Moja aktualna waga to 68 kg przy wzroscie 170 cm. Chce warzyc 60. Jak tego dokonac? Przy cwiczeniach rosnie mi apetyt, cialo oslabione i ogolnie lapie choroby. Diete daje rade utrzymac tylko pol dnia. Rece opadaja.
Prosze o rozsadne porady.
Kasiu, ale nie masz nadwagi w sumie. Jesteś nieproporcjonalna? Ćwicz i jedz normalnie. Ja mam 162cm i ważę 62kg i nie jestem gruba. Ćwiczę codziennie na stepperze, dużo chodzę (choć teraz już auto bo zimno) i jem to na co mam ochotę. Na szczęście nie jem słodyczy.
Duze znaczenie ma genetyka. Nie tylko przy chorobach nowotworowych ale i otylosci. Jesli masz sklonnosc do bycia okraglejsza to niestety ale tak zostanie. Schudniesz i nabierzesz znow efekt jojo. A z wiekiem bedzie gorzej bo metabolizm zwalnia. Cudow nie ma. Ja mam to samo i wole sie zaakceptowac jaka jestem.
Nie słuchaj się jej, żebyś wszystko jadła. Pięć posiłków dziennie co te 2-3 godziny srednie badz małe porcje. Zero wieprzowiny, zero gazowanego, zero czekolady, zero chipsów, zero smażonego (!!!), zero panierek, zero oleju rzepakowego. Urozmaicone pieczywo, dużo nabiału (!), większa ilość ryb. W 3 miesiace 11 kg mi poszło. Bez ćwiczeń! Ćwiczenia to dodatek to diety jeśli chcesz schudnąć.
Tylko odpowiednio zbilansowana dieta da efekty.Taka dieta to tak jak wyzej 5 posiłkow więc bez obaw głodna nie bedziesz.Odstaw cukier i pij dużo wody.Warzywami można się zapychać do woli,oczywiście nie wiadro marchewki czy ziemniaków ale rożne sałaty,pomidory,ogórki,papryka itd.
12:24 a ja tylko ćwicząc i odstawiajac słodycz (poza tym to na co mam ochotę) schudłam z 65kg do 58 w 7tygodni. Oczywiśce porcje małe, ale jem wszystko co akurat chcę.Słodycze odstawiłam ale jak mam ochotę raz na tydzień to zjem ulubiony sernik czy napoleonkę. Ćwiczenia to podstawa. Dietą się odchudzać jest bez sensu, bo ciało sflaczeje bez ćwiczeń. No chyba, ze masz 20lat. nO i ja mnóstwo wody piję, chyba nawet za dużo, żadnych soków, ale jak mam ochotę na piwo to też wypiję. Ćwiczę 3x w tg po godzinie i w weekendy aerobic 90min.
Zapisz się na zajęcia z aerobiku lub popularnej obecnie zumby do jakiegoś klubu fitness. Będzie Ci łatwiej ćwiczyć w grupie. Samemu jest się trudniej zmobilizować. Nie jedz kalorycznym rzeczy. Staraj się robić sobie jakieś pyszne sałatki. Zauważyłam, że takie sałatki naprawdę dają dużo energii więcej niż mięsko ;) Żeby odżywiać się zdrowo trzeba jednak mieć czas na przygotowywanie takich posiłków....
Ja ważę 75 kg na 160 wzrostu i co mam robić?
Po pierwsze, Twoja waga jest prawidłowa, nie musisz się odchudzać. Po drugie, to, że waga mimo ćwiczeń się nie zmienia nie oznacza, że nie chudniesz w miarę treningów. Podczas ćwiczeń Twoja tkanka tłuszczowa jest spalana, a zwiększa się masa tkanki mięśniowej, która od tkanki tłuszczowej jest cięższa. Po trzecie, wzrost apetytu przy ćwiczeniach jest zupełnie naturalny. Istotną kwestią jest tutaj to aby dobrze dobierać dietę podczas ćwiczeń. Po czwarte, aby osiągnąć oczekiwany efekt istotne jest odpowiednie dobieranie treningu. Aby zmniejszyć wagę polecam kardio, które w większej mierze spala tkankę tłuszczową zamiast rozbudowywać mięśnie. Ćwiczenia interwałowe raczej nie dadzą ci szybkiego zrzucenia wagi. Po piąte, każda dieta ma to do siebie, że ciężko się jej trzymać i w tym wypadku potrzebne jest samozaparcie.
Ze swojej strony jednak dodam, żebyś nie próbowała na siłę zrzucać wagi, bo na prawdę nie jest ona zbyt duża. Po prostu dalej ćwicz, starając się trzymać odpowiednią dietę, ale bez żadnego głodzenia się, tylko odpowiednio się odżywiając, a efekty jakie przyjdą w swoim czasie i tak będą dla Ciebie bardzo zadowalające. ;)
Jedz grejpfruty za każdym razem jak zaczynasz być głodna.Obierasz go tylko z zewnętrznej skórki,kroisz na kawałki razem z tą białą pod skórką i zjadasz.Kilka kawałków złagodzi uczucie głodu.Zdrowo i odchudzająco.