Owszem, po zdaniu egzaminu człowiek dopiero zaczyna się uczyć jazdy samochodem, ale jazdy a nie przepisów, bo te ma obowiązek znać każdy kierowca. Jednak ta pani złamała przepisy, a skoro ich nie zna to jakim cudem zdała egzamin teoretyczny?
NIGDY ALE TO NIGDY tak nie parkowalem zeby zajac dwa miejsca gosciu z 11.10 nawet swiezo po prawku, trzeba sie umiec poprawic i stanac w liniach a jak ta pani z a6 nie umie to widocznie jej za jojka kupil tatko to auto i odrazu prawko w lopatowie, nie no sory pewnie kupil egzamin w tarnobrzegu bo po kielcach to by pewnie musiala jezdzic w pampersie gdziez to taka metropolia
Ostatnio taki właśnie TOP jadąc przede mną Al. 3-go Maja od strony komendy, na skrzyżowaniu z Okólną jadąc prawym pasem przed skrzyżowaniem wrzucił sobie kierunkowskaz w lewo, po czym skręcił gwałtownie zatrzymał się na środku drogi aby przepuścić tych z naprzeciwka, tarasując zarówno drogę prosto jak i wjazd w Okólną w stronę rynku. Przez swoją nieznajomość przepisów prawie skasował 3 samochody, w tym mój.
to ja widziałam lepszą akcje jak blondynka na TOS popindalała pod prąd koło biedronki obok targu hahahahah
Nie ma to jak uogolnianie. Na temat TOS sie nie bede wypowiadal, bo sam jezdze na takich blachach, ale uwazam, ze jest to bez znaczenia. Kierowca jest dobry albo zly. Rownie dobrze moge sie czepic innych. Od czterech lat z ciekawosci obserwuje, kto mnie puszcza na pasach. Wyniki: TOP - 1 raz, WLI - 0 razy, TSA - 0 razy, TKI - 0 razy.
Teraz leje i na Sandomierskiej stalem na pasach, przejechalo 4 TOPy - nikt sie nie zatrzymal, a deszcz ostro pada. Czy to znaczy, ze kazdy kierowca TOP to osiol? Nie.
Szczery ale normalnym kierowcom tego nie musisz mówić. Natomiast niedowartościowani muszą znaleźć sobie jakieś źródło upuszczenia żółci, by podbudować swoją nieudaczność na powtarzanych przez nich stereotypach.
Dzisiaj spotkałem na Słonecznej pewnego TOS-a, który by we mnie wjechał i urwał mi lusterko, bo wg niego chyba środkowa oś jezdni wyznacza miejsce po którym powinno się jechać lewymi kołami, w Kielcach spotkałem TOS-a, który chyba pierwszy raz widział strzałkę warunkową i stał na niej, aż trzeba było zatrąbić by łaskawie ruszył. Spotkałem natomiast TOP-a, który kulturalnie i płynnie mnie wpuścił gdy włączałem się do ruchu z Kilińskiego na Aleję w lewo. Czy to znaczy, że TOS-y to nieudacznicy, a TOP-y to kultura? Nie, bo tablice nie są ŻADNYM wyznacznikiem umiejętności jazdy.
TOS-y jezdza bardzo chamsko. zero kultury. w Warszawie juz predzej wpuszczą cie jak jest korek niz w Ostrowcu.
Panie anty. Jak jeżdżę po drodze PUBLICZNEJ, to przykładam się do jazdy, przepisów, zasad etyki na drodze, bo reprezentuję siebie na tej drodze i jestem wg własnej jazdy postrzegany. Jak wypowiadam się na forum PUBLICZNYM, to przykładam się do ortografii, netykiety, itp., bo reprezentuję siebie na tym forum i jestem wg tej wypowiedzi postrzegany. Jeśli Ty tak samo przykładasz się do jazdy jak do wypowiadania się, to zamiast zajmować się "topami", zacznij od siebie.
PS: nie oczekuję zrozumienia analogii :)
nie nie nic ani nikt mi nie wmowi ze z topami jest wszystko ok :) za duzo ich "akcji" widzialem, ubodło cie widze prawda w oczy topa kole?
dziś idiot@ ( rejestracja Kielecka) na pasach na ZIELONYM by mnie potrącił !! Jeszcze się śmiał i mówił że zrobił to tak specjalnie dla żartu !!!!!!!!!
Mi do śmiechu nie było zwłaszcza że jestem w 6tym miesiącu ciąży.
Spisałam nr rejestracyjne i wezwałam policję.
17:28 moze i gdzies ortografie naruszylem (nie sprawdzalem jeszcze) bo pisze z telefonu, ale netykiete??? ty wiesz wogole co to jest netykieta czy jeszcze do łopatowa nie dotarla? twoja "uwaga" do mnie przypomina ostatnie zachowania politykow PO dla ktorych nie wazna jest tresc nagranych rozmow natomiast wazne jest dla nich KTO te nagrania zrobil :) rozluznij zwieracze gosciu
Ha, pisałem, że nie oczekuję zrozumienia analogii :) Za to światły umysł pana anty wydedukował, że jestem TOP i z "łopatowa" - jakże to porażająco błyskotliwe stwierdzenie. Jeszcze mnie do PO porównał :D Ze zwieraczami u mnie wszystko w porządku. Ba, piszę tego posta, jak poprzedniego, ze śmiechem, że takie zaściankowe stereotypy i wypowiedzi w XXI wieku można spotkać, więc nie oceniaj spinania się innych po swoich reakcjach :) Pan anty wie wszystko o wszystkim najlepiej (netykiety nie naruszył, chyba interpretuje ją po swojemu albo swoją wersję stworzył), w jeden z dziesięciu mógłby wygrać z palcem w nosie ale mu się nie chce, jest mistrzem kierownicy i (jak pamiętam z niektórych wątków) wie lepiej od wszystkich na świecie, że 50km/h to nieszkodliwa prędkość dla emerytów (ciekawe czy widział kiedykolwiek zdarzenie, gdzie ktoś jedzie 50km/h,a z boku nagle wyjeżdża mu auto i jak potem wyglądają obydwa samochody), ale co tam - on się nawet z kierowcami zawodowymi kłócił i uważa się za lepszego kierowcę od nich. Jakby się pojawił na forum Robert Kubica, to by się z nim kłócił, że jeździć nie umie :D Jest powiedzenie, żeby w internecie nie karmić trolla.... Miałem kiedyś tamagochi i lubiłem je karmić i patrzeć na jego reakcję. Teraz mam takie skrzywienie, że zamiast tamagochi mogę trolla karmić, więc czekam na ripostę :D
Święte słowa, ale wracając do tematu proponuję wszystkim super kierowcom (oczywiście jako prowadzący i pierwszy w kolejce) nocną jazdę przez remontowaną 755 (światła grójcu w stronę bodzechowa). Po prostu majsterszyk ze strony ekip remontowej, a tzn. brak znaków powrotnych na prawy pas (na szczęście w drugą stronę jest to samo). Angielska robota tzn. jazda lewą stroną i wymijanie się w ten sposób z samochodami z naprzeciwka. Szkoda tylko że w bodzechowie dla żartów nie przestawili swiateł na stronę lewą.
Do 12:22 byłem i widziałem jak obcy dzieciak złamał nogę przy targowicy jak schodki, a ta blondynka akurat przechodziła i szybko wsadziła dzieciaka do samochodu i pojechała do szpitala i może żeby było szybciej nie okrążała a pojechała w dół co nie oznacza że dobrze zrobiła bo niebezpiecznie ale szybko dotarła do szpitala bo dzieciak podobno miał wstrząsnienie mózgu także i szybka reakcja kobiety uratowała go a dzieciak podbno się tam bawił i skakał po schodkach i w dodatku żaden jej znajomy tylko obcy z pobliskich bloków
12:22 i to właśnie Ostrowiec śmiać się z kogoś ,poniżać nie wiedząc czemu a sama............
Jeszcze w temacie parkowania. To nie kwestia umiejętności, bo nawet najgorsza ciapa powinna umieć porządnie zaparkować, nawet poprawiając. Problem w tkwi w bezmyślności, lenistwie, braku przewidywania i chęci ułatwiania wszystkim życia. Dziś chciałem zaparkować na parkingu starostwa. Przymierzałem się do 4 miejsc, niestety na każdym brakowało około 50 cm. Bo kilku kierowcom nie chciało się zaparkować bardziej starannie. I potem nie dziwne, że jak człowiek potrzebuje raz na jakiś czas coś załatwić to musi parkować pod Lidlem...