Jak myślicie, czy mąż kochanki powinien kiedyś dowiedzieć się, że żona go zdradza lub kiedyś zdradzała???
Jak zdradza cały czas to owszem,powinien się dowiedzieć,że go kobita rogaczem robi
ale głupoty znowu w temacie-oj baby,głupie baby,lekarz psychiatra sie kłania))
Aniu od ciebie jako kochanki?
jasne, że powinien wiedzieć ...
Ten mąż to z telenoweli ,,żonaty kochanek?"
i znowu głupi temat-tyle zła na świecie,w kraju,w naszej miejscowości,może lepiej na ten temat popisać co będzie jak huta padnie!!!!!!
Antek jak najbardziej się z Tobą zgodzę ciągle tylko zdrady i zdrady czy to miasto nie potrafi żyć już niczym innym, a mówi się że najwięcej dewotek to na wsi jest oj zaczynam w to powątpiewać. Wybaczcie ale zrobiło się to już nudne -żonaci kochankowie i inne tego typu opowieści. Zaraz ktoś napisze -to nie czytaj dlatego od razu odpowiem- nie czytam od dawna, a kwestię upadłości huty odczuje każdy z nas jeżeli do tego dojdzie i mimo, że nikt z moich najbliższych tam nie pracuje to boję się tego na samą myśl bo będzie to dramat zarówno dla tych rodzin,których dotyczy to bezpośrednio jak i pozostałych również. Pozostanie już tylko jedno-ewakuacja.
Jednak tematem przyziemnym czyli zdradą żyje większość.
Niestety to nas nie omija, mimo, że akurat na to mamy duży wpływ.
I gdybyśmy mówili o tym głośno, może zmniejszyła by się ilość "cichodajek".
To kto z kim śpi nie powinno nikogo obchodzić, grunt żeby dzieci były ładne i zdrowe. I mówić o takich rzeczach to podłe jest i tyle.
Tak to już jest,że od powstania świata ludzi najczęściej obchodzą cudze cztery litery :))
...i cichobiorców
Według mnie niech się chłopina nie dowiaduje bo i tak ma pewnie dosyć zmartwień na głowie. Każdy znas był bądź będzie kiedyś zdradzony. Ja wolę się o tym nigdy nie dowiedzieć, a tym bardziej od obcych.
Mąż kochanki, to już prawie rodzina. W końcu ma przecież coś wspólnego ze zdradzaną :) :) :)
Oczywiście, powinien wiedzieć ! Dlaczego zainteresowany ma nie wiedzieć z kim żyje?????????????????????????
Według mnie jeżeli żona decyduje się na zdradę czyli coś w jej zwiazku jest zle i szuka kogoś co to zmieni.Według mnie taki mąż nie zasluguje żeby znać szczeguły ,jesli sam nie jest w stanie zapewnić tego czego oczekuje żona to nie powinien jej psuć nowego zwiazku.Pozdrawiam wszystkie zdradzajace żony bo sam mam taką drugą kobietę i oboje jesteśmy z tego zadowoleni a moja zona też nie zna szczegułów i jest OK .
Masz rację, ale zaraz Cie tu moralistki dopadną i zlinczują słownie. Pozdrawiam gość_kochanek
Te kochanek i co,dumny z siebie jesteś,że się chwalisz tym że żonę zdradzasz?Dla mnie i Ty i Twoja kochanica jesteście dnem,zerem,tchórzami do potęgi!!!Wydymasz kochanke i biegniesz szybciutko do żonki?Dlaczego nie rozwiedziesz się i nie dasz szansy swojej żonie na znalezienie sobie kogoś lepszego niż Ty?Jesteś zwykłą szmatą,wiesz?Życzę Ci,żeby puściła Cię z torbami Twoja żona!Mam nadzieję,że ktoś szybko jej oczy otworzy