Ja sprzedałam tam mieszkanie,szkoda ze wszyscy młodzi uciekają,szkoda ze nie ma dla nas pracy i dobrego życia w Ostrowcu!
Nie polecam. Prawie w każdym bloku są pluskwy.
Mieszka się normalnie jak na innych osiedlach, a pluskwy to są w całym Ostrowcu.
oj, nie mam ich na Denkowskiej. Mieszkałam na Rosochach 9lat i pluskwy nie widziałam.
He chyba u tych czyściochów.To jest teraz centrum miasta.Wszędzie blisko i szkoła sklepy i przychodnie do wyboru apteki ,przedszkola i żłobek, rzadkość w naszym mieście aby wszystko było pod nosem.
9:24 no, Ostrowiec to takie "miasto", że go wzdłuż i wszerz przemierzysz z buta w 1,5h. Fakt, apteki są tylko na ogrodach. Najbrzydsze osiedle i paskudne bloki. Gratis bym tam mieszkania nie chciała.
Jak się mieszka- normalnie- podpalenia samochodów, pluskwy, co jakiś czas głosy o pobiciach się młodych, a poza tym spoko ;) Mieszka się tu dokładnie tak samo jak w pozostałych częściach miasta- ani lepiej ani gorzej.
gosciu z 09:15 zgadzam sie z toba ale sam wiesz z,e 2 nocne sklepy monopolowe w sasiedztwie palcu zabaw powoduja ,ze zwlaszcza noca slychac krzyki bjatyki , wandalizm a po za tym jet spoko.
Mieszkam na tym osiedlu od 18 lat, mieszkanie kupiłam jeszcze w końcówce lat 90. I nie zamieniłabym się na inne osiedle. Przez te lata nigdy nie widziałam i nie doświadczyłam żadnych burd, bójek i jakichkolwiek zaczepek ani w dzień ani w nocy. Nie widziałam tez żadnych pluskiew czy innego robactwa. To raczej kwestia czystości w mieszkaniach, jak ktoś jest brudas to i w pałacu będzie miał syf.
Rzeczywiście infrastruktura osiedla jest dość przemyślana, i wszystko na nim jest. A wziąwszy pod uwagę sklepy i markety wokół osiedla to naprawdę nie trzeba się martwić, że czegoś braknie, bo w kilka chwil już można to kupić.
Kupuj bez zastanowienia.
Pluskwy? Mieszkam tu od 35 lat i nie narzekam. A pluskwy znam za słyszenia.
Tu sie zrobił środek miasta z dostępem do wszystkiego co potrzebne.
Kiedyś mieszkałam na Ogrodach i miło wspominam :)
To se kup mieszkanie w 38:)szkoda ze altanke zlikwidowali:)
ja wynajmuję na Ogrodach... komunikacyjnie super ale mieszkańców bardzo martwi sytuacja ze spółdzielnią Hutnik...
Wielu nowych młodych widzę w okół siebie, oczywiście sąsiadów na Ogrodach nie jest żle mieszkam tu już 36 lat .
Nareszcie jedna osoba napisała o sednie sprawy..SM Hutnik same problemy,non stop nie pewne jutro,tu pies pogrzebany jest.Pluskwy można wytępić lub sprawdzić czy one są,jeśli sa to brudasów mieszkanie omijać dalekim łukiem.Lokalizacja dobra bo wszędzie blisko i kupować można co się chce pod jednym podstawowym warunkiem...że jest za co kupować. Zakupy można robić w każdym zakamarku Polski ,nawet w bezludnych Bieszczadach ,jeśli tylko kasa na to pozwala.Nie te czasy że był jeden sklep mięsny i kartki na żarcie.Możesz mieszkać w Pipidowie Dolnym czy Górnym i helikopterem latać do Paryża na zakupy,jeśli masz kasę.Omijałbym sm Hutnik do czasu wyjaśnienia wszelkich zawiłych spraw a prędko to nie minie.