Nie rozumiesz o co chodzi gościu 11:08. Nikt nie żyje by cierpieć ale jednocześnie tego cierpienia nie da się uniknąć i nie można go wypierać i udawać że ono nie istnieje.
15:12. Jeśli to taka oczywistość, to po co komu jakieś pseudofilozoficzne rozwodzenia się nad tematem? Pewnie im dłużej dyskusja by trwała, to okazałoby się, że najłatwiej jest cierpieć wśród sióstr i braci w sekcie Jehowy, a w zamian za to będzie się miało zapewnione zbawienie i szczęście wieczne po końcu świata ha ha ha ha ha ha. Socjotechniki, to podstawa w manipulowaniu ludźmi. Nie pozwólcie sobą manipulować.
11:08. Jakoś nie ma odzewu ze strony CIEMNIAKA vel Szczęśliwej ani na Twój post, ani na post z godz. 14:04. Świadkowie Jehowy mają chyba ustawowo wolne niedziele;)))))))))
Szczęśliwa pewnie dzisiaj leży krzyżem cały dzień w kościele. Niedziela.
19:53. W jakim Kościele? Wczytaj się w JEJ/JEGO wypowiedzi i wyciągnij wnioski.
kościół - budynek, Kościół - ogół wierzących. Nie pisz budynków z dużej litery, ok? Dawno temu odleciałaś ale teraz to już przesadzasz.
Pisze się z wielkiej litery,nie z dużej.
To forma zamienna, niewykształcony człowieku.
20:21. Jestem Katolikiem i jeśli znajduję się wśród ogółu wierzących na mszy, to gdzie jestem?Piszesz do mnie, jak do "Szczęśliwej" a ja nią nie jestem. Nie mam jeszcze takich zdolności do zmian płci jak Ciemniak hi hi hi.