Za darmo to boli gardło. nic za darmo nie ma.
A ile płaci się teraz w Kunowie? Bo tu z tego co wiem to nawet na I Komunię dzieci proboszcz nie stanął za ołtarzem, bo rodzice nie dali tyle co trzeba.
a jak orkiestra czy dj zawola 500zl za cala noc wesela lub poprawin i innej imprezy to za dużo... mimo ze tu wchodzą podatki nie to co u księży natknalem się kiedyś na dobry text ze muzycy niby za drodzy a zadzwon np. do firmy budowlanej i popros żeby w sobote przysłali 4 lub 6 pracowników na całonocną robote ile zawolaja zagramy za polowe :)
Ja na Stawkach dałam 400 więc przepłaciłaś ;)
jak co nie którzy są tepi jeszcze nie mają pojęcia ,nie wiedzą ze ksieża to coś innego wiara katolicka jeszcze cos innego .pan Bóg i Jezus Chrystus co innego.
jestem katolikiem wierzę w Boga.Staram się być dobrym człowiekiem,w życiu codziennym .Natomiast niewierzę w księży i w kościół gdyż oni nie postępują zgodnie z pismem świetym.wiele rzeczy sobie sami przypisali dla swoich korzyści.
A ja bym dała tyle na ile by mnie stać było. Szkoda bardzo, że księdzu dam całą wypłatę za pogrzeb a moje dzieci chyba później do niego wyślę, żeby im jeść dał. Masakra normalnie.
Masakrą to są takie teksty jak Twoje gościu 08:39. Ja zawsze daję tyle na ile mnie stać i jeszcze nigdy, żaden ksiądz nie robił mi z tego problemu. Najwięcej zawsze narzekają Ci, którzy na co dzień z Kościołem są na bakier a jak trwoga to do Boga. Nie tędy droga...
To bez księdza pogrzeb bedzie nieważny?21 wiek ,a wydaje mi się ,że to średniowiecze.Sposób myślenia i podejścia do życia wielu ludzi ,przeraża mnie.
Może dla kogoś będzie ważny. Ja natomiast jestem osobą wierzącą i dla mnie pochówek w obrządku katolickim jest sprawą istotną. Jeśli dla kogoś nie jest to ważne to po co idzie do księdza a potem psioczy? Nie rozumiem takich ludzi. Przeraża mnie taki sposób myślenia jak Twój gościu 09:25.
Nie dajesz pensji tylko zasiłek pogrzebowy z ZUS-u. A że wynosi tylko 4.000 zł. to dziękować tylko rządzącym bo było 6.000 zł.
Zasiłek pogrzebowy nie starczy na trumnę, opłaty związane z prosektorium i pochówek na cmentarzu. Więc księdza trzeba jednak opłacić z pensji. A co do tego, na ile kogo stać to tyle daje - w niektórych parafiach to fikcja. U nas parafia niedaleko Ostrowca jak się nie da proboszczowi tyle, co on chce, to pogrzebu nie odprawi. Moja sąsiadka praktykująca osoba i zawsze dająca ofiary na kościół, jak zmarł jej mąż i poszła do proboszcza, to od razu rzucił wysokośc kwoty do zapłacenia. Ona prosiła, by trochę tę kwotę obniżyć, bo nie ma tyle pieniedzy - nie pracuje, w domu niepełnosprawny syn - proboszcz się nie ugiął. Popłakała się i wyłuskała ostatnie zaskórniaki. Ten sam proboszcz nie chciał pochować osoby starszej, samotnej, bez rodziny i nie mającej emerytury, można rzec bezdomnej bo mieszkającej w rozsypującej się chałupinie (ludzie z sąsiedztwa dawali coś zjeść) i kazał sąsiadom się złożyć na pogrzeb, a kwota niemała. MOPS zakupił trumnę i to co konieczne, ale nie miał obowiązku jeszcze płacić księdzu. I księdzu korona by z głowy nie spadła, gdyby poswięcił 30 minut ( tyle nieraz u nas trwa msza pogrzebowa) na pochówek, albo zaddowolił się mniejszą kwotą, jak za zwykła intencję. Była w tej sprawie interwencja u biskupa, ale sprawa ucichła. Ale wiem że są i tacy księża, co potrafią zrozumieć, że nie każdego stać na daną kwotę.
Dlatego reklamuja sie firmy wypłacajace zasiłek pogrzebowy przy stałej składce. I robią na tym interes. Podziękuj posłom którzy głosowali za tym by zasiłek wynosił 4.000 zł. Sory taką mamy władzę. Wszystko kosztuje a tu zabrali pieniądze dla siebie ludziom, którym sie należało na "ostatnią godzinę".
Macie uraz do księży zróbcie pogrzeb świecki. Może nie zapłacicie tyle ile tu piszecie. I dzieci będą miały co jeść.
Pawle chyba jednak nie jesteś katolikiem skoro nie chodzisz do Kościoła. Nie wątpię że jesteś osobą wierzącą bo nie mam ku temu powodów, jednak co do Twojego katolicyzmu mam wątpliwości. Ja również nie wierzę w księży ale do Kościoła chodzę bo potrzebuję Eucharystii a Msza Św i wspólna modlitwa z innymi napędza mnie pozytywnie. W księży nikt Ci wierzyć nie każe.
Na Pułankach ksiądz mi powiedział, że dają od 500 do 800 zł. Nie miałam tyle, dałam 300 zł. Kazał nam być z ciałem 11.40 czekaliśmy na niego do 12.05. To była chyba kara dla mnie. Mało tego musiałam go bardzo prosić o pogrzeb w dniu . w którym chcialam bo ksiądz był akurat w ten dzień bardzo zajęty.
przestańmy im dawać na tacę i po kolędzie