Wie jak zagrać? to dobry aktor z niego , aż taka nieapetyczna jesteś , że musi grać?
Mam propozycję. Zamiast pisać cokolwiek wklejajmy na wszystkich możliwych forach internetowych poniższy tekst: Szanowni Politycy Przedstawcie nam plan spłaty polskiego zadłużenia. Kiedy i czym planujecie spłacić WASZ dług. Na nasze dzieci i wnuki (których rodzi się coraz mniej) nałożyliście kontrybucję na całe ich życie. Urodzą się i umrą - niewolnikami. Co naszego chcecie sprzedać, aby dochód wystarczył na te długi? Przemysł stoczniowy - sprywatyzowany - nie produkuje. Przemysł samochodowy - sprywatyzowany - nie przynosi zysku. Przemysł wydobywczy - ledwie zipie - sprowadzacie energię i surowce. Hodowla bydła i trzody - spada. Co NASZEGO chcecie sprzedać, aby spłacić WASZE długi? Chcecie sprzedać Śląsk?... Pomorze? - na pewno wystarczy? ================= Jesteś Polakiem - nie dyskutuj o małej Madzi. Wklejaj to przynajmniej 10x dziennie na wszystkich forach, jakie są ci dostępne. Wkleić ten tekst 10x dziennie - może każdy. Więc nie pytajcie - "co mogę zrobić dla Polski?" Właśnie to!! Zadziała szybciej, niż jakiekolwiek marsze, czy demonstracje. Media będą musiały podjąć temat. Warunek jeden - tym tekstem "zatrollujcie " Inernet!
Zagrać to przenośnia moja droga z 21.54, bo myślę, że kobieta pyta.Chociaż może się mylę. "Zagrać" czyli wie w jakie struny uderzać, bo w kochaniu chyba o to chodzi? Nie tylko branie, ale sprawianie przyjemności drugiej osobie.
Gościu z 21.52 mam nadzieję, że tak. Bynajmniej widać, że smakują :)
No to wirtuoz z tego twojego faceta. A jak jeszcze ci smakują lody jego , to ty też mistrzynią jesteś . Tylko pozazdrościć.
Cooooooo? i jeszce to zjeść? tfu świntuchy jedne
Zadowolenie z tej sfery życia jest u nas duże. Jednak nadal uważam, że ilość tu nie ma nic do rzeczy. Chociaż 1 raz tygodniowo to dla nas rzadko. Jednak to wszystko zależy od pary. Dla innych może być wystarczająco. Ważne żeby być szczęśliwym wspólnie, a nie tylko zaspakająć jedną osobę. Jednak niekiedy i w twej sferze też jest potrzebny kompromis. Pozdrawiam i życzę wspaniałych nocy oraz jeśli ktoś lubi to i ranków ;)
Oho znalazła sie kolejna która chce być lepsza od Liminkowejnimfy. Super Anka, przebij ją
To ty Anka co pilnujesz swojego faceta? to jak taki z niego ogier to się nie dziwię , że go pilnujesz. / tylko nie wymyślaj mi od najgorszych , bo nie jestem złośliwa, tylko pytam/
O prosze małe miasto a problemy te same. Ach ten seks:) Jestem tu przypadkiem bo służbowo ale powiem wam że u nas w stolicy takie same problemy. Ja i mój mąż się nimi borykamy. Bo chodz mam już 54 lata a mąż 60 mamy dorosłe dwie córki mimo to mąż chciał mieć syna i jeszcze nie tak dawno temu bo w styczniu przypadkiem rzeczywiście zaliczyliśmy wpadkę ale co nie bylam w stanie utrzymać ciąży chodz badzo się starałam. No oczywiście on mi zarzuca że niby specjalnie straciłam jego dziecko. Ale po rozmowie z lekarzami którzy wbili mu to tego zakutego łba że to nie robota człowieka a natury poprostu w pewnym wieku to jest ryzyko i może być niepowodzenie. No ale teraz się zabezpieczam i uważam bardziej a mąż on jest taki nieczuły i wogóle. No ale bardzo go kocham mimo wszystko.
ja przekładom nogem jak na starom damkę i ognia bendzie roz dziennie
Maż ciągle chce sie kochać. Ale publicznie okazywanie uczuć odpada. Taki niby macho. Nie chcielismy mie więcej dzieci i to była wspólna decyzja potem mu sie jakos odwidziało. I na stare lata chciał syna. Ja bym mu mogła go dać bo mamy dom w warszawie pracę pieniądze także problemu by nie było trzymamy się całkiem nie zle więc dalibyśmy radę dziecko wychować. No ale przyro mi:( nie udało się. Owszem nadal się kochamy i spędzamy długie noce ale ja często wyjeżdżam a on włuczy się z kolegami po treningach trenuje judo, boks, na siłowni. Chodzą po knajpach zdarza sie że wraca naprawdę napity no ale ja tam przymykam na to oko. NO chyba tylko zdrady bym nie darowała.
ale ściema kobieta 54 lata nie moze zajść w ciąże , bo nie ma juz okresu.
A nie zawsze… Niektóre kobiety mają późne klimakterium, między 55 a 60 rokiem życia.
do gościa z 6.03.godz 19:16-tylko ci sie tak wydaje,nie znasz anatomi kobiety,dzisiejsze kobiety długo są płodne,czasy sie zmieniły,a hormony nam to dobre i udane wspóżycie umożliwiają....a wam tylko pomaga w wieku 54 wiagra!!!!!blebleble
Gościu z 22.48 nie mam zamiaru ci wymyślać, ani się złościć. Gdzie ja napisałam, że pilnuję męża lub że z niego ogier? Słowo ogier źle mi się kojarzy. Nie wiem czemu, ale dla mnie oznacza często, bez uczucia, szybko i dla siebie. Ogier to facet, który może na okrągło, z każdą bez wyjątków ale tylko myśli o sobie. Ale to moje skojarzenie. Ja uwielbiam muzykę więc mojego faceta nazwałabym raczej wirtuoz, czyli dobry w swej dziedzinie, ale nie lubi zmieniać instrumentów:) Kobiety nie oburzać się, to tylko porównanie;) Myślę, że jak macie super małżeństwa to tej wirtuozerii można się nauczyć. Jednak powinno się ją też na różne sposoby urozmaicać, żeby nie popaść w rutynę.