Do samego rana w barze kibica i na sienkiewce trwał bal po meczu.Pytanie gdzie policja byla w tym czasie?Nie każdy ma wolną niedziele i chce do pracy się wyspać Wielkie pseudo święto po meczu przyjazni.Dajcie ryja do rana.
Szkoda mówić. Policja była zawiadamiana wielokrotnie. Kto wogóle wyraził zgodę na ten bar pijaka pseudo-kibica w tym miejscu. Co weekend picie, darcie się a potem rzyganie pod sąsiednimi blokami. Żałosne. Przecież dookoła są bloki, są też tacy, co chadzają do pracy, a nie na mecz.
Dokładnie o to chodzi.Pseudo frajery co nawet po przegranenej sie cieszą.Policji jak by nie było w mieściebi ogólnie nie tylko wczoraj ale na tej częsci miasta radiowozu po 22nie zobaczysz.
Zawsze można iść do tego baru i właścicielom osobiście przekazać swoje uwagi na temat funkcjonowania tej placówki.
Przecież widać że jemu nie chodzi o to że była impreza tylko to że byli to kibice.Można sie tylko domyśleć kogo toto reprezentuje.
Policja jest mocna na drogach w nieoznakowanych a tak to szkoda nawet dzwonić, straż miejska to samo.
Ty pewnie nigdy sobie pod wpływem nie pokrzyczałeś 11:46.
He,typowa logika kibolsko-dresiarska,podejdz i powiedz nam to w twarz.Sila argumentow kontra argument sily...
Gdzie o tym przeczytałeś w tym wątku yntelygencie inaczej?
To jest nieistotne czy ktos mi dmuchnal czy nie.Mowa jest o czym innym
12:04 - masz na myśli służby, które wg innych osób w tym wątku nie reagowały na wezwania telefoniczne?
Cóż Sienkiewicza od dawna słynie z ostro zakrapianych libacji.Wcale mnie to nie dziwi, ze pp zamknieciu spelunki Mona tuz obol otworzyła sie kolejna.
W internetowym wydaniu Echa napisano, że kibice odpalili race na stadionie i złami prawo. Dlaczego nie napisano o racach na Sienkiewicza przed północą? I o braku interwencji policji?