Kasa z kolędy zawsze jest na jakiś cel, np remont dachu itp. Zwykle proboszczowie potem ogłaszają ile było zebrane i co za to będzie kupione bądź też zrobione w Kościele. Więc gościu 16:26 nie baw się matematyka, bo twoje wyliczenia są strasznie teoretyczne i mało prawdziwe.
jasne ,ze to teoria bo są rodziny ,które daja po 100zl i sa takie co nic nie dadza ,ale fakt pozostaje faktem ze kolęda to niezly interes dla księdza .
Sandra, niegdzie nie napisałem, że JA chcę tyle zarabiać. Interesuje mnie tylko to ILE księża dostają od państwa, i porownuję to z ich wkładem w PKB. Jaki księża mają wkład w PKB ? Myśle, że odpowiedz zna każdy z nas. Mafia ma większy wkład w PKB niż kościół.
na żyletki takim młodym starcza gdyby nie pomoc rodziców taka prawda kokosów nie mają szczególnie na wsi
Zainteresujcie się swoją kieszenią .Od nas wara wam.Zarabiamy ile chcemy ,a jest to o wiele powyżej średniej krajowej.Owieczki są hojne i trzeba je strzyc.Szczęść Boże.Ksiądz.
Ciekawe tylko ,czy ogłaszaja zgodnie z prawdą.Bo nie wyobrazam sobie zeby był obecny przy liczeniu kasy z kolędy jakis ,,komitet obywatelski,, czy cos w tym stylu.
Skoro ma cennik co do usług to taki sam cennik powinien leżeć w Urzędzie Skarbowym. Odebrałbym wszystkie przywileje i posadził na rowery. Ciekawe czy nadal by się tak pchali hurtowo do seminariów. Pasterze k... jego mać.
Hurtowo?? Widać że nie jesteś zorientowany ilu każdego roku wychodzi z seminarium jako ksiądz
Jestem bardzo zorientowany. Również w tym jak im się powodzi, czym się wożą, co piją, z kim przystają i jak śmieją się pod wąsem z naiwnych. 3-ech żyć by brało, żeby się dorobić tak jak ci, w niektórych parafiach. Mam nadzieję, że nie będę musiał rzucać nazwiskami i faktami, bo by się ten mały świat "bożych owieczek" na drugą stronę wywrócił.
Nie przeklinaj synu,córko bo nie dostaniesz rozgrzeszenia.A kiedy przyjdzie także po ciebie ,zegarmistrz światła purpurowy.....,to zostaniesz pochowany jak pies pod płotem ,bez polania truchła twego wodą świętą i modlitw należnych chrześcijaninowi .Daj na tacę ,nie zbiedniejesz.
Zazdrościsz? Trzeba było iść na księdza!