Wczoraj byłam świadkiem interwencji policji wobec agresywnego mężczyzny na pogotowiu na ul. Focha. Ludzie! Ci policjanci mieli anielska cierpliwość! Ja bym już dawno gościa rozszarpala, a oni "prosze" "zapraszam" "niech się Pan uspokoi" . Gość był naprawdę agresywny i słychać było jak wydzieral się na lekarza. Ludzie na poczekalni byli oburzeni:/ na szczęście wynieśli agresora jak worek ziemniaków:) dzięki takim policjantom czułam się tam bezpiecznie, dlatego nie wrzucajmy wszystkich mundurowych do jednego worka! Dodam również ze jeden był mega przystojny;)
Panowie Policjanci!
Jeśli to czytacie to DZIĘKUJĘ! Oby więcej takich policjantów:)