To średnia z całego kraju nie z Ostrowca. Każdy urzędnik wyższej rangi składa oświadczenie o stanie majątkowym, które jest podane w BIP , bardzo ciekawi mogą sobie rzucić okiem ile dokładnie zarabiają. Mnie się jakoś nie chce.
Tak naprawdę nie jest ważne żeby sobie sprawdzać czy nie, ale realnie spojrzeć na coś co według mnie jest troszkę nie fair.
1. Każdy pracodawca musi pamiętać o podatkach, składkach na zus itp - prawda?
2. Z podatków utrzymywane jest kilkaset miejsc pracy w administracji państwowej (oraz dużo więcej w budżetówce) - prawda?
3. Państwu cały czas brakuje ... (deficyt budżetowy itd) - prawda?
4. W firmach właściciele muszą płacić coraz więcej podatków, przez co jakby nie patrzeć zmniejszają koszty, czyli m.in. obniżają wynagrodzenia, zwalniają pracowników, bo inaczej będzie upadłość i nikt nie będzie pracował - prawda?
Więc "troszeczkę" nie jest ok gdy my musimy zaciskać pasa słysząc i patrząc jak budżetówka i urzędnicy korzystają z naszych pieniędzy.
A trzeba wspomnieć że każdy etatowiec (pracodawca za niego) około 40-45% swoich zarobków oddaje zgadnijcie gdzie?
1100 zł praca biurowa, wolne soboty (początek)
cóż i jak tu myśleć o założeniu rodziny ?
To zależy ile masz, lat, jak tyle zarabiasz zaraz po szkole o na założenie rodziny możesz jeszcze kilka lat zaczekać, a w tym czasie szukać czegoś lepszego.
A gdybyś dostał drugie tyle czyli 2200 zł to co założysz rodzinę??? Utrzymasz za takie pieniądze siebie i dzieci???? Mówię tu o jakimś minimalnym poziomie życia .
Prawda jest taka ,że my Polacy jesteś jednym z najbiedniejszych społeczeństw w Europie.
Rozbiory ,wojny , komuna , komuna bis (która panuje po 1989r) to są wszystko przyczyny naszej biedy.
A ryży już zapowiada następne "atrakcje" .
Tylko zakłądać rodziny i płodzić dzieci......
A to tylko jeden rodzic pracuje? Jak sobie bierzesz żonę, która ani myśli o pracy, to rzeczywiście, rodziny nie założysz bo nie będzie za co. Jak dwie osoby pracują i jedna zarabia te 2200 a druga np. trochę mniej to już da się za to żyć, nawet z dziećmi.
ja zarabiam 1100 i utrzymuje siebie i zone i dajemy rade
ale chyba krecisz jakies boki, lub ktos ci pomaga...nie da rady utrzymac za 1100 zl rodziny i domu...
Jak nie chcesz wegetować, to pokaż co potrafisz i zarób więcej, nikt ci nie broni. Dla wielu mieszkańców Ostrowca nawet te 300-4000 to sfera marzeń...
Moim zdaniem taka kwota wystarcza na rachunki, jedzenie i przyjemności od czasu do czasu. Wegetacja to jest za 1200 w dwoje ludzi z dzieckiem a nie za około 4 tysiące!
"utrzymujesz żonę"?? ona jest niezdolna do pracy?
7500 - sam sobie okrętem, sternikiem i żaglem
1800 netto. Lekka praca fizyczna
z racji tego, ze zajmuje sie niepełnosprawnym dzieckiem i nie pracuje mam 520 zł świad. pielęg. + zas.pieleg. 153 zł :(
nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego skoro rezygnuję z pracy /nie wolno podjąć mi pracy/ nie dostaję min socjal.? przecież jestem zmuszona z ustawą do rezygnacji z zatrudnienia. i ok. to dlaczego nie dostaję min socjal. przykro mi i mam malutką nadzieje, ze sie to kiedys zmieni.
Dlatego że wtedy nikomu by się nie chciało pracować i każdy by wybierał zasiłek/świadczenie socjalne niż pracę. Czego tu można nie rozumieć?