AIR FORCE ONE z byłym ministrem sprawiedliwości, panem Ziobro na pokładzie z opóźnieniem w drodze z Brukseli do Warszawy. Samolot jest opóźniony z powodu awarii elektronicznej systemu odprawy pasażerów. Aktualne lot ten jest najbardziej śledzonym za pomoca aplikacji "fly track". Warszawa zablokowana:)
Ten post oczekuje na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy jest zgodny z Zasadami Forum). Czytelnicy Forum mogą na razie nie mieć dostępu do tego posta.
Dlaczego post oczekuje na weryfikację?
Odp.: "AIR FORCE ONE" z Ziobro na pokładzie
Od godziny 9-tej jest ZAKAZ nagrywania na lotnisku Okęcie. Szkoda, że Bareja już nie żyje.
Ma być przesłuchiwany w sprawie zakupu Pegasusa, tego systemu, który słuzył służbom do podsłuchu grup przestepczych , m. innymi Sławomira Nowaka.
Pod TV Republika od wczesnego rana, w prywatnym samochodzie obserwują smutni panowie:)
Co dalej w sprawie wału w Kunowie na 1.200.000, jakie wyroki?
Ziobro dosadnie o ustaleniach w sprawie Giertycha: "Nie jest on żadnym pokrzywdzonym w tej sprawie, tylko jest złodziejem"
https://wpolityce.pl/polityka/741856-ziobro-o-ustaleniach-ws-giertycha-jest-zlodziejem
I znowu sroczeta poniosły klęske. Jaskólski udawał, że mówi a czytał z kartki opartej na monitorze laptopa.
Nawet w mediach sprzyjających tuskowcom mówi się, że Ziobro to starcie wygrał.
To był doskonały moment na wystapienie pana ministra Ziobro po skandalach z umorzeniem najgrubszych spraw dot. ludzi Tuska, których wykrycie było możliwe dzieki uzyciu Pegasusa: m. innymi Grodzkiego, Giertycha, a ostatnio złotego dziecka Tuska, Sławomira Nowaka.
Stąd ta wściekłość i angazowanie dla pokazówki olbrzymich sił i środków a to wszystko z naszych podatków.
Żurek "przerwał w czynnościach" sędziego Iwańca za... treść wydawanych orzeczeń?! "Panie Ministrze, stosuje Pan represje"
https://wpolityce.pl/polityka/741906-zurek-przerwal-w-czynnosciach-sedziego-iwanca
W Polsce można wmówić ludziom wszystko. Absolutnie wszystko. Że Pegasusem podsłuchuje się każdą rozmowę o dupie Maryni. Że planeta płonie, a Ursula von der Leyen dostaje od nas ciężkie miliardy, żeby wyjadała łyżką CO2 z atmosfery jak rosół z garnka. Że Donald Tusk to polski patriota, a nie niemieckie wykidajło. Wystarczy odpowiednia narracja, kilka min w TVN i już pół kraju kiwa głowami jak te pieski przyczepiane do kokpitu autobusów w latach 90'.
A teraz trochę faktów. Każde, podkreślam: KAŻDE poważniejsze państwo na świecie ma systemy szpiegowskie pokroju Pegasusa albo rozwija własne. Dlaczego? Bo w XXI wieku wojny nie wygrywa się szablą ani nawet czołgiem. Wojny wygrywa się informacją. Jeśli państwo rezygnuje z takich narzędzi, to może od razu rozdać obywatelom białe flagi i bilety w jedną stronę na emigrację. To jest tak oczywiste, że tłumaczenie tego przypomina przekonywanie, że woda jest mokra.
Ale w Polsce wszystko da się obrócić w groteskę. W TVP Info jeszcze wczoraj tłukli tępą propagandę, że takich systemów używa się masowo. No nie. Centralne Biuro Antykorupcyjne, ABW, Policja czy inne służby składają wniosek o zgodę na kontrolę operacyjną wobec konkretnej osoby. Zanim wniosek trafi do sądu, musi go zaakceptować prokuratura. Zgodę na stosowanie podsłuchu, w tym narzędzi takich jak Pegasus, wydaje sąd okręgowy i określa przy tym czas - najczęściej na 3 miesiące z opcją przedłużenia.
To, co budzi wątpliwości, to zakres inwigilacji, bo oprócz standardowego podsłuchu, umożliwiał pełny dostęp do telefonu, nie tylko rozmów, ale też wiadomości. Słowem mówiąc, Pegasus nie był po to, żeby posłuchać jak Staszek z Pcimia gada z panią Krysią o pogodzie i rencie z ZUS-u. Tego się nie stosuje przeciwko takim ludziom.
Jaki jest główny zarzut do Ziobry i Wosia? Że sfinansowali zakup tego narzędzia przez Fundusz Sprawiedliwości. Czy to zgodne z prawem? Sprawdźmy Art. 43 § 8 KKW: "Środki Funduszu przeznacza się na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, pomoc postpenitencjarną, a także na przeciwdziałanie przyczynom przestępczości". Ja wiem, że pan Jaskulski z panem Zembaczyńskim mogą nie rozumieć, co właśnie przeczytali, ale chyba nikt z Państwa nie powinien mieć wątpliwości.
Tak na logikę. Najlepszą formą wsparcia ofiar przestępstw jest niedopuszczenie, by do tych przestępstw w ogóle doszło. Rozbijając grupy przestępcze i eliminując zagrożenia, państwo zapobiega powstawaniu nowych ofiar. Ja po prostu nie wiem jak wytłumaczyć to jaśniej, bo zdaje się, że nikt, kto ma choć dwa zwoje mózgu więcej od konia i nie pije wody z wiadra, jest w stanie przyswoić tych kilka oczywistości. Oczywiście oprócz panów Jaskulskiego i Zembaczyńskiego.
Prawda jest taka, że gdyby nie Pegasus i podobne narzędzia, to niejaki Pablo Rubcow dalej piłby swoje sojowe latte w centrum Warszawy, opowiadając bajki o wolnych mediach i ładując nie tylko telefony redakcyjnym, sejmowym wojowniczkom, których jedyną życiową pasją jest walka z Ziobrą i Wosiem.
Warto też postawić pytanie. Komu tak bardzo przeszkadza, że państwo prawa ma narzędzia, by łapać zdrajców, szpiegów i złodziei? Komu? Ano właśnie tym, którzy załatwiają "biznesy" w stylu Sławomira Nowaka. Bo później muszą czytać takie smaczki: "Wyniki przeprowadzonych badań odcisków palców oraz śladów DNA nie potwierdziły, że Sławomir Nowak miał kontakt z gotówką o wartości ponad 4 milionów złotych, którą znaleziono w dwóch mieszkaniach jego przyjaciela. Jedyne dwa ślady DNA Nowaka biegli ujawnili na pudełku po butach, w którym – jak wyjaśnił Jacek P. – były minister miał przekazywać mu pieniądze".
A wiecie kto w Polsce tak głośno krzyczał o masowej inwigilacji, co oczywiście jest nieprawdą? A na przykład Amnesty International, Fundacja im. Stefana Batorego, i Akcja Demokracja. Dziwnie znajome, nie? Czy to przypadkiem nie ta akcja demokracja puszczania reklam w kampanii wyborczej przeciwko Nawrockiemu i Mentzenowi a za Trzaskowskim, za pieniądze z zagranicy?
Widzicie Państwo? Ja bym słuchał kto tam z tej Akcji Demokracji z kim rozmowia, skoro nagle przepuszcza się przez nią kilkaset tysięcy złotych po to, żeby Polacy wybrali sobie konkretnego prezydenta na 5 lat. A Jaskulski z Zembaczyńskim nie. Tu się różnimy. Nie tylko tu.
Państwo demokratyczne opiera się na zasadzie zaufania obywateli do instytucji publicznych. To zaufanie nie jest abstrakcyjne – ma swoje fundamenty. Obywatele zakładają, że władza działa w ramach i na podstawie prawa. Jeśli prawo przewiduje możliwość kontroli operacyjnej, to wierzą, że odbywa się to zgodnie z procedurą, czyli poprzez prokuratora i sąd. Zakładamy również, że system ma bezpieczniki: np. sędzia, który ocenia wniosek o podsłuch, ma chronić obywatela przed nadużyciem. Wspólnie też ufamy, że państwo używa narzędzi inwigilacyjnych nie "dla siebie", tylko dla obywateli: żeby ścigać mafie, handlarzy ludźmi, terrorystów czy skorumpowanych polityków. No i właśnie od pewnego czasu nie da sie uciec wrażeniu, że w każdym możliwym wydaniu nasze zaufanie do własnego państwa jest podkopywane przez usłużne, niemieckie media na polskiej ziemi. Gdybyśmy tylko wiedzieli po co, prawda?
Więc powiedzmy to wprost: kto walczy dziś z Pegasusami i innymi narzędziami tego typu, ten walczy nie o wolność obywatela, tylko o komfort złodzieja, cwaniaka i szpiega. A ci w Polsce mają długą i chlubną tradycję – od rozbiorów, przez PRL, aż do dziś. I jeśli chodzi o mnie, to pięć Pegasusów bym kupił i po Hermesie na każde województwo, żeby każda k***a pięć razy zastanowiła się nad wejściem w układ przeciwko Polsce.
Pegasusem był rozpracowywany ruski szpieg Rubcow, ktorego Tusk oddał Putinowi za free kilka miesięcy temu. Cóż, reset Tuska z Putinem jak widac trwa i trwa mać
Uzasadnienie umorzenia sprawy Nowaka. Teraz szokuje ona jeszcze bardziej
Asesor, który umorzył sprawę Sławomira Nowaka, stwierdził, że zeznania głównego świadka w sprawie to "dowód z pomówienia" i nie chciał go nawet przesłuchać. Tak wynika z uzasadnienia o umorzeniu sprawy byłego ministra. Media dotarły do treści kluczowego dokumentu. Jak pisaliśmy na Niezalezna.pl, prokurator już na posiedzeniu zapewniała, że prokuratura nie będzie zaskarżać decyzji o umorzeniu.
W sprawie Nowaka pojawił się wątek "Klubu Rekina". Asesor nikogo nie przesłuchał, ale stwierdził: domniemania
W uzasadnieniu umorzenia sprawy Sławomira Nowaka asesor sądowy Arkadiusz Domasat nawiązał do ustaleń dotyczących tzw. Klubu Rekina. "Ta nieformalna organizacja biznesowo-towarzyska miała powstać krótko po przejęciu przez koalicję PO–PSL władzy w Polsce" - pisała "Gazeta Polska". A co ustalił asesor? Zarzucając prokuraturze "domniemania" poprzestał na... domniemaniach.
NAJNOWSZE
POLSKA
ŚWIAT
MEMY
GRY
QUIZY
POLITYKA
SPORT
MEDIA
HISTORIA
WIĘCEJ
niezależna.pl
›
Polska
›
Ustawka w sprawie Nowaka coraz bardziej prawdopodobna? Asesor podał fakty, które przeczą wersji prokuratury
Polska 02.10.2025, 12:09
Ustawka w sprawie Nowaka coraz bardziej prawdopodobna? Asesor podał fakty, które przeczą wersji prokuratury
Kiedy obrońcy Sławomira Nowaka i innych oskarżonych w tzw. wątku polskim złożyli wnioski o umorzenie sprawy? Okazuje się, że narracja sądu i prokuratury w tej materii ewidentnie się "nie spina". Prokuratura pisze, że doszło do tego w trakcie posiedzenia sądu, a sąd - że jeszcze przed jego rozpoczęciem. Kto zatem mówi prawdę?
Oj tam. Te miliony w nogach od stołu to okazuje się były u sąsiada Nowaka. Jedynie DNA na gumkach, w które pieniadze były zawinięte należały do Nowaka i notes w jego domu zawierał zapisane kwoty pieniędzy, znalezione u sasiada:))
Najwyższy czas wziąć się za Nowakow biznesu w Ostrowcu. Bo tutaj WSZYSTKO to porażka.