obsługa na 5-tkę - a na kasie ROKSANA -mniam mniam !!!
idz do m2 po drugiej stronie a potem dla porównanania do domi i castoramy- zobaczysz co to znaczy miła obsługa. Niestety w marketach spychologia jest na porzadku dziennym, a nie każdy przecież jest fachowccem w każdej branzy
Byłam tam wczoraj przechodziłam przez dział farb i pan sam podszedł z zapytaniem czy może w czymś pomóc, nie musiałam czekać ani nikogo się prosić o radę czy pomoc.
Bogdan kocham cię
jezeli chodzi o asortyment i ceny to jest to naprawde konkurencyjny market w stosunku do innych hurtowni budowlanych i sklepow,obsluga jednak pozostawia wiele do zyczenia.Znajomosc towarow znajdujacych sie w markecie oraz ich przeznaczenie jest dla pracownikow obce a czas oczekiwania na porade lub pomoc dosc dlugi.W strefie kasy glownym problemem podczas sezonu budowlanego jest za mala ilosc kas(powinno byc najmniej 4)jak rowniez wykonywanie przez kasjerki czynnosci ktorymi powinna sie zajmowac oddzielna osoba( np.wydanie wewnetrzne itp.)to spowalnia plynnosc i jakosc obslugi.Jezeli chodzi o kasjerki to sa te bardziej mile i mniej mile.
do mniej milych nalezy pani obcieta na krotko w okularach....wlasciwie mile sa tylko nowe kasjerki bo to one najbardziej sie staraja i sa pozbawion e nawyku starego handlowca ktoremu jest wszystko jedno byle odwalic 8 godzin.Ostatnio rowniez bylem swiadkiem sytujacji w ktorej jedna z nowych kasjerek nie potrafila sobie poradzic z jakas operacja,szukajac pomocy u jednej ze swoich wspolpracowniczek spotkala sie z bardzo nie milym i nie kolturalnym zachowaniem z jej strony,pelnym drwiny i obelg( typu: jak to nie umiesz,powinnas to wiedziec itp.)Takie sytuacje nie moga miec miejsca,nie naucza nikogo niczego a doprowadzaja do tego ,ze klient nie ma ochoty juz tam wracac.Pracowniny powinni sie wspierac dla dobra wlasnego jak i firmy.Wlasnie po pracy kasjerek widac jak napieta jest tam sytuacja i jak zle sie tam pracuje,wiem to poniewaz sam jestem handlowcem od wielu lat.Ludzie ludzia gotuja ten los.
ludzie tak pracuja jak zarabiaja....jezeli ktos placi 7zl na godzine a stawia wymagania jakby placil 12 ,no to wiecie sami kochani......nie chce sie robic...nawet pod siebie hehhehehh
Rzeczywiście pani obcięta krótko w okularach nadawałaby sie do komedii Barei nie wiem jak mozna trzymac takiego sprzedawce trafiłem na nia za dwa razy i dziekuje nigdy wiecej DOMI.
słaba napinka. polowanie na sprzedawcę? w sklepie samoobsługowym? w kauflandzie tez tak polujesz? ceny w gazetce są takie jak na półce (dla umiejących czytać ze zrozumieniem). mocno podnieśli ceny? przykłady konkretne poproszę, w zestawieniu z casto. z drugiego końca miasta na zakupy? a co ostrowiec to warszawa? pociągiem jedziesz?
widocznie oszczędzają na pracownikach, skoro jest mało,jak ceny za wysokie i obsługa zła trzeba iść do konkurencji po prostu