No przecież...takiej NOWOCZESNEJ kobiecie nie wypada wejść do kościoła...
10:27. Nie jestem osobą klęcząca przy ołtarzu co niedziela, ale nie trawię takich ludzi, którzy z pogardą wypowiadają się o czyichś poglądach, czy wierze. Życie bywa brutalne i żeby takie osoby nie musiały kiedyś odszczekiwać swoich słów. Podkreślanie na każdym kroku, jakie to są cool i trendy oraz hop do przodu, bo im z kościołem nie po drodze. Są tematy z których nie kpi się jak małolata, a tym bardziej jak się jest już kobietą mocno dojrzałą. Żałosne.
Nie podniecacie się za bardzo? Nie chodzę i tyle i nikomu nic do tego. Sparafrazowałam słowa piosenki i wielkie halo. Wrzuccie luz. Nie bolą Was pewne części ciała?
10:41. To jest wypowiedź kobiety po czterdziestce, matki dla swoich dzieci i mieniącej się być światłą osobą? Napisz, jak to robisz na co dzień, co nas boli, w swoim stylu marginesu społecznego. Ktoś tu dobrze wczoraj napisał, że trzeba młodych strzec przed kontaktem z Tobą, bo nie wiadomo czym będziesz chciała zaimponować.
Nie no serio będziecie tu rzucać takimi stereotypami ? Matka, kobieta po czterdziestce No i co jeszcze? Jestem taka i się nie zmienię. Świetnie dogaduje się z moimi dziećmi i ich znajomymi, bo nie jestem taka sztywna jak co niektórzy. Więcej luzu na codzień polecam :-)
11:00. Jak Cię czytam, to momentalnie przychodzi mi na myśl pewna posłanka z PISu, która lubi sałatki. Ta sama subtelność walca drogowego i finezja działa armatniego. Czy z tymi dziećmi i ich znajomymi dogadujesz się językiem podobnym do tego, którym na forum się posługujesz? My już nie musimy się wyluzowywać. Ważne,że Ty jesteś luzaczką, ze wszystkimi świetnie się dogadujesz, wszyscy Cię uwielbiają i ogólnie jest super. Czy ktoś może mi wytłumaczyć, o co chodzi?
O uwielbieniu nic nie pisałam, ale skoro tak twierdzisz.....:)
A co,nie można już mieć o sobie dobrego zdania?
Skoro Wy tutaj macie mnie za zło wcielone, to ja tak sobie siebie trochę po uwielbiam , a co!
Miłego dnia! :) :)
A nie przyszło ci do głowki że to my mamy niezły ubaw z ciebie?
12:14. Lub brak rozsądku i obiektywizmu. Czasem trzeba się wsłuchać, co mówią inni i zejść na ziemię, aby nie zaliczyć kiedyś upadku na.....głowę.
Ja to nazywam pozytywnym podejściem do życia, no ale Wy pewnie wiecie lepiej :)
12:21. Strasznie jesteś dzisiaj zapracowana, od rana na forum. Żadnego wpisu nie przepuściłaś. Cieszysz się, że jesteś taka sławna? Mój Boże:)
Świetnie się bawię z Wami, ponurakami ;) szkoda przepuścić okazję,żeby się pośmiać :)
"Z kogo się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie". Dobrej zabawy i pracuj pilnie dalej.
12:30. Ty umiesz na pewno:). Są ludzie, którzy bez względu na to, co się dzieje mówią, że deszcz pada.