Często w naszym języku mamy śmieszne sytuacje,jeśli chodzi o pisownię i żeby nie zaśmiecać innego wątku,w którym umieściłam swoją uwagę wokół pisowni ha czy cha,zakładam ten wątek.
Przyznaję,że słowniki uznają pisownię i tak i tak,ale w większości Polacy piszą ha,ha...
Czyli tak i tak można uznać za poprawną pisownię,
-"biorę to na własne barki" i mnie osobiście razi cha,cha...
Na usprawiedliwienie podaję,że prof.Miodek też miał problem z naszym ha-cha:D
Oto link do rozmowy profesora,który nie wszedł od razu:
To może "rozgryź" jeszcze tą pokrętną logikę:
[Nigdy mi to nie wychodzi.]
[Zawsze mi to nie wychodzi.]
Logicznie te zdania są sprzeczne, ale my Polacy praktycznie nie zauważamy różnicy sensu, jedynie różnicę wyrazów.
pewnie napisałaś temat patrząc na ten wątek :) http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/zarwal-sie-sufit-na-stadionie-narodowym-cha-cha-cha/ który jest na 1 stronie forum:>
To ja jestem osobiście rozczarowana , odpowiedzią Pana prof. Miodka ...., a jestem trochę młodsza od niego i ja się uczyłam ,że Ha! piszemy , gdy określamy np jakiś entuzjazm, np: "ha!.. mam Cię!, ha! ...nie spodziewała-eś się mnie!, a formę cha!, cha! - oznaczająca śmiech! , forma hi!, hi! - dla mnie oczywista , nie spotkałam się z formą chi!, chi!, bez zaglądania w słownik..........ale pewnie nie mam racji..., jak sam "guru" , wypowiada się ,że obie formy tzn. ha! i cha! - mogą być pisane i oznaczają wyraz śmiechu.....a ja tak będę pisała jak mnie nauczono! pozdrawiam Panią G. Kędzierską!!
Nie przejmuj się takimi głupstwami "polko", być może zraziłaś się sensem wątku i dlatego "Cha, cha, cha ..." Ci się nie spodobało. Masz tam jakieś swoje po glądy i to może wpłynęło na Twoje zrażenie, ale to być może wina wciskanej nam propagandy sukcesu i jak pojawi się coś mało pochlebnego to burzy się w Tobie krew, choćby to najgorsze fakty o tych co to na nich się głosowało.
To taki syndrom oszukanego ... ciężko się przyznać przed nawet samym sobą, że ktoś Cię w jajo zrobił ... ech, może by tak samej zacząć myśleć i patrzeć.
Nooo ... nie ma kobitka innych problemów :-)
ja też tak myślę :) grunt chyba że ktoś się cieszy, czy to ważne przez jakie ''h''? przestańcie dzielić Polaków :D
Służę Państwu!
ha - okrzyk będący oznaką uczuć i mecji, zaróno pozytywnych, jak i negatywnych, np. Ha! Udało mi się! lub Ha, trudno!
ha,ha,ha -połączenie wyrazów oznaczające śmiech; ha,ha,ha! -zaśmiał sięszyderczo.
cha,cha,cha - połączenie wyrazowe naśladujące głośny śmiech; np. Cha,cha, cha -roześmiał się głośno. (od czasownika "chachać się")
Pozdrawiam...
Ze swojej strony dodam, że jestem przewrażliwiony na punkcie zwrotu: "W każdym BĄDŹ razie"
Moi drodzy... albo "W każdym razie" albo "Bądź co bądź"- nigdy jednak "W każdym BĄDŹ razie"
Żyjemy w Polsce więc przynajmniej mówmy po polsku, a dodatkowo pamiętajmy, że "Poprawna polszczyzna- źródłem sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym" ;)
Popieram Cię "slavo" w całej rozciągłości, tyle że są tu i tacy, co to polskich znaków nie używają bo im przeszkadza to ... w pracy.
Ta praca wiadomo na czym polega.. Oj tak, pisanie hymnów pochwalnych na cześć PARTII Oszustów musi być bardzo stresujące, nic dziwnego, że polskie znaki mu przeszkadzają..