Może w innych miastach też jest bez rewelacji ale na pewno jest łatwiej o prace więc jeżeli możesz uciekaj gdzieś indziej, albo szukaj pracy np. w Kielcach i dojeżdżaj.
Zapytaj pismena, on ma odpowiedź na każde pytanie. Jak nietrudno się domyśleć, napisze Ci, że nie prawda że nie ma pracy albo każe Ci wyjechać do innego miasta. Niestety, sytuacja w Ostrowcu i nie tylko staje się coraz gorsza..
przypomina mi się film z Van Damme "Uciec ale dokąd?"
Chodź natrętnie do UP. Pisz podania , do prezydenta miasta. Pisz podania do kierownictwa UP. Zgłaszaj sie jak będą jakieś kursy organizowane. Jak im sie Twoja twarz już znudzi to Ci któryś da w końcu jakąś ofertę.Ja tak robiłam i teraz sobie pracuję. Co prawda śmieciowa umowa , ale taki ten nasz kraj i żyć jakoś trzeba.
Jak pamiętam usa62 o swoim problemie pisałeś już kilka miesięcy temu, trochę to dziwne żeby facet przez kilka miesięcy nic nie znalazł,rusz dupę i nie kwękaj, tak nic nie zmienisz.
tutaj jest miasto tragiczne mozna umrzec z glodu wierze ci jak jest.............
młodzieży i dorośli trochę więcej odwagi w podjęciu decyzji o wyjeżdzie z Ostrowca za pracą bo tu jej nie znajdziecie płacząc tylko
nie do pierwszej,ale do pierwszej i kolejnej i kolejnej i tak w kółko,niestety, na pewno w końcu coś znajdzie.
To nie jest takie proste Aniu,syn szukał miesiącami i nic, może nie zdajesz sobie sprawy jak to wpływa na młodego człowieka ,czuje się nic nie wart,syn wyjechał do Wrocławia,i dość szybko tam znalazł niezłą pracę
No niestety nie jest to takie proste jak piszesz Aniu. Co prawda niektórzy mają szczęście ale to trochę za mało aby tak pisać. Generalnie z pracą u nas jest nędza.
Wiem że proste nie jest, mój mąż też szukał tygodniami pracy tutaj, w końcu wyjechał do Anglii,piszę ,że trzeba się ruszyć ,bo narzekanie nic nie da. Jest nam bardzo ciężko bez siebie,ale narazie to jedyne wyjście żeby żyć, mieć co jeść,itd.Zdaję sobie dokładnie sprawę, jak to wpływa na człowieka, popada się w doły, nerwy, w zależności od chwili, przeszliśmy to w domu.Dlatego wiem, że nie ma co narzekać, trzeba wziąć się w garść, bo praca sama nas nie znajdzie.
ty beznadziejna dziwo "aniu", chyba jestes niezłą szmatą, skoro znalazłaś pracę w ostrowcu ot tak sobie. bardzo współczuję autorowi wątku, rozumiem doskonale, bo w moim otoczeniu jest wiele osób bezrobotnych. władze miasta, jakby miały tyle rozsądku, ile deklarują, ściągnęliby do miasta poważnych inwestorów i wszystko ruszyłoby z kopyta. wtedy bezczelna "ania" miałaby rację, że pracy nie mają tylko nieroby. Wstyd mi za ciebie wstrętna dziwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zapisz się do PO.
Gienek a ty jesteś w PO?