W przykładach wymieniasz pierwszą komunię. Nie sądzisz, że dzieciak ma prawo siedzieć przy stole skoro to jego święto? Zgadzam się z gościem z 16:55, dzieci w taki sposób uczą się jakiegoś obycia przy stole, a zaproszeni goście powinni zdawać sobie sprawę, że obok siedzi dziecko.
Dziecko przy stole z dorosłymi? Toz to porażka. Ja jak wiem że gdzieś tam będą dzieci przebywać przy stole to po prostu nie idę i już. Co ma dzieciak do szukania wśród dorosłych? Jaki komfort z imprezy jak się dzieciak wtrąca, jaka swoboda? Wszystko ma swój czas i miejsce. jeżeli jest to impreza dla dzieci i z okazji dziecka święta inna sprawa ale dorośli powinni bawić się sami. A uszczęśliwianie dziećmi gości na siłę to po prostu brak kultury i wychowania. Jeżeli nie masz z kim zostawić dziecka nie idź na imprezę trudno taka rola rodziców, ale nie wpychaj swoich pociech innym na głowę bo może sobie tego nie życzą. Dla Ciebie pociecha, ale nie musi być dla innych. To chyba jasne. Ja osobiście byłem na kilku takich imprezach gdzie rozwydrzone szczeniaki dawały "bobu" przy stole, a rodzice nie reagowali. Wręcz byli dumni ze swoich miluśińskich, może oni ale reszta nie. Byli tak ślepo zapatrzeni w swoje "cuda" że nie zauważali złych nspojrzeń reszty towarzystwa. Impreza trwała krótko i nigdy już więcej nie spotkalismy się w takim gronie, każdy omijał jak mógł.
Rodzice nie narzucajcie swoich dzieci nam, one są dla Was ważne, dla nas nie muszą i nie są. Weźcie to pod uwagę idąc gdzieś z dziećmi.
ale mosz problemy dziewucho!!
Zgadzam sie jak najbardziej z tym ze dzieci przy stole siedziec nie powinny z doroslymi.Uwielbiam dzieci i moge sie nimi zajmowac caly czas ale nie podczas imprezy dla doroslych.oprocz tych powodow ktore sa wymienione takie jak wtracanie, przeszkadzanie itp. sadze ze powinno sie uwzglednic fakt ze dzieci wszyskiego sie ucza od doroslych. Chodzi tutaj o to ze idac na np.imieniny z reguly ludzie pija alkohol, czesto takze bluznia a poza tym roznie niektorzxy sie zachowuja po alkoholu a my nie umiemy tego przewidziec jak obcy sie zachowuje i tutaj powstaje pytranie dlaczego dziecko ma na to patrzec, psuc wizje swojego dziececego swiata i uczyc sie wulgaryzmow?i tutaj nie chodzi mi o jakies konkretne towarzystwo bo prawie w kazdym zdarzaja sie sytuacje w ktorych ludzie zachowuja sie nieodpowiednio i dziecko nie powinno tego wsyztskiego ogladac.
Jestem za bo nawet piksele na monitorze wariują.
Co do tematu wątku. Wszystko zawsze w granicach zdrowego rozsądku. Gdy jest impreza alkoholowa, dzieci do drugiego pokoju, z przygotowaną własną zakąską i oni mają swoje tematy my dorośli swoje. Jak będziemy bronić się przed alkoholem przy dzieciach, mówiąc że w domu się nie pije, to dzieci same potem się przeniosą pod klatkę, do piwnic w inne miejsca i będą pić za naszymi plecami, a my stracimy nad tym kontrolę. Powtarzam swojemu, że jak ma pić i wystawać w dziwnych miejscach i narażać się na widok ludzi, nieprzyjemności ze służbami mundurowymi, niech weźmie chłopaków i przyjdzie do domu. Będę miał kontrolę nad tym co piją i ile, że nie dostaną potem głupawki, jak trzeba to się porozwozi lub poodprowadza. Przychodzi pewien wiek i albo ugoda z dziećmi albo wojna.
Wszystko jest dla ludzi tylko z głową. Przypomnijmy sobie co my robiliśmy jak byliśmy młodzi, wyciągnijmy wnioski a nie mówmy kategoryczne NIE. Bo to do nas wróci ze zdwojoną siłą i rzuci na kolana.
Dzięki TropicielAbsurdu
Nadal jestem na nie. I to nie o alkohol chodzi. Spotkanie ze znajomymi to spotkanie dorosłych osób, spotkanie ze znajomymi z dziećmi to co innego. Dziecko nie powinno siadać i dyskutować przy stole. Oczywiście obiad czy danie gorące jak najbardziej. Moi wszyscy znajomi takie mają podejście a tylko jedno małżeństwo ma inne podejście. Nie jest to fajne gdy przy grillu siedzi ich 20 letni syn. I nie tylko ja tak myślę. A zachowania dziecko uczy się na spotkaniach rodzinnych, jak już ktoś napisał.
Nie przesadzaj że 20 letni chłopak to dziecko moim zdaniem to raczej już mężczyzna, przy którym można pic alkohol. W poście raczej osoby mieli na myśli młodsze dzieci, a nie osobę już pełnoletnią.
Synu! Dlaczego nie chodziłeś na lekcje polskiego?!
- nie z czasownikami piszemy rozłącznie :)
- przed a, przed gdy, przed kiedy, przed gdzie przecinek
- forma grzecznościowa typu: wy, ty, ciebie to z dużej
- jakby to razem a nie jak by - cząstka "by" się kłania
- "kopnoł bym" to jest sztuka dwa błędy w jednym wyrazie!
- Bug!!!!!!!!!!!!!!!! rzeka? he he he
Czyżbyś za dużo imprezował z rodzicami czy do szkoły było pod górkę? he he he
czy szukanie odpowiedzi na to pytanie w tym m miejscu nie świadczy o braku rozumu?
Dzieciaczki są wspaniałe, popatrzcie na YOU TUBE DZIECI