Jestem kobietą podeszłym wieku, mam męża, dwóch żonatych synów. Ale zakochałam się w młodszym, żonatym mężczyźnie, który nie zwraca na mnie uwagi. Jestem już tak zdesperowana, że śledzę go, piszę do niego, dzwonię, szkaluję. Co jeszcze mogę zrobić, aby go zrobić?
idiotka !!! idz czym prędzej do psychiatry!
Nie spamuj Mira
Wiem co możesz zrobić :))iść do dobrego lekarza
Mira idź do dobrego fryzjera, niech zrobi porządek na głowie, bo leczenia głowy raczej psychiatra się juz nie podejmie
zostaw go w spokoju stara babo
koleżanka chciała pomocy, a Wy ja do specjalistów wysyłacie. Tu chyba, żaden specjalista nie pomoże, jesli jakis by sie podjął leczenia
zamiast pisać na forum porozmawiaj z mężem. Może Ci pomoże i znajdzie dobrego specjalistę
kup sobie fotel bujany i zacznij oglądać dobranockę, a nie na stare lata za młodymi się uganiasz
Jak nie pomaga śledzenie, dzwonienie, pisanie i szkalowanie to możesz jeszcze go schwytac, związać i zamknąć w komórce. Będzie Twój. Ja bym tak zrobiła.
Panie boziu to ja myslalam ze jestem gotowa na odzial zamkniety........
własnie. rozbijasz małżeństwo nawet się z tym nie ukrywasz. Nie wstyd ci dorosłych synów?
jakoś panienki szkalujące osobę przycichły
Ja tez czytam i przyznam szczerze, ze nic z tego nie rozumiem. Jakas dziwna cala ta sytuacja, ale gosc efka dala mi duzo do myslenia, byc moze "Mira" nie jest kobieta.? Czy to mozliwe zeby zonaci mezczyzni potrafili tak postepowac?