Moje zdanie jest takie, że jak ludzie mają wystarczającą ilość pieniędzy na zaspokojenie swoich potrzeb bytowych, to szukają rozrywek. Jak nie mają wystarczającej ilości pieniędzy, to żadna siła nie zmusi człowieka z problemami finansowymi, niepewnością jutra, długami itp. do bujania się na hamaku, siedzenia na ławce, itd.
To tylko moje zdanie.
Proponuję po drugiej stronie postawić kolejne 4 budy.
no jak ożywić hehe jest przepis
https://mojepanstwo.pl/stowarzyszenie-miasto-od-nowa
więcej budek poproszę będzie targowica hihi
Myślisz że co oznacza słowo "Rynek" gościu 19:36 ? Zapytaj kogoś z Wielkopolski po co idzie się na Rynek to się zdziwisz się.
Oj zazdrośnik się jakiś odezwał. Po co te aluzje do 500 + ?
i pisze też jeden "zagorzały"(nie mylić z ilością gorzały, którą w życiu spożył) katolik, ojciec i stwórca postaci science fiction, niejakiej "Felice".
Szostak zabił Rynek i postawił kamienny nagrobek. To nieodwracalne.
Poza tym wokół są prywatne brzydkie kamienice w stylu wszystko po 5 złotych.
Szczególnie górna połać to rozpacz.
Obecnie na Rynku nie ma po co bywać. Marne sklepiki i banki.
Czasem jakaś impreza masowa.
Gdyby miasto wykupiło przynajmniej jedną krawędź miałoby szansę stworzyć zalążek czegoś nowego. Prywatni właściciele dziadują aż przykro patrzeć.
prawowity właściciel uciekł kominem, wiadomo kiedy
Rynek się sam ożywia jak dają darmową zupkę. Więc jest pomysł już sprawdzony
Zrobić grzędy w butach i zacząć hodować kury do kompletu z gołębiami i brudną wodą w fontannie. Przynajmniej jaja byłyby ziezłośliwe.
Wynajac statystow zeby zaludnili;-)
KOMANDO PEFRON!
Ależ piękne rzeczy nam pokazałeś w linkach... Cudo :)