jak sie dobrze psa karmi to nie ma potrzeby kupowac witamin. albo spa karmisz dobra karma albo gotujesz i kupujesz witaminy jesli sie obawaiasz ze to co gotujesz jest zbyt monotonne. bzdety piszesz. wbrew pozorom bardzo dobrze jest psa karmic gotowanym pol na pol z sucha karma. ja jak gotuje obiad to czesto moj pies dostaje swoja porcje tylko bez przypraw i kosci.czasem dostaje kosc ale surowa do rzucia. nie kupuje mu smakolykow. ma 10 lat i robilam mu badania narzadów typu nerki, watroba i jest w bardzo dobrej kondycji. podawanie surowych warzyw jak marchew kalarepa, owocow, orzechow, nabiału typu ser maslanka, jogurt naturalny, kefir w malych ilosciach jest wskazane na flore bakteryjna. nawiasem my na 2 osoby wydajemy ok 150zl na tydzien czasem mniej i do tego pies. ps. nie zyje na kaszance jak to ktos napisal, bywam w restauracjach. diete mam bogata i staram sie nie wywalac do kosza polowy tylko kupowac mniejsze ilosci. np 15 dag wedliny.
ciezko skalkulowac...a chemii, kosmetyków nie liczycie? Chyba powinniscie wziac wszystko pod uwagę. Wtedy łatwiej byłoby zebrac w całosc te koszty....u mnie pewnie cos kolo 1500 osób 5. Ale czasem pewnie bywa i wiecej. Bierzecie pod uwage takie rzeczy jak mąke, cukier..albo mydło i papier toaletowy czy balsam do ciała? Czesto tez robie zakupy na bazarku a tam nie dostaje paragonu wiec tym bardziej ciezko to wszystko zebrac w calosc.Jedno jest pewne zostaje nam ok 2200 zl po zaplaceniu rachunkow i jakos nie odkladamy....
brak paragonu na bazarku ?? Trzeba to natychmiast zglosic do Urzedu Skarbowego.
4 osoby, codziennie zakupy za ok.50zł czyli średnio 1500zł/mies.
5 osób 1800zł
plus chemia i inne rzeczy to powyżej 3 000zł.na m-c.
plus opłaty to nieraz i 4 000zł.
Gość_gg bardzo dobrze napisał, nawet chodząc do biedronki codziennie zostawiam 50 zł w sklepie na 3 osobową rodzinę, powiem szczerze kupuje to co jest potrzebne bez szaleństw. Realnie podałes wydatki. Ważne tez jest czy chodzicie na obiadki co jakiś czas do mamusi, bo wtedy wiadomo oszczędności są, a osoby które podają 700-800 zł tak chyba robią.
Wiesz, nie dla każdego jedzenie jest priorytetem, i nie ma się co chwalić ile , kto na jedzenie wydaje, bo ja osobiście nie głoduję ani moja rodzina, odżywiamy się zdrowo i jesteśmy szczupli i wysportowani, a pieniądze wolimy wydawać na konkretniejsze rzeczy:)
ale po co codziennie chodzić po zakupy spożywcze????- wtedy wiadomo, zawsze coś wpadnie w ręce- wszystko jest drogie i choćby drobiazgi-bez 50 zł nie ma po co wchodzić do sklepu!!!
tak to albo sami bezrobotni albo robią za 1000 1500zl a na jedzenie wydają więcej niż zarabiają niezle numery.
Tak.Przyanajcie się za ile przeżyjecie miesiącto Tuskolandia tak wam przykreci srubę ,że zejdziecie poniżej minimum socjalnego.
Palenie już rzuciłem. Picie też. Jeszcze zostało mi to cholerne jedzenie.
Tyle wydajesz na jedzenie na osobę? No to nieźle ;) Bzdury
Nie życzę powodzenia.
Wiecie co jest smutne, pracowałem jakiś czas we Francji, w godzinę zarobiłem trochę mniej niż 50 zł. Ceny towarów identyczne jak w Polsce, niektóre sporo tańsze. Za godzinę pracy miałem zapewnione jedzenie na cały dzień albo nawet dwa. Z powodów rodzinnych musiałem przyjechać do Polski, tutaj przez _cały dzień_ zarabiam prawie 70 zł... Na szczęście niedługo wracam.
ja nie liczę,bo to i tak nic nie pomoże,ceny coraz wyższe,pójdzie się do sklepu ,kupi się podstawowe rzeczy ,a rachunek ,że głowa boli
jak można przeżyć za 600 - 700 zł (4 - osobowa rodzina), rano na same bułki i mleko wydaje się 20 zł , gdzie obiad ( u mnie zawsze 2 dania, zupy zawsze gotuje więcej żeby było na 2 dni, samo masło 20 dag to z 6zł, a to jest praktycznie na 2 dni.??????