skucie płytek w łazience i remont jej łącznie z wc, ale tam bez skuwania płytek?
800 zł za m2 powierzchni.Jeśli łazienka jest wielkości np.4 m2,to zapłacisz 3200 zł za wszystkie prace,które spowodują ,że Twoja łazienka będzie najpiękniejsza w Ostrowcu i okolicach.
Dolicza sobie jeszcze do tego kawę dla fachowców 2-3dziennie na jedna osobę.
A co,jeśli fachowiec nie pije kawy?
To wódkę na pewno pije
ze ile ? 3tys ? chyba wam sie cos pomylilo
To 2-3 browary, lub herbatę.
18:06 to sporo...U mojej koleżanki gość łąćznie z hydrauliką i półkai z regipsów, oświetleniem, podwieszane sufity wziął 2800 a naprawdę super zrobił.
ustal stawkę standardową 10zł za godzinę pracy+nadzór czy robota idzie w normalnym tempie(a nie obijają się).To nie jest żadna ciężka praca,jakie 800zł ?Uważaj na naciągaczy,to nie są Kielce,ani Warszawa żeby tak windować ceny.
Wy to byście wszystko za darmo chcieli. Za 10 na godzinę żaden szanujący się fachowiec nie przyjdzie.
Pozdrawiam.
Szanowny gościu resFT.Oczywiście masz rację.Tu nie Kielce ani nie Warszawa.W Ostrowcu każdy płaci bardzo mały ZUS,podatki są też o wiele mniejsze,ceny paliwa,żywności i innych potrzebnych do zycia artykułów są tak niskie ,że to wszystko jest prawie za darmo.Mnie też dziwi pazerność ostrowieckich budowlańców i ich ceny za usługi wzięte z cennika stolicy.To jak to tak?Wyremontuje taki jedną łazienkę i sobie samochód ,panie ,kupi!!!!!!!!!!!A ja do tej pory rowerem jeżdżę na łysych oponach.Ci budowlańcy to tacy pazerni ludzie,że aż przesadzają z tymi cenami za usługi.Piszesz o 10 zł na godzinę .To i tak bardzo dobra stawka.Za całe 10 zł to wiele rzeczy można kupić.Np.5 chlebów albo 5 l mleka z taniego marketu,albo 2 litry paliwa .Ale tym budowlańcom to wciąż mało.To ja panie,postawiłem dom -koszt 600 000 zł,kupiłem córce mieszkanie -kolejne 150 000,za samochód dałem prawie 100 000,samochód dla żony -70 000 zł,wczasy -ponad 10 000zł.Teraz muszę wyremontować łażienkę.Czytam i nie dowierzam,któś żąda aż 800 zł za metr remontowanej powierzchni.Bardzo drogo.Idę teraz pomodlić się do kościoła.Na tacę dam 100 zł,zresztą jak co niedziela.................
Wyjasniam.Prawie wszystko ,to co napisałem w wątku 08 44,to cytaty niedoszłych klientów,z którymi miałem wątpliwą przyjemność się spotkac i którzy uważali ,że wydatek 3000 zł na remont łazienki ,jest astronomiczną kwotą.Pozdrawiam
3 tyś to tyle co i nic. Myślałem że minimum 6. Prawie darmo a pracy jest bardzo dużo. Ja osobiście to nie wiem czy za 10 tyś bym chciał się zabrać za remont łazienki. To jest najgorsze z pomieszczeń do remontu.
Dużo osób robi tzw fuchy po pracy i nie musi płacić ZUS'u i tego typu spraw co nie znaczy że gorzej coś wykonuje. Tak było, jest i będzie. Najlepiej szukać z polecenia a nie na forum, na pewno znajdziesz dobrego fachowca, który nie zedrze z Ciebie skóry. Powodzenia.
Daj namiary resFT, z chęcią Cie zatrudnię, robota się znajdzie, za takie pieniądze. Skoro jesteś chętny.
Gamoniu 10 zlotych na godzine to mi nie ma kto przyjść mieszać kleju.są koszty jakieś trzeba kupować narzędzia różne nietanie które się zużywają za te pieniądze to Janusze robią a później na wejściu to się idzie nogą przezegnac taka jakość :-)
Skuć płytki można samemu,zawsze to taniej wyjdzie.A fachowiec,niech tylko położy nowe,bo to nie każdy umie,a skuć stare,to żadna filozofia.Wiadomo ,ze to ciezka praca,ale te kilka godzin po pracy można wygospodarować i sie poświęcić.Dwa popołudnia,bez pospiechu,i robota zrobiona,no i kilka groszy w kieszeni zostanie.No bo za kładzenie samych płytek to nikt 800zl za metr nie bierze.
Ta i w takim tempie remont trwa 2 miesiące. Młotek i przecinak. Nie dziękuję za żadne pieniądze.