My dziewczyny Piotrka to nie panny; wdowy, rozwódki i mężatki, no panny też, ja np.
a ja jestem jego ofiarą, wstyd mi spojrzeć w lustro, i komukolwiek w oczy
Sama sobie jesteś winna. I w zaparte idziesz, że to akurat ten, nikt inny i stare brudy wywlekasz?
Ani ja. Jest nas więcej, mamy dowody na to, że w tym samym czasie spotykał się z kilkoma na raz, kłamał i oszukiwał wszystkie. Powinnysmy pozew zbiorowy dla niego szykować.
i nic z tego już nie wiem? to jak poderwać faceta? i jeszcze co ciekawsze to usunięte....eeee
Ja o podrywie mówię , a ta mi z posunięciami wyjeżdża i jeszcze dalekimi....
Chcę poderwać , a on do toalety ucieka, co robić może ktoś doradzi, czyż nie jestem piękna? przecież jestem......