Witam,
mam 18 lat i ogolnie nigdy z nim nie mialem kontaktu, bo rodzice sie rozeszli jak Mama byla w ciazy. Niedlugo bede szedl na studia i tez pod wzgledem podwyszki alimentow chcialbym sie skontaktowac sie z nim, mam adres i numer telefonu.
Ogolnie trudna sprawa, jak wy byscie do tego podeszli?
To wszystko zależy jaki jest i jak ci się kojarzy, w pewnym sensie rozumiem sytuacje i powiem że najlepszym rozwiązanie było by umówić się w jakimś neutralnym miejscu na cherbatę/kawę pogadać i wgl, jeśli go to interesuje a ty chcesz to pogadać z nim poopowiadać mu o ambitnych planach itd. A potem zacząć temat pięniędzy. No chyba że jest głupi to nie certolić się z nim tylko odrazu powiedzieć na czym stoicie itp.
Ty chcesz go nazywać ojcem? Jest niestety biologicznym i nic więcej. To rodzić ponosi konsekwencje swoich życiowych poczynań cokolwiek to znaczy i jest za nie odpowiedzialny. W tym przypadku zero odpowiedzialności. Dla mnie NIKT. Nie burz sobie życia, dasz radę.
Myślę ze podać do sądu o podniesienie alimentów ze względu na wyższe wydatki związane z utrzymaniem. Skoro tatuś przez 18 lat nie próbował się skontaktować z synem choćby po to by go poznać, to znaczy że ma gdzieś nawiązanie kontaktu z dzieckiem i taka rozmowa, gdyby do niej doszło, mie byłaby miła
Ureguluj w przyszłości sprawy ojcostwa, abyś potem, bo różnie w zyciu bywa nie płacił na niego na starość alimentów.
to prawda bo uż były takie sytuacje że ojciec który nim nigdy nie był i nie znał syna na starość kazał płacić synowi alimenty podając go do sądu lub syn lub córka musieli spłacać jego długi,pewnie się przypomni jak to zwykle bywa w potrzebie i uwierz mi oni są bezlitośni
Szukac pierwszego kontaktu z ojcem, tylko po to aby rządać większych alimentów to trochę obciach. Nie wiemy dlaczego nie szukaliscie kontaktu wczesniej, czy ojciec nie próbował. Ale skoro juz chcesz go poznać to trochę obciach z tymi alimentami.
niech matka poda do sądu o podwyższenie alimentów
W nosie bym miala takiego ojca. To byl dawca nasienia. Jak w klinikach. Takich ojcow sie nie szuka.
Jeszcze musze powiedziec, ze Ojciec podobno bogaty, z milion bedzie mial na koncie... Ma firme wlasna.
Zadzwon do ojca i umow sie na rozmowe.Pros go owybaczenie .Powiedz o co go sadziles tyle lat ,ze niechcial cie znac.Nawiaz kontak a potem pros o pomoc.To napewno pomorze.
Ja w wieku 18 lat zrzeklem sie pobierania od ojca alimentów,mam z nim stały kontakt wiem co mu moja mama zrobiła jaka krzywde,jestem pełnoletni potrafie zarobic na siebie tata też mi pomaga ale ja nie chce od niego pieniedzy mimo że mama nalegała
Jeżeli dziecko ukończy 18 lat to matka już o alimenty nie może wystąpić, bo dziecko jest pełnoletnie i ono samo musi o podwyżkę wystąpić do sądy.
Ala , zawsze jest ale,, później ojciec może stracić pracę i wtedy on poda dziecko do sadu o alimenty. Po co Ci to. Ja po ukończeniu 18 lat już nie chciałam ani grosza od ojca. Chodziłam do szkoły i sobie dorabiałam roznoszeniem ulotek,wykładaniem towaru i jakoś przetrwałam,teraz nie żałuje. Ojciec nie ma pracy i nie ma na piwo,sępi pod sklepem od kumpli. Zapewne od razu wystąpił by do sadu o alimenty ode mnie,niestety nie może.