20 000zl
ja dalam 100 zl, ale jestem studentka;p mysle, ze powinno sie dac tyle, ile mozesz, na tyle ile cie stac
W moim otoczeniu "chodzi" stawka 1500. Ja niedawno dałam jednak 1000, bo chrześnica nie pofatygowała się nawet osobiście z zaproszeniem ( mieszka dwa osiedla dalej ), tylko zostawiła u swojej matki na zasadzie, że jak do niej wpadniemy, to sobie odbierzemy;/. Jaka kultura państwa młodych, taka kasa od gości.
Weź człowieku nie szalej, w mieście, gdzie połowa zarabia 1032,34zł, kto da 5000zł?
Gościu 08:27, jak idziesz do kogoś w gości to pytasz ile wydali na jedzenie itd? Może trzeba im zwrócić, a najlepiej dać więcej żeby jeszcze na tym zarobili ;) Ludzie, to zaczyna się robić chore. Jeśli masz kogoś zapraszać na wesele licząc żeby ci zapłacił za swoje miejsce i jeszcze dał prezent to nie zapraszaj go wcale..
no prosze cię..... widziałes kiedys żeby chrzestny prowadził dziecko na różaniec, i spierał się z rodzicami dco do jego wychowania....
a poza tym dziecku się nie odmawia, a przeceiz zdaża się tak, ze poprosza cie na chrzestnego i niekoniecznie jestes zachwycony tym pomysłem.. no ale cóż... Ja swojej chrzestenj w życiu nie widziałam. nie byla na komunii (na chrzcie zakładam ze była) , na wesele też nie przyjechała. mam do niej trochę żal. Wiem że jest w cięzkiej sytuacji, ale mogła sie chociaż pokazać "hej to ja twoja chrzestna" ...
A niby dlaczego "napewno więcej"? - ludziom żyje się coraz ciężej, ceny coraz większe, a wynagrodzenia jakoś nie pną się strasznie do góry...
Mi chrzestny dał 700zł:))dał tyle co miał:))
Od męża chrzestnego dostaliśmy 1000 zł od mojego 2000 zł i od mam chrzestnych też po 2000 zł. W zeszłym roku.
2000-5000zł
MAX 1000 zł !!!!!
2,5 roku temu dalismy 1500 zł.
a ja samochód
my dostaliśmy od naszych chrzestnych po 2 tys
Też się zgadzam. O chrzestnej czy chrzestnym przypomina się dopiero przed ślubem, żeby dał kasę, tylko kasę i cześć...
to ja zyje chyba w innym swiecie. 1000 to na wesele moze , a na chcest mysle, ze ze 300 zl. bez przesady ludzie!!
Czy ty chłopie oszalałeś 5000,- A tak jak ja mam kilku chrześniaków to bym całe moje życie pracowała tylko na nie nie jestem skąpą osobą ale powiedz z kąd to brać i uważam że w tych czasach powiedzmy 2000,- w zupełności wystarczy.
Fajnie zawsze się mówi chrzestny to zaszczyt okej, ale później to już nie okej wiecznie to za mało na chrzest potem na komunię za mało i ten piękny ślub też za mało.......KASY...
Ludzie czy wy wiecie od czego są "Rodzice chrzestni " powiem nie od dawania kasy.!!!
Rodzice chrzestni mogą lecz nie ma żadnego przymusu i powinny być traktowani jak każdy gość z danym prezentem ...
Jestem od kilku lat po rozwodzie i mam na utrzymaniu córkę studentkę, mieszkam w Warszawie i stać mnie na 800 zł. Tyle zamierzam dać swojemu chrześniakowi (bliska rodzina) jutro z okazji ślubu. Jest tutaj wiel wpisów przesadzonych, kwoty rzędu 2000 zł w górę są mocno przesadzone. Chyba nie o to chodzi aby oddać całą swoją pensję ale się pokazać. Chyba że ktoś jest bardzo bogaty albo wygrał 6 w lotka:)