Jak duzo ludzi dzwoni to normalne, ze trzeba poczekac. Oprocz telefonu, ludzie tez dobijaja sie do drzwi. W srodku odbywaja sie tez wizyty i zabiegi. Trzeba byc naprawde roszczeniowym egoista,zeby nie rozumiec takich rzeczy. Nikt tam nie siedzi i kawy nie pije, nawet sniadania nie ma czasu czasami zjesc.
12:33 piszesz o przychodni ostrowieckiej, wizyty i zabiegi, gdy jedynego lekarza nie było?
12.33 - według jakiego klucza przyjmowani byli pacjenci na wizyty i zabiegi? Ja nie dostąpiłam tej łaski.
ja uważam, że wszystkim pielęgniarkom pracującym w szpitalu należą się duże podwyżki. Należy odróżnić pracę tych pań ze szpitala od pracy w przychodni. One podczas pandemii /zakaz odwiedzin, rodzina nic nie mogła chorej osobie pomóc/ miały bardzo ciężko pracy i za to należą się dodatkowe pieniące, a nie piosenka. Przychodnie, to trochę inna praca, przede wszystkim tylko w dzień, pobieranie krwi, wypisywanie recept i prowadzenie dokumentacji to nie to samo co praca bezpośrednio przy chorych i leżących osobach.
Jak mają klaskać, śpiewać, tańczyć i dziękować, to niech lepiej nic nie robią i nie mówią, bo taka forma jest bardzo wk........... Za pracę to się płaci, a śpiewa to się kumpeli jak ma imprezkę.
Nie ma co porównywać. Pobieranie krwi też w wielu przychodniach odpada. Nie wiem czym więc są te pielęgniarki w przychodniach zajęte. Byłam kilka razy pod drzwiami, ciężko się doczekać aż otworzą. Telefon ciężko odebrać i wcale nie zajęty jest. A w szpitalu pracują jak wcześniej. Jeszcze może nauczycielom podwyżki za lekcje online, które w sumie są obowiązkiem rodziców. Hehe, dajmy wszystkim z budżetówki bo akurat teraz ciężej pracują a ci co stracili pracę zostaną sami sobie. Już wiem,że najlepiej pracować w budżetówce i nakłonię córki na studiowanie chociażby pedagogiki.
Do autora wątki. Na końcu zdania...................
...................znak ZAPYTANIA!!!! xD xD xD
13;38 wsadź sobie głęboko w odbyt ten znak!
Srednio pielegniarka w Ostrowcu zarabia od 3500 w gore.
dziwne masz fantazje xD
13:31 czy twoja córka lubi kontakt z małymi dziećmi lub trudnymi dziećmi i ich często jeszcze trudniejszymi rodzicami? Po pedagogice, w zależności od specjalizacji, można uczyć klasy 1-3 albo pracować jako pedagog specjalny. Żadnego przedmiotu prowadzić nie będzie, bo i jaki niby?
I ok, warto skończyć samą pedagogikę a nie studia, po których pedagogikę też trzeba zaliczyć. Wygodniej będzie samą pedagogikę i nawet być przedszkolanką. A czy lubi dzieci? Nie wiem, ale to jakiś warunek? Raczej nie, z tego co widziałam w szkołach moich córek i co sama pamiętam z najmłodszych klas czy przedszkola.
Bzdury piszesz 12:46, mozna Ci to jednak wybaczyc ze wzgledu na mala wiedze, jaka posiadasz. Co do podwyzek, dostaly je wszystkie pielegniarki i bardzo dobrze.
Za zamknięte przychodnie, wszak trzeba tych przychodnie pilnować!
Tylko debil, ktory nie ma zadnej wiedzy pisze tak jak Ty 14:00.