ktoś wie? dzisiaj miałem do czynienia z takim, niestety nie wiem co się powinno zrobić żeby nie dać się takiej pijawce
ak działają wampiry emocjonalne?
Wampiry żywią się negatywnymi emocjami. W skrócie – poczują się lepiej, gdy ty poczujesz się gorzej. Ulubione emocje to rozpacz, agresja, furia. Im silniejsze tym lepiej…
Wzbudzanie złych emocji przebiega na wiele sposobów:
wzbudzanie litości - ich ofiara chcąc je pocieszyć i wyciągnąć, sama „wpada do dołka”. Wampiry są tak pesymistyczne, że są w stanie przekonać swego potencjalnego wybawcę, że życie naprawdę jest pasmem nieszczęść… Wampiry przeważnie nie są zainteresowane „dobrymi radami” i potrafią storpedować każdą terapię. Zależy im na tym, by podzielić się swą frustracją i wciągnąć ofiarę w emocjonalna grę…
innym sposobem jest tzw. foch, czyli obrażanie się i próba wzbudzenia poczucia winy w swej ofierze,
kolejny sposób to prowokowanie do kłótni, a raczej awantur, podjudzanie, stosowanie tzw. „krytyki destruktywnej”, wzbudzanie silnych negatywnych emocji, wbijanie małych ostrych igiełek w czułe punkty, tak by ofiara wybuchła i dała się wciągnąć w spór…
Trzeba wiac gdzie pieprz rosnie
20:53. Polecam Ci książkę Lilian Glass "Toksyczni ludzie". Tam znajdziesz wskazówki jak rozpoznać takie typy i jak sobie z nimi radzić.
Znam taka ..panią" idealnie do tego opisu pasuje,mimo ze jestem b.spokojnym człowiekiem z natury próbowała dokładnie zrobić ze mnie ,,diabła",unikajcie takich ludzi ,ja byłem zdziwiony bardzo ze tacy ludzie zli i destruktywni moga wogóle istnieć a jednak
Takim wampirem jest moja synowa. Identyczne jej zachowanie opisał 20:53. Dla mnie to już nie jest synowa, ale wampiria. Żal tylko dzieci, moich wnucząt i syna, bo wampiria stosuje szantaż emocjonalny, fochy, agresję słowną, nie przyjmuje żadnej rady, moje rady traktuje jako napaść na nią, jest kłótliwa. Szkoda gadać, po prostu wampiria.
Może to działa w dwie strony.
najlepiej się odciąć od takich ludzi
A jeśli wampirzyca jest ktoś bliski np. córka.?? Czasem się jej boję...a tak wogule to bardzo mi przykro,że to przecież dziecko rodzone,a takie nienawistne.czuje się też winna jej postawy,ale nie potrafię do niej dotrzeć pogadać pogodzić się.jej sposób bycia idealnie pasuje do definicji wampira emocjonalnego.zycie jest tylko jedno i wciąż biegnie do przodu jak jej wytłumaczyć że żyjąc w pogardzie i nienawiści do innych największą krzywdę robi sama sobie.
Może i tak....
To prawda, niestety są tacy ludzie. Mam z nią doczynienia codziennie w pracy....