były przymiarki sa rysunki i ma powrócić temat tej obwodnicy ale kiedy -oto jest pytanie ?
masz pojęcie...
Nikt nikomu nic nie wmawiał. Pokaż mi jeden przykład, że z ust kogokolwiek zaangażowanego w budowę padło słowo "obwodnica".
Pismen teraz to pojechałeś
Pismen już kilka miesięcy temu mówił na tym forum, że jak tylko otworzą tę ścieżynkę, to - jak ręką odjął - znikną korki na Sandomierskiej.
Droga otwarta, korki na Sandomierskiej nadal są.
teraz jak zwykle zamula, że nie ma winnych - że tak miało być, więc jest.
ot myślenie człowieka sowieckiego
Sowiecko to myślą stojący w koreczku. Jak pewien koń w przysłowiu. Rozumiem, że tranzytowcy jeszcze na korek się nabierają ale jak widzę tubylców w koreczku, to rozumiem, że biedacy jeszcze nie wiedzą o nowej ulicy, bo klapki na oczach i nawigacja najważniejsza.
ludzie jeździli by obwodnica jak miła by połaczenie z sandomierską. Ktoś kto rusza np z zygmuntówki nie bezie sie cofał 1,5km zeby na "obwodnice" wjechac. A na dodatek zamkneli jeszcze mostową kolejny 'świetny" pomysł.
To głupi jest, bo nawet cofając się przejedzie nową drogą szybciej niż Sandomierską. Wiem, bo przetestowaliśmy ze znajomymi. Część pojechała w korek, a część śmignęła nową i byliśmy szybciej na rondzie.
Ulica Zagłoby jest tylko zwana obwodnicą jak zauważył jeden z forumowiczów. To jest tylko droga gminna, która prowadzi przez środek miasta - obwodnice zaś to zawsze drogi, które omijają miasto. Połowa kierowców jeżdżących tą drogą traktuje ją jak autostradę - jeżdżą z prędkością znacznie powyżej 100 km na godzinę. Wielu motocyklistów traktuje tą drogę jak prywatny folwark do testowania swych pojazdów. Policja natomiast od marca tego roku przestała kontrolować kierowców na tym odcinku drogi. Cud, że jeszcze nie było wypadku - zderzenia z pojazdami wyjeżdżającymi z hurtowni meblowej i ogrodniczej lub z dróg osiedlowych. Policja daje piratom drogowym wolną rękę - ciekawe dlaczego?
ja wypróbowałem obwodnicę w sobotę i nie widzę czego można by się czepiać, jest ok, teraz muszą się pośpieszyć z kolejnym łącznikiem do Miłkowa
Jeżdżę obwodnicą praktycznie codziennie i zwykłym autem osobowym średniej wielkości i wiem jedno jest naprawdę wąsko i niekomfortowo.Na obwodnicy ograniczenie do 50 km/h i policja ma już miejsce do "zarabiania". Parę razy jechałem za tirami i wiem jedno, nie mieszczą się przy skręcie w prawo jadąc od miasta w stronę nowego ślimaka i to jadąc 40 km/h a potem zjeżdżając ze ślimaka w stronę Ćmielowa zahaczają pas dla skręcających w lewo w stronę Ostrowca!!! Podejrzewam, że zima da popalić wszystkim bo jest kręto, wąsko i będzie pierońsko trudno jeździć przy takiej drodze po śliskiej nawierzchni. Ale na plus dodam, że jadąc od strony Ćmielowa do wiaduktu cała trasa zajmuje 5 minut mniej niż przez Sandomierską bez większych korków:)
Problem będzie nie tylko zimą, bo chcąc skorzystać z nowej drogi jadąc od Ożarowa, kierowcy ciężarówek muszą przeciąć pas jadących z naprzeciwka. Rozumię, że obok są tory, ale może trzeba było pomyśleć nad jakimś bezkolizyjnym rozwiązaniem. Chyba, że bezkolizyjne = Sandomierska.
kto przecinał a kto trzymał wstęgę ?
Zacznijmy od tego, że to nie jest obwodnica. Milion razy było to już mówione.
kiedyś nie było żadnych dróg, samochodów, ludzie mieszkali w szałasach...
ALE TERAZ JEST XXI wiek i czas wreszcie to zrozumieć, postęp wymusza inwestycje z zapasem, ze spojrzeniem w przyszłość a u nas każda "nowiutka kołderka" albo przykrótka albo fabrycznie dziurawa, to świadczy o braku wyobraźni i braku odpowiedzialności. Ktoś tu mówi, że to nie jest obwodnica. Można się z tym zgodzić, jest tylko jeden problem- jak się to coś wpinało w Aleję między wiaduktem a mostem to wtedy to była OBWODNICA? a teraz co ? Średnicówka?