Dlaczego nikt nie daje znac gdzie sa jablka w danej chwili w zeszlym roku wszyscy dzielili sie takimi informacjami podjezdzal gdzies tir i zaraz bylo info na necie albo jak bylo wiadomo to wczesniej dawali znac byl opiekunek i on tez dawal znac sle po tym jak wylewano na niego wszelkie pomyje to w tym roku ma dosc
ludzie nie robcie sobie zartow bo to nie na miejscu sa osoby ktore naprawde potzrebuja tych darmowych warzyw czy jabłek i na dojrzałych i dorosłych ludzi nie przystoi zeby robic sobie zarty z tak powaznych spraw tak to zachowuja sie dzieci a nie dorosli chociaz teraz to dzieci sa 100 razy madrzejsze niz nie jeden dorosły ja byłam dzisiaj na bazarze i nie widziałm zadnego tira z warzywami tylko osoby ktore tam sprzedaja na straganach a tu jest wpis z 11 godz ze juz sa mi naprwde by pzrydały by sie te darmowe warzywa i takie zarty mnie nie bawia wchodze tu od dwoch tygodni i ciagle jakies kpiny i zarty ,prosze o szczera i dokładna odpowiedz z data miejscem i godzina z gory serdecznie dziekuje i bede wdzieczna za kazda prawidłowa odpowiedz
dlaczego nikt nie dał znać ze wydają jabłka na rosochach w świetlicy środowiskowej tylko niektórzy dowiadują sie po fakcie od sąsiadów tak sie nie robu mogłaby być jakaś mała wzmianka ,ja się dziś dowiedziałm ,że były wczoraj chyba to nie problem napisać dwa zdania ze będą rozdawac tu i tu o tej czy o tej godzinie ludzie czy wy śpicie czy tylko swoim znajomym dajecie znac a obcy niech sobie kupia przeciez ich stać na to to po co mają brać zA DARMO oj ludzie co wy macie w tych głowach chciwość i chytrośc sam nie zje i drugiemu nie da
Naprawdę, marchewka po 1,50 zł i ciągle za drogo, niżej już upaść chyba nie może
upasc to moze nie ale trzeba znac wartosc pieniadza i wiedziec co za te 1,50 kupic marchewke czy chleb no chyba ze ktos zamiast kanapek na kolacje czy sniadanie posmaruje sobie marchewke masłem i połozy na nia kawałek wedliny bo w rozumieniu niektórych to lepiej sobie kupic marchewke za 1.50 a nie pomysli ze moze jak ktos kupi ta marchewke to na chleb moze juz mu nie wystarczyc i musi przeliczac co lepiej kupic i co mu bardziej potrzebne a jak dostanie taka marchewke to nie kilotylko conajmniej 10 w woreczku i starczy mu na dłuzej i to co bedzie musiał wydac na marchewke to pzreznaczy na co inne np. na chleb cos do chleba mało wedlina itp pomyslcie troche i przeliczcie co sie lepiej i bardziej przyda co mozna kupic a co dostac z darów
Ludzie nie biorą "darów" z biedy tylko z pazerności. Na co komu 10 kg mytej marchewki jak i tak więcej niż połowa zgnije normalnie nikt nie kupuje tyle marchwi to samo z jabłkami. Wydaje mi się iż osoby które ładują "dary" do bagażników samochodów biedni nie są więc przestań pisać głupoty o jakiejś biedzie.
Już zjedliście przecie to nie możliwe.
