie było różowo. A i mama nie popuszczała. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUSIU Z OKAZJI DNIA NAUCZYCIELA
Nazbyt wiele znam przypadków, gdzie te dzieci miały z górki. Swoją drogą wielu z nich dziś jest nauczycielami, przedszkolankami i uczą swoje dzieci. Ps nie ma dnia nauczyciela, jest dzień edukacji.
Jak zwał tak zwał,i tak jest to święto nauczycieli ;)