to po co lansuje się w tesco? za co ludzie mają go lubić w Ostrowcu?za to,że się tutaj urodził?tak jest WIEŚNIAKIEM!!zawsze nim był.
Nie mów tak o K. Kosowskim Gość_Wolny chłopak stąd. Wycierać podłogę to możesz swoimi poglądami, nie znasz człowieka i go obrażasz. Zazdrościsz że przez całą swoją egzystencję na poziomie ameby nie zarobisz tego co On w 5 lat? A kopać w piłkę też pewnie nie umiesz grać i się na niej nie znasz więc przerzuć się na wątki o gotowaniu.
Kosowski , Majdan dwa pajace.
"Jaki to ptak co własne gniazdo kala"
Parę rzeczy to Kamilek przekręcił.
1. To na pewno nie był Darek Pietrasiak. Z tego co pamiętam to był junior jeszcze Kutryba, imienia nie pamiętam (Kamil?).
2. KSZO nie było beniaminkiem. To był drugi sezon gry KSZO w ekstraklasie. Był to "słynny" sezon gry KSZO w ekstraklasie, po "epidemii" wśród zawodników przed sezonem.
3. I nie on strzelił wtedy bramkę, bo padła ona właśnie po wykonywanym przez Kosowskiego rzucie rożnym. A chciał wyturlać naszego obrońcę za linię końcową idąc wykonywać rzut rożny. Bramkę strzelił G. Pater.
P.S. Link do meczu: http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=22849
A tak na marginesie: to nie ostrowiacy okazali się małomiasteczkowi czy wręcz wieśniakami. To właśnie on - pseudoprofesjonalista - zachował się jak burak. I wtedy i teraz. Trochę szacunku dla klubu, w którym stawiało się pierwsze kroki powinno się należeć. Taki Andres Iniesta z FC Barcelona, którego profesjonalizm jest poza wszelką dyskusją, wyłożył sporą kwotę ze swych zarobków, aby ratować swój pierwszy klub (Albacete) przed upadkiem.
Jak Kszo bylo beniaminkiem,to tytulu mistrza bronil Widzew,a w
przedostatniej kolejce w Ostrowcu zdobyl go LKS.
To był 2001 rok i Wisła była wtedy mistrzem,Kosowski strzelił jedyną bramke,nie pamiętam kogo wyturlał za boisko.KSZO było wtedy beniaminkiem i był to pierwszy mecz w sezonie.Więc wszystko sie zgadza co powiedział Kamil.
Mylisz się. W 2001 roku rzeczywiście Kosowski strzelił bramkę dla Wisły w meczu z KSZO, ale nikogo wówczas nie wyturlał z boiska. Sytuacja o której mówił miała miejsce w sezonie 2002/2003 w rundzie wiosennej. Byłem na obu tych meczach i dobrze pamiętam tą sytuację. Sytuacja z wiosny 2003 była długo komentowana w środowisku kibicowskim Ostrowca.
Radek,wczoraj 20.35!A kopać w piłkę też pewnie nie umiesz grać:/złote usta a raczej złota wara 2012!!!OGARNIJ się Raduś....hahahhaha
Cytuję: "Radek,wczoraj 20.35!A kopać w piłkę też pewnie nie umiesz grać:/złote usta a raczej złota wara 2012!!!OGARNIJ się Raduś....hahahha"
Chętnie się z tobą spotkam twarzą w twarz i razem się pośmiejemy... Grać w piłkę nie umie ale nie jeżdżę po ludziach jeżeli ich nie znam, a jak znam to mówię co myślę prosto w oczy. Kolejne twoje (specjalnie z małej litery) hahaha będzię potwierdzeniem tWojego intelektu. Miłego wieczoru życzę