Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Jak sie pogodzic z rozstaniem?

Ilość postów: 103 | Odsłon: 10611 | Najnowszy post
  • Jak sie pogodzic z rozstaniem?

    Jak sie pogodzić z rozstaniem? po kilku latach bycia razem, nie da się funkcjonować normalnie :((

    Gość_xx
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

      Ciężko jest się pogodzić z czymś takim .. współczuje

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

      Czas leczy rany. Dla jednych "żałoba" po rozstaniu trwa pół roku, dla innych 2 lata a i dużo dłużej. Nie ma uniwersalnej recepty. Może rozmowy z jakąś przyjazną osobą? zajęcie się sobą, robienie tego, na co nie miało się czasu będąc w związku? jakieś zajęcia, praca, hobby? To oczywiście wszystko ma na celu złagodzić skutki rozstania, a nie zapomnieć o tej drugiej osobie.

      Ale tak, jak mówię, trzeba czekać, normalnie żyjąc. Trzeba przejść naturalne wszystkie fazy rozstania - od żalu, smutku, rozpaczy, pustki - po złość, bezradność - aż do zrozumienia i pewnego rodzaju obojętności i pogodzenia się z zaistaniałą sytuacją. Wtedy można układać sobie życie na nowo :)

      Powodzenia.

      GienekkeneiG
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

      Czas leczy rany nic więcej , znajdź sobie nowe zajęcia obowiązki nie siedź w domu organizuj czas tak żebyś nie miała/miał czasu na myślenie ... Świat się nie zawalił ;)

      Gość_Jacek234
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

        No świat się nie zawalił z tym trzeba sobie poradzić i żyć dalej ....... :::)))

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

        Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

        Musisz przeprosić rękę. Inaczej będziesz tracił czas na bezsensowne myślenie.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

        Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

        zawalil..........

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

          po każdym rozstaniu jest ciężko, ale z każdym dniem będzie lepiej.Taki czas po rozstaniu tez jest potrzebny by przeżyć tzw żałobę po ty co było by cieszyć się tym co będzie za jakiś czas.a czas naprawdę goi ranny...

          Gość_Ania
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

          Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

          Musisz przewartościować swoje życie ... to fakt, że czas uleczy rany... a tymczasem c'est la vie! Nie poddaj się i uśmiechaj przez łzy... Niebawem zrozumiesz, że ta osoba nie była godna Ciebie!!!

          Gość_pozdrawiam
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

      Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

      wóda, karty, domy publiczne itp

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

      Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

      zainwestuj w siebie, wyjedź gdzieś, znajdź czas dla siebie i rób co Ci się podoba. Czas wyleczy.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

        WIEM CIĘŻKO ALE TO PRAWDA, ŻE CZAS WYLECZY RANY.Tylko raz trwa to dłużej a raz krócej i w tym największy problem,oby u Ciebie trwał jak najkrócej.I zgadzam się ze swoimi przedmówcami.POZDRAWIAM.Ps. Ciesz się życiem bo życie ,zdrowie najważniejsze jest

        Gość_zainteresowana kradz
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

          Trzeba to przełknąć i poczekać aż się rozpuści w żołądku... :-(

          Alexis
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

            Niestety trzeba czasu nie ma innego wyjścia

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

            Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

            Pół światu tego kwiatu, potraktuj poprzedni związek jako kolejne doświadczenie życiowe, przetraw to, i popatrz wokoło. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

            Gość_ania
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

            Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

            własnie, dokładnie... nic nie zrobisz... z dnia na dzień bedzie coraz lepiej, napewno :)

            Gość_hania
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

              Współczuje autorowi wątku, naprawdę. Ja sobie teraz nie wyobrażam rozstać się z pewną osobą, a co dopiero po kilku latach.

              Może próbuj jeszcze to ratować? Jak się nie da, to nie, trudno ale spróbuj i tak.

              server
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

              Odp.: Jak sie pogodzic z rozstaniem?

              Doskonale Cię rozumiem sama jestem na tym etapie. Wszyscy piszący maja rację że najlepiej się czymś zająć, wyjechać itp. ale wcale się nic nie chce. U mnie minęło 2 miesiące i dopiero widzę że zaczynam troche lepiej funkcjonować tzn. nie chce mi się bez przerwy płakać...tak czas to najlepsze lekarstwo...on leczy nawet najbardziej głębokie i bolesne rany. Mnie pomogły tabletki propranolol - nie otępiają nie hamują procesów poznawczych ( czyli myślenie, pamięć itp.) a wyciszają, są na receptę mnie dała koleżanka której po śmierci męża przepisała lekarka. Dzięki nim mogłam jakoś funkcjonować, chodzic do pracy i nie płakać non stop ( bo tak mi się chciało). Teraz jest lepiej ale to nie takie proste zapomnieć o kimś kto był dla nas bardzo ważny.Dużo siły i wytrwałości Ci życzę.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -