Też myślę, że o to chodzi właśnie.
Do svr66rvs - a czy benzyna ekstrakcyjna nie uszkodzi szyby w miejscu przemywania?
Ja myśle ze nie zaszkodzi, ale warto sprawdzic moze na jakiejs innej szybie nie koniecznie samochodowej na wszelki wypadek
nie uszkodzi szyby jedynie ja dobrze odtlusci,najlepiej podgrzac suszarka lub opalrka naklejke zeby klej sie roztopil co ulatwi odklejanie,jak juz odkleimu pozostalosci kleju zmywamy benzyna ekstrakcyjna-ewentualnie nitro(w tym przypadku trzeba uwazac na plastiki bo moze przepalic-uszkodzic)gdy resztki kleju sa usuniete i szyba w miejscu po naklejce jest czysta przyklejamy nowa naklejke....jesli jest to wykonane poprawnie nie ma szans zeby sie odkleilo dziekuje ;)
kurcze jednak to nie takie proste jak widać
Odświeżę wątek, teraz takie mrozy i mam problem właśnie z naklejką. Nie mam garażu, auto stoi pod chmurką i nie mogę sobie poradzić z odklejeniem starej naklejki nie mówiąc już o przyklejeniu nowej w jej miejsce. Proszę o poradę.
Z tego co pamiętam, to ja zastosowałam citrusa i WD 40. Citrus lepszy. 5 min i po sprawie+lekkie zdrapanie plastykowym nożykiem. Chyba nawet suszarkę sobie odpuściłam, bo szybko weszło w reakcje. Na początku próbowałam denaturatem i suszarką plus nożyk - tragedia. Dodatkowy plus, ze preparaty dobrze odtłuszczają i czyszczą szybę, wiec nowa naklejka się dobrze trzyma.,
Nie ma problemu, robiłem to wielokrotnie, spróbuj nożykiem
Jedź do chłopaków do Nordglassu, na Samsonowicza, mi zrobili to gratis w 5 minut.
mój sposób to zerwać starą a klej spod niej schodzi zmywaczem do paznokci (tylko nie tym kolorowym a zwykłym z kiosku w szklanej buteleczce śmierdzący) wata czy też waciki polać zmywaczem i zostawić na chwilę ładnie się rozpuszcza żadne nożyki żyletki bo sobie można palce pociąć i to nieźle później umyć szybkę płynem z alkoholem poczekać aż przeschnie i przykleić
kurcze i ja mam ten problem, kombinuje i kombinuje i nie chce sie odkleić
No i jak, udało się?
Ciepło + WD40 + coś w deseń karty bankomatowej
No jeszcze nie. Jeżdżę ze starą.
Tylko opalarka.
dokładnie, popieram, ja tak ściągnęłam swoją, z łatwością. Przed naklejeniem drugiej dobrze odtłuścić powierzchnie. Nie potrzebna żadna opalarka, ba, bałabym się jej użyć... ;-)
Opalarka?
Cieszę się, że jest taki wątek na forum. Dziś i mnie dopadł ten problem, a na dworze zimno i szron. Nie chce zejść, może jutro coś pokombinuję.