Życie jest jedno i sam decyduje jak je przeżyć. Nie ma drugiego życia w tzw niebie, nie ma reinkarnacji. Po śmierci w glebę lub chmurę i koniec. Jedni będą płakać po tobie, a inni cieszyć się z twojej śmierci.
Lepiej gdbyś podpisywał się _nic nie wiedzący - 22:40.
Ezechiela 18,4 ....dusza ktora grzeszy to umrze.....skoro dusza idzie w zaświaty lub do nieba to dlaczego ludzie tak bronią się przed śmiercią nawet papież.
Co Ty o tym możesz wiedzieć 22:40 ? Daj spokój z takimi komentarzami. Mało jednak jeszcze wiesz, widać że duchowo nie jesteś w ogóle rozwinięty.
Jackowski ty stary diable, jesteś mistrzem
Ostatnio Jackowski zaangażował się w sprawię tragicznych wydarzeń na jeziorze Kisajno i zaginięcia Piotra Woźniaka-Staraka. Znajomi rodziny dostarczyli mu rzeczy osobiste zaginionego. Była to bluza, spodnie, dwie pary butów i trzy zdjęcia. Jackowski przygotował dwie mapy zaznaczając, gdzie można szukać ciała. Przyjął 200 zł. Ma zasadę, że nawet od miliarderów należy się tyle samo, co od zwykłego Kowalskiego.
Trudno rozstrzygnąć, na ile mapa sporządzana przez jasnowidza przydała się nurkom. Jedno z miejsc jakie wskazał "z grubsza" mieści się w kwadracie poszukiwań zakończonych sukcesem. - Nie wolno odbierać zasług panu Krzysztofowi Jackowskiemu. Jego pomoc w sprawie była bardzo ważna - oświadczył rozmowie z WP przyjaciel rodziny Piotra Woźniaka-Staraka, który pracował przy poszukiwaniach.
Ekipa Macieja Rokusa podejmuje się najtrudniejszych zadań jak odnajdywanie po latach osób, które zaginęły na jeziorach i w rzekach. Szef płetwonurków przysięga, że Jackowski ma zaskakujący i niewytłumaczalny dar, który nie raz naprowadził ich na ciała. Podaje przykłady.
wszystko wiedzący czlowiek w momencie śmierci staje sie lżejszy w ułamku sekundy, jak to wyjaśnisz?