Jak sobie radzic ze stresem w pracy. Otoz pracodawca szuka przyczyny by mnie zwolnic z zakładu pracy
A ma powód,czy go dopiero szuka? Nagrywaj wszystko,każde jego słowa w stosunku do ciebie.
Ja wprost usłyszałam od mojego szefa, że wystarczy jedno jego kiwnięcie palcem i ja od jutra nie pracuję. Na moje miejsce jest tylu chętnych i nikt nie będzie po mnie płakał. W dodatku nie mówił jak człowiek, tylko darł mordę jakbym była jakąś gówniarą /jesteśmy równolatkami/. Poszłam do jego bezpośredniego zwierzchnika. Ten go wezwał "na dywanik". Nie wiem jak wyglądała rozmowa ale teraz mój szef jest "do rany przyłóż". Po prostu musisz pokazać, że nie jesteś potulną, zastraszoną osobą ale jak trzeba potrafisz się bronić. Powodzenia !!!
Lepiej już rozglądaj się za nową pracą żeby mu nie dać satysfakcji, że Cię zwolni. Szkoda zdrowia, bo jak rzeczywiście ma zamiar to zrobić, to każdy powód będzie dobry. Uprzedź jego działanie i chociaż zachowasz twarz.
Pomyślałem o tym . Jutro musze isc do tej pracy którą przez niego znienawidziłem . Problem w tym ze w ostrowcu ciezko znaleźć prace na stałe którą obecnie posiadam
Szkoda zdrowia. Poszukaj pracy i odejdz z dnia na dzien
Doprowadza mnie ten gosc do rozstroju zdrowia i czuje sie jak ofiara mobbingu
Jeśli przepracowałeś tam ponad rok będzie Ci się należał zasiłek dla bezrobotnych i spokojnie poszukasz pracy. Szkoda zdrowia, bo on jak się uprze, to i tak to zrobi. Jeszcze jedno, a może idź i zapytaj go, co robisz źle z czego on nie jest zadowolony, bo ty widzisz, co się dzieje i przeżywasz to. Może ktoś coś nagadał, a on nie zna prawdy? Co masz do stracenia? Jak nie będzie chciał rozmawiać, to złożysz wypowiedzenie.
Z jakiego zakładu pracy? Podał nazwę zakładu? Masz jakieś urojenia?Ludzie są podli i mogli coś nagadać na człowieka. Ma prawo znać prawdę i zapytać.
To gdzie pracuje niemoge zdradzic bo to nie humanitarne ale czepia sie kazdej usterki od jakiegos czasu współpracownicy mnie popierają ze przegina
Idź jutro i zapytaj. Powiedz, że widzisz, co się dzieje i się denerwujesz. Na lojalność kolegów nie licz. Idź i pogadaj.
zaproś go po pracy na wódkę, ty stawiasz, powinno pomóc
20:03. Wypchaj się z takimi radami. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia, to może się powstrzymaj.
ktoś z pozostałych pracowników na ciebie doniósł pewnie kompletną nieprawdę, w mojej firmie donoszą chyba wszyscy oprócz mnie, niektórzy z nich to więcej czasu spędzają na obserwowaniu innych pracowników niż na pracy
Nic nikomu nie mów, że wybierasz się do szefa, a najmniej ufaj koledze, który najbardziej Ci współczuje i popiera. Szuje zawsze tak robią, żeby ich nie podejrzewać. Jeśli nie da się porozumieć, złóż wypowiedzenie i przede wszystkim nie pokazuj nikomu, że to przeżywasz. Pamiętaj, nic nie mów o swoich planach nikomu!
Idź na zwolnienie od psychiatry z powodu nerwicy natręctw. Pół roku pociagniesz a w tym czasie znajdziesz inną pracę.
oczywiście że tak i będziesz miał płatne pół roku do przodu potem zasiłek a w miedzy czasie znajdziesz pracę