pierwszy lepszy sklep komuterowy
Informatyk nie jest od serwisu, to dwie różne profesje. Ale jak się upiera to powodzenia.
Ktoś pomylił tu profesje ;) Takim czymś zajmują się elektronicy-serwisanci a nie informatycy ;)))
To nie jest takie proste. Po pierwsze każdy laptop mimo iż wersje są standardowe portów USB, to lutowanie bądź mocowanie do płyty głównej już jest inne. To jest rozłożenie nóżek (pinów) ich długość, niektóre moją proste lutowanie do ścieżek inne pod kątem, to wlutowanie obudowy w płytę, to sama wysokość portu względem płyty tak by pasowała w obudowę. Np SIEMENS ma dwa porty wlutowywane w płytę, ale dwa z tyłu są już na kabelek i można moduł dokupić.
Najtańszym rozwiązaniem o ile masz jeszcze działające porty, jest dokupienie HUB-a USB, który ci te gniazda "rozgałęzi". Podłączasz do jednego portu a masz ich potem np 4.
Zostaje jeszcze sam proces lutowania, nie polecam zwykłej lutownicy transformatorowej, ale stację lutowniczą lub lutownicę kolbową (oporową).
Można spróbować, ale co do efektów może być różnie.
Nie takie proste, siedzę nad takim złomkiem, i kurna nie mogę dobrać portów, to że jest kątowy to pół biedy, ale holera jest odwrócony. Zamiast standardowo piny 1234, to u niego jest 4321.
Kolego Michał, masz racje, ale mając lutownicę oporówkę też można wyjąć, tylko mądrze, bi niektórzy lutują tym co mają a potem się dziwią. Niestety mało kto inwestuje u nas w dobry sprzęt techniczny, bo aż takiego rynku na naprawy nie ma.
Nie zapomnę jak zaczynałem zabawy ze sprzętem komputerowym naprawianiem, montowaniem anten satelitarnych. Ach to były czasy ....
Człowiek zrobił robotę, dostał kasę za to, a ludzie jeszcze dobry obiad dali, wódeczkę postawili, lub z flaszeczką na drogę wyprawili. A dzisiaj non stop pretensje, żądania na wczoraj, a większość usterek niestety to wina użytkowników (kładzenie laptopa na łóżku w pościeli, wrzucanie lapka z pentkiem w porcie do torby, opieranie na boku, zadymienie pokoju od papierosów itp), a jak człowiek powie co było przyczyną, to jeszcze nakrzyczą, że to nie prawda.
Tak to teraz wygląda, niestety..
Do Info też zaczynałem od satki :), inwestuje w sprzet i niebawem zaczynam działać.
A czy moge prosić jakiś namiar na fachowców;-)? Mam ruchome (nie do końca oberwane) gniazdo zasilacza, które jeszcze działa, w Toshibie. Da sie to naprawić jakoś? Obiecuję, że nie będę krzyczał ani narzekał ;-) - słowo harcerza;-)).
Nie do końca, to nie znaczy że już nie jest urwana nóżka, lub ścieżka. Wole jak Ty dasz namiar a ja się odezwę
Widzisz, wbrew pozorom jest trochę ludzi, którzy się tym zajmują i jak trzeba to pomogą.