I co ? Kobiety są dzisiaj. przez to szczęśliwsze ? Czy aby na pewno? Zobacz ile jest samotnych. rozczarowanych , niespełnionych...bo wciąż czekają na księcia który zabierze je do raju. Same nie wiedzą czego chcą , mają nierealne oczekiwania. Coraz mniej ludzi wie o co chodzi w byciu razem.
to maja tylko zaspokajać potrzeby męża? Puknij się w czoło...
niektóre zaspokajają wszystkie potrzeby a i tak nie zatrzymują faceta na długo
Wszyscy, którzy w związku koncentrują się na zaspokajaniu tylko swoich potrzeb w końcu zostają sami.
A wtedy były szczęśliwe? Przyszedł z pracy , obiad na stół, zjadł wstał zostawił(żona sprzątnęła), gazetka , tv, wieczorkiem 3-5 minutki dla swojej przyjemności. Nie wspomniałam o piwku czy setce z kumplami. I tyle. To na pewno było fajne. Czy oby 17:53 tobie się chce posłuchać swojej partnerki?
Wolę partnerski układ jaki mam w swoim domu. Liczą się nasze potrzeby, nie pana i władcy.
Tak, teraz wiedzą że może być fajnie i są coraz bardziej sfrustrowane że rzadko kiedy tak jest.
Im większe oczekiwania tym większe rozczarowanie.
A wiesz kto je rozczarowuje i frustruje? Partnerzy, którzy nie doceniają i nie dostrzegają zaangażowania. Kobieta pracuje, gotuje, sprząta, robi zakupy i dzieci. Są to dwa pełne etaty. Pewnie są faceci pomagający, ale kto an swoich barach to wszystko dźwiga. Przyznaj.
Co do oczekiwań w seksie. Czy uważasz, ze seks 5 minutowy nie może rozczarować? Nie kazda lubi szybkie numerki - raz dwa trzy i po robocie.
Jestem zadowolona, zaspokojona i niesfrustrowana, ale mam koleżanki i widzę co się dzieje w niektórych związkach.
Bardzo mądra wypowiedź gościu 22:39.
Dlatego tyle rozstań i zdrad , bo zwiazki tylko zbudowane na pożadaniu i seksie długo nie przetrwają , a kobiety też teraz znają swoją wartość i niewiele jest takich co to zrobia wszystko żeby faceta zatrzymać , bo im więcej w tyłek włazisz tym głębiej tam cie facet ma
W każdym związku powinno znaleźć się wszystko miłość, zrozumienie, lojalność i wierność, współpraca i pożądanie i seks. Powinna być równowaga. Tylko że to zależy od związku, w jednym ważniejsze jest co innego a w innym coś innego. Jednak niczego nie powinno zabraknąć. Jeśli coś zaniknie, związek zacznie się chwiać aż runie. Sam seks to za mało, żeby ze sobą wytrzymać, jednak nikt mnie nie przekona , że związek bez seksu ma szansę na przetrwanie. W obu przypadkach po jakimś czasie dochodzi do szukania pocieszyciela/lki. Wyjątek okres choroby, zagrożonej ciąży - wtedy "włącza sie" zrozumienie.
Nie piszcie , że dla mnie seks nie ma znaczenia, bo ważne są inne rzeczy. Masz taki a nie inny temperament i wystarczy ci rzadziej , nie wywołuje w tobie to frustracji. W innych przypadkach jest inaczej. I to trzeba zrozumieć. Każdy ma inne potrzeby, każdy ma inne wyobrażenie o związku.
Myślę, że kiedyś też było dużo złych małżeństw i rozwodów byłoby o wiele więcej, ale kobiety nie pracowały, nie miały gdzie odejść, nie było tyle mieszkań na wynajęcie i był to wstyd w naszym społeczeństwie, ze względu na wiarę.
Świetnie napisane - nic dodać nic ująć. A wytrzymuje się tyle ile trzeba. Czasem i nawet miesiąc. Na wyjeździe to i 2 się zdarzyło.
Co w związku z tym Ona26 ? ;)