Dla nich to codzienność, dla nas niejednokrotnie przeżycie wyjątkowe. O śmiertelnej chorobie męża dowiedzieliśmy się w drzwiach do gabinetu na sorze, przy audytorium kilkunastu innych chorych oczekujących na poczekalni. A co do lewatywy - przeżyłam to samo na ginekologii w pobliskim miasteczku na literę S. Oni takich lewatyw i ogłoszeń mają kilka razy dziennie, my raz w życiu. Ale to zwykły brak kultury, rutyna i prostactwo - z ich strony.
W Ostrowcu nigdy nie będzie intymności. Mojej znajomej córka jest pielęgniarką w szpitalu i ostatnio cała wieś się dowiedziała na co zmarła moja sąsiadka. To było na zasadzie powiem ci, ale nie mów nikomu bo mnie mówiła córka i wszyscy wiedzą jak i dlaczego zmarła sąsiadka. Chore to jest... I co można zrobić w takiej sytuacji? Co RODO na to?
Ja bym ta doktorke opierdolila jak trzeba A dodatkowo bym złożyła skargę na naruszenie etyki i tajemnicy lekarskiej u dyrektora szpitala.
Jest tez w szpitalu pani ktora rejestruje na izbie, jest rejestratorką medyczną, ostatnio mialam z ta pania kontakt na izbie jest bardzo wulgarna, nieprzyjemna zle traktuje pacjentów, i wszystko co sie dzieje w szpitalu jest wyniesione na zewnstrz, kto na co zmarł jaka mial operacje i na co kto choruje.Uwaźam ze tacy ludzie nie powinni pracowac w szpitalu, zgłaszac do dyrekcji takich.
Zgadza się, taka właśnie jest. Też miałam z nią styczność i po rozmowie prawie się poryczałam, bo nie spodziewałam się, że ktoś może mnie tak źle potraktować.
09:35 trzeba koniecznie zgłosić do dyrektora ta pseudo pielęgniarkę ze wynosi takie informacje poza szpital to jest naruszenie objęte dyscyplinarny postępowaniem .
Ona nie jest pielęgniarką,tylko rejestratorką,czarna włosy zwiazane w kucyk,niech sie ktos wezmie za to.
Wiem o kim mowa, oj straszna jest ta jedna, zrobic z nia porządek i to jak najszybciej
Niby to ze wynosi wiadomosci o ludziach ze szpitala i niby to
A czy zwróciłaś uwagę lekarce, że tak nie można czy tylko wylewasz żale na forum?
Wylewam żale na forum bo jestem młodą osobą i to była moja pierwsza w życiu wizyta na SOR.Nie wiem jak powinnam się zachować dlatego pytam. Czułam się źle i napisałam. Pozdrawiam
Taka to zwolnic dyscyplinarnie i to szybko, nie bedzie wynosiła ze szpitala wiadomosci i nie tylko bo wynosi co sie da, juz ja nawet i kolezanki maja dosc na izbie.Ludzie mamy XXI wiek , drzw ma dyrektor otworzone , powtarzam to nie jest pielegniarka, tylko rejestratorka medyczna.
Chyba jednak pismo do Dyrekcji Szpitala byłoby bardziej skuteczne, bo raczej wątpię, żeby Dyrektor zajmował się lekturą treści wątków na forum.