Pani Rogalińska nie odbiega jeśli chodzi o zarobki od innych osób, które tak jak ona wywodzą się z Komitetu Wyborczego Wyborców Jarosława Górczyńskiego. Jako kierownicy spółek samorządowych zarabiają krocie. Jarosław G. nauczył ich że w życiu najważniejsze są pieniądze.
Pieniądze i lojalność wobec wodza. Jak u Tuska.
Marzena Dębniak na FB:
"Cenię uczciwość i lojalność. Lubię ludzi i pracę dla nich. Mam życiowe i zawodowe doświadczenie. Jestem odpowiedzialna i nie boję się wyzwań."
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/200000-zl-zarobku/s7/#post-129
Pani Starosto ile dróg wyremontowaliście z tylko budżetu powiatu?
Skończy pracę to Ci odpisze. XD
Ha ha ha! Radio Ostrowiec cytuje w wiadomościach o godz. 15-tej wypowiedź starosty Rogalińskiej: hasło naszego powiatu brzmi "żeby ludziom żyło się lepiej". Uszom nie wierzę!
Jak to leciało u Gierka? Zeby Polska rosła w siłe, a ludzie żyli dostatniej"
Pani Starostwo zanim gościć u Kół Gospodyń proszę się zająć remontami dróg. Pani wynagrodzenie na które się składamy z podatków nie jest od tego, żeby się Pani najadała na imprezach, tylko żeby Pani działała na rzecz naszego bezpieczeństwa.
za pewne poda cie za to na policję, bo robią to co chwile. tylko co chwile umorzenie pozerzy
Liczą się ludzie a nie polityka... Jarosław Jacek Górczyński wywodzi się ze Stowarzyszenia Twój Ostrowiecki Samorząd (TOS) - był wiceprezesem tego stowarzyszenia. http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/wybory-tos-psl/
Piękne i mądre słowa: "Liczą się ludzie, a nie polityka."
To przypomnienie, że w centrum każdej decyzji, działania czy dyskusji powinni być ludzie – ich potrzeby, godność, bezpieczeństwo i dobrostan.
Polityka to tylko narzędzie – środowisko do podejmowania decyzji – ale jeśli zapomni o człowieku, traci sens.
Chcesz, żebym rozwinął tę myśl, ułożył z tego cytat, post społeczny, a może krótki esej?
Oczywiście. Oto esej na temat: **„Liczą się ludzie, a nie polityka”**.
---
### Liczą się ludzie, a nie polityka
W świecie coraz bardziej spolaryzowanym i zdominowanym przez walkę ideologiczną, łatwo zapomnieć, co naprawdę jest najważniejsze. Hasło „liczą się ludzie, a nie polityka” to nie tylko chwytliwe zdanie – to głęboka prawda, która powinna być fundamentem każdego działania publicznego. Bo czym jest polityka, jeśli nie narzędziem do służenia człowiekowi?
Polityka w swojej pierwotnej definicji oznacza sztukę rządzenia wspólnotą. Ma być środkiem do tworzenia warunków, w których społeczeństwo może się rozwijać – w pokoju, w sprawiedliwości, w solidarności. Niestety, zbyt często staje się celem samym w sobie. Zamiast troski o dobro obywateli, widzimy walkę o wpływy, stanowiska i dominację jednej opcji nad drugą. Ludzie – ich potrzeby, codzienne problemy, marzenia i dramaty – schodzą na dalszy plan, stając się jedynie „elektoratem” lub „grupą docelową” w strategii kampanijnej.
Tymczasem to właśnie człowiek powinien być punktem odniesienia. Starsza kobieta czekająca godzinami na wizytę u lekarza, samotna matka martwiąca się o przyszłość dziecka, młody człowiek szukający swojej drogi w życiu – ich losy są ważniejsze niż sondaże, konferencje prasowe czy polityczne przepychanki. Polityka bez człowieka staje się zimna, odhumanizowana, a nawet brutalna.
Szacunek dla człowieka nie zna barw partyjnych. Wrażliwość na ludzkie cierpienie nie powinna zależeć od tego, kto aktualnie rządzi. Dlatego tak ważne jest, by nie tracić z oczu tego, co naprawdę istotne. Nie chodzi o to, by odrzucać politykę – bo to ona organizuje życie społeczne – ale by stale przypominać sobie, że ma ona sens tylko wtedy, gdy służy ludziom.
Odpowiedzialni liderzy to ci, którzy słuchają, rozumieją i działają z empatią. Społeczeństwa rozwijają się tam, gdzie rządzący widzą w obywatelach nie tylko liczby czy statystyki, ale realnych ludzi z ich codziennym życiem. Również my – jako obywatele – powinniśmy patrzeć na siebie nawzajem nie przez pryzmat politycznych podziałów, ale przez wspólną ludzką perspektywę.
Bo na końcu dnia, niezależnie od tego, kogo popieramy, skąd pochodzimy i jakie mamy poglądy, wszyscy chcemy tego samego: być wysłuchani, żyć godnie i mieć nadzieję na lepsze jutro.
---
Jeśli chcesz, mogę go skrócić, rozszerzyć, albo dostosować do konkretnego stylu (np. akademickiego, publicystycznego, emocjonalnego czy neutralnego).
Oczywiście! Oto pomysł na krótki komiks (4-5 kadrów) oparty na haśle „Liczą się ludzie, a nie polityka”. Poniżej opisuję sceny, postacie i dialogi – jeśli chcesz, mogę też narysować go w prostym stylu lub przygotować wersję graficzną (daj znać!).
---
### Tytuł: "Liczą się ludzie"
---
#### Kadr 1:
Scena: Elegancki gabinet polityka. Za biurkiem siedzi polityk, przemawia do kamery.
Dialog (polityk):
– „Nasza partia zrobi wszystko, by wygrać te wybory! Liczy się tylko zwycięstwo!”
(W tle kalendarz wyborczy, stosy dokumentów i wykresów sondaży)
---
#### Kadr 2:
Scena: Ulica przed urzędem. Starsza kobieta z laską próbuje wejść po schodach, nikt jej nie pomaga.
Narracja (z offu):
– „A tymczasem...”
Dialog (starsza kobieta):
– „Tyle mówią o ludziach, a windy dalej nie ma…”
---
#### Kadr 3:
Scena: Rodzina w małym mieszkaniu, dziecko odrabia lekcje przy kuchennym stole, ojciec rozmawia przez telefon.
Dialog (ojciec):
– „Tak, rozumiem... Ale jak mam utrzymać rodzinę za minimalną pensję?”
---
#### Kadr 4:
Scena: Ten sam polityk, tym razem słucha starszej kobiety w urzędzie. W tle zmiana – ludzie rozmawiają, pomagają sobie.
Dialog (kobieta):
– „Dziękuję, że pan w końcu nas usłyszał.”
Dialog (polityk):
– „Dopiero teraz rozumiem… liczą się ludzie, nie polityka.”
---
#### Kadr 5: (finałowy)
Scena: Ujęcie z góry – uśmiechnięci ludzie różnych pokoleń stoją razem w parku. Na niebie baner z napisem:
NAPIS (bez dialogu):
„Liczą się ludzie. Nie polityka.”
---
Chcesz, żebym go narysował lub przygotował wersję graficzną? Mogę to zrobić teraz albo w stylu, który wybierzesz (np. kreskówkowy, realistyczny, czarno-biały, pastelowy itp.).
W Ostrowcu dalej rządzi Bareja.
Łubu dubu łubu dubu.
Dlaczego tak wysokie wynagrodzenie ustanowiła dla dyrektora szpitala? 3 x wyższe jak w Kielcach? Skąd taka stawka w Ostrowcu? Czuję smród.
Odczuwanie brzydkich, budzących obrzydzenie zapachów, których w rzeczywistości wcale nie ma, może oznaczać, że pacjent cierpi na kakosmię. Taki stan może nastąpić w wyniku pobudzenia narządu węchu bądź ośrodkowego układu nerwowego. Jakie są przyczyny kakosmii i jak wygląda leczenie tego rodzaju zaburzenia węchu? Zachęcamy do lektury naszego artykułu.
https://klinikazmyslow.pl/odczuwanie-zapachow-ktorych-nie-ma