Cytologia raz na rok jest wykonywana bezpłatnie na tzw. kasę chorych. To, że w moim przypadku lekarz robi ją częściej wcale nie uznaję za minus. W każdej chwili może coś się wydarzyć w naszym organiźmie i lepiej wykryć to wcześniej niż po roku. Sprawdź sobie w necie jakie są skutki nie leczenia raka przez rok i sama sobie odpowiedz czy nie chciałabyś wiedzieć wcześniej, że coś jest nie tak.
Ja mam cytologię wykonywaną raz w roku prywatnie bo tylko tak do lekarza ginekologa chodzę. Bynajmiej co wizytę czyli raz na 3, 4 miesiące nie robi mi non stop cytologii. Jeśli badanie wychodzi mi ok co roku to nie ma potrzeby,co wizytę mam normalne badanie i usg. Badania hormonalne mam raz na pół roku i starczy. I pierwsze słyszę żeby cytologię kilka razy w roku robić.
Jako ''najpierwsze'' badanie (z własnego doświadczenia)radzę zbadać piersi!!!!!!!!!!!!Antykoncepcja niestety na nie działa bardzo niekorzystnie!!!!
A ty masz partnerke ze dajesz takie rady i nakazy?widze po postach ze blade pojecie o sexie
tabletki maja bardzo neagtywne skutki, obojetnie ile ich zazywasz, rak i inne
W odniesieniu do wypowiedzi gościa z 16.19...Może i grzeszę,ale nie zamierzam pytać księdza o zdanie.Zresztą oni,ani ich partnerki do łóżka niczego nie stosują,skoro tyle dzieci im się rodzi!!!
Nie chodzi, ani o religię, ani o żadne ideologie, tylko o nasze zdrowie. Ja stosowałam tabletki przez ok. 8 lat i po ich odstawieniu do dziś mam negatywne skutki, pomimo tego, że to były drogie tabletki z minimalną dawką hormonów, to konsekwencje ponoszę teraz - zaczęły mi wychodzić żylaki, problemy z utrzymaniem wagi - raz chudnę raz tyję, bolesne okresy a wcześniej przed i w trakcie brania tabletek tego nie miałam. Więc już chyba nie wrócę nigdy do tej formy antykoncepcji - firmy farmaceutyczne zbijają ogromną fortunę naszym kosztem. Fakt, że jest to wygodne rozwiązanie, ale nie kosztem zdrowia! Aha, mnie tez lekarz nie zlecał żadnych badań, mimo, że chodziłam prywatnie
Problem więc tkwił w braku badań.
Tak tylko, ze np. zespół antyfosfolipidowy, który powoduje zakrzepice, jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do antykoncepcji hormonalnej. Badania wykrywające tę chorobę kosztują kilkaset złotych. Nikt Ci nie da na to skierowania. Chyba, ze poronisz ze 3 razy, albo będziesz miała zator.
Zakrzepica może wystąpić z bardzo wielu powodów. U mężczyzn też. A u kobiet ryzyko zakrzepicy wzrasta gwałtownie w ciąży. W przeszłości tabletki antykoncepcyjne nie istniały, a ludzie też dostawali zakrzepicy.
Tak tylko, właśnie pod żadnym pozorem nie można brać tabletek jak się choruje na zakrzepicę. A skoro nie wiesz, ze np. chorujesz i ładujesz w siebie tabletki hormonalne to może to się bardzo źle dla Ciebie skończyć. Wystarczy przeczytać ulotkę tabletek antykoncepcyjnych. Kto przy zdrowych zmysłach robi na sobie takie eksperymenty.
Czytałaś/eś ulotkę antybiotyku/leków przeciwbólowych/witamin/suplementów diety? Dlaczego to tabletki hormonalne są najgorsze?
Ja czytam ulotki wszystkich leków i włos się na głowie jeży ale powiem Ci jedno - ufam lekarzom do których chodzę, w razie jakichkolwiek wątpliwości zamęczam ich pytaniami i wiem, że nie mogą sobie pozwolić na to by zabić pacjenta.
Widzę, że gość z 14.01 prowadzi krucjatę przeciwko tym tabletkom.
Ja biorę pigułki od 16 lat z kilkoma przerwami- na ciążę i kilka razy po 5 m-cy gdy mąż wyjeżdżała za granicę.
Badania mam idealne, więc jak na razie nie emocjonuję się tym , co piszą w ulotkach. Bardziej można zaszkodzić sobie aspiryną wziętą za często, niż pigułkami branymi regularnie.
Ważne, aby dbać o siebie i nie stresować się ;)
Niekoniecznie...Spytaj dobrego lekarza, przerwy w braniu tabletek powinno się robić o wiele częściej...Tak jak pisali wyżej, chodzi o biznes, a nie o nasze zdrowie. Firmy farmaceutyczne wmawiają nam, że możemy brać bez przerwy tabletki przez naście/dzieści/dziesiąt lat, ale konsekwencje to my będziemy ponosić...
Pierwsze pytanie,jak zadał mi onkolog, który badał mi piersi, brzmiało: czy przyjmuje Pani pigułki...
Przepraszam,że spytam,ale dlaczego piersi badał Ci onkolog?Czy coś zostało wykryte i znalazłaś się u onkologa?Bo chyba onkolog to nie jest tym lekarzem,który robi badania rutynowo?Tylko u niego człowiek się znajduje z jakąś przyczyną?